Reklama

Polska

ŚDM to nie fajerwerki – rozmowa z bp. Grzegorzem Rysiem

Chodzi o stworzenie szansy spotkania z młodym Kościołem w Polsce, o szansę wspólnej modlitwy, świadectwa, podzielenia się wiarą - mówi KAI o Światowych Dniach Młodzieży bp Grzegorz Ryś. Przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa KEP wskazuje, że uczestnicy tego wydarzenia muszą potem znaleźć kontynuację w swoich Kościołach lokalnych. W przeciwnym razie – przestrzega – pod dużym znakiem zapytania stoi sensowność robienia takiego "fajerwerku".

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

Archiwum Nowej Ewangelizacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

TOMASZ KRÓLAK (KAI): – Bieżący rok to szansa na odnowę życia chrześcijańskiego w Polsce, bo Światowe Dni Młodzieży, poprzedza rocznica chrztu Polski. Czy jej obchody odnowią religijną świadomość młodych Polaków i przyczynią do lepszego przeżycia ŚDM?

BP GRZEGORZ RYŚ: – Rocznica chrztu wywołała jednak pewne myślenie w Kościele w Polsce w kierunku pochrzcielnego katechumenatu. Ostatnie lata, przynajmniej jeśli chodzi o program duszpasterski Kościoła w Polsce, były skoncentrowane na chrzcie. Ważne jest podkreślanie, że indywidualnym przeżyciem rocznicy chrztu Polski dla każdego z nas będzie Wigilia Paschalna i odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Nie udział w akademii, jakiejś sesji naukowej czy czymś tam jeszcze tylko właśnie odnowienie chrztu podczas tej najważniejszej nocy w roku.
Otwarte wydarzenie na stadionie w Poznaniu ułożone jest w kluczu obrzędu wtajemniczenia dorosłych. Oczywiście zapraszamy ludzi ochrzczonych więc zamierzamy przeżyć z nimi coś w rodzaju katechumenatu pochrzcielnego w pigułce, w bardzo mocno skondensowanej około dwugodzinnej formie.
Cały czas idzie o to, żebyśmy zaczęli żyć własnym chrztem a nie bawili się w analizy historyczne. Ta rocznica jest po to, by pokazać, że chrzest jest rzeczywistością dynamiczną w Polsce dzisiaj, a nie tylko i wyłącznie ważną cezurą, kolebką naszego narodu.

– A więc wymiar indywidualny przede wszystkim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Indywidualny, realizowany następnie we wspólnocie wiary. Im owa wspólnota będzie konkretniejsza, tym lepiej. Tu nie ma co myśleć o wspólnocie wiary wyłącznie w jakichś dużych kategoriach jak "Kościół w Polsce", bo to jest tak abstrakcyjny twór, że na niewiele się przekłada w doświadczeniu indywidualnym. Wiara musi być przeżywana w konkretnej wspólnocie. Oczywiście tą podstawową jest ciągle parafia, ale spełnia ona swoje zadanie wtedy, gdy daje człowiekowi jakieś rzeczywiste doświadczenie owego bycia razem w wierze a nie jest tylko administracyjną strukturą, potrzebną do wypisania takiej czy innej metryki.

– Co ma pozostać z ŚDM, jakie owoce powinno przynieść to wydarzenie?

– Najważniejszym wymiarem ŚDM jest ewangelizacja, jak wszystkiego, co czyni Kościół, a więc przekaz wiary. W tym procesie bardzo istotne będzie zaś to, na co zwraca uwagę papież Franciszek: odkrycie Boga, który jest miłosierny i, konsekwentnie, kochanie ludzi miłością, jaką otrzymujemy od Boga. To jest temat, który przekracza same ŚDM, ale można na niego popatrzeć w perspektywie Roku Świętego, który przeżywamy. Sam papież mówi, że ŚDM to Jubileusz Miłosierdzia dla młodych z całego świata, który będziemy przeżywać w Krakowie. A w tym Jubileuszu ostatecznie chodzi o odkrycie Jezusa jako twarzy Ojca, który jest miłosierny, po to, by wybrać miłosierdzie. Chodzi zarówno o wymiar indywidualny owego wyboru ale też – we wspólnocie jaką jesteśmy tworząc Kościół – w relacji do świata. Żebyśmy nie szli do świata jakby obok relacji jaką wobec niego podejmuje Pan Bóg.
Ważne jest aby ci młodzi, którzy przybędą na ŚDM, i zapewne czegoś ważnego tu doświadczą, znaleźli potem kontynuację w swoich wspólnotach, w Kościołach lokalnych. Bo gdyby tej kontynuacji nie było, to pod dużym znakiem zapytania stoi sensowność robienia takiego "fajerwerku".

Reklama

– Twórcza kontynuacja ŚDM stanowi wyzwanie także dla Kościoła w Polsce?

– Oczywiście. Mam nadzieję, że w Polsce to nie jest tylko kwestia owoców i konsekwencji ale też wykorzystania czasu dzielącego nas od ŚDM. Nie wyobrażam sobie bowiem by przyjmować młodzież z całego świata inaczej jak proponując im spotkania ze wspólnotami młodych ludzi, którzy tą wiara żyją tutaj. Przyjęcie ich nie polega na zorganizowaniu miejsca do spania i zapewnieniu żywności. Chodzi o stworzenie szansy spotkania z młodym Kościołem w Polsce, o szansę wspólnej modlitwy, świadectwa, podzielenia się wiarą. W tym sensie dobrze by było, by takie wspólnoty młodego Kościoła powstawały teraz i traktowały lipcowe wydarzenie jako pewien punkt dojścia. Tak, by same Światowe Dni Młodzieży przeżywać już razem. W różnych miejscach Kościoła w Polsce jest z tym różnie. Ważne jest to, że prowadzimy młodych do tego przeżycia. Ale już dziś powinniśmy wiedzieć co im zaproponujemy później.

– Przez dwa tygodnie ŚDM, w Krakowie będzie działało Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji. Jakie są jego główne zadania?

– Pierwszy tydzień ŚDM odbywa się w diecezjach całej Polski, ale spodziewamy się, że znacząca grupa uczestników już wtedy przyjedzie do Krakowa. Chcemy do nich wychodzić z ewangelizacją. Zapraszamy do Centrum ludzi, którzy prowadzą ją na całym świecie. Mamy zgłoszenia od ok. 3,5 tys. ewangelizatorów. To będą dynamiczne rekolekcje, połączone z możliwością wymiany doświadczeń między ewangelizatorami.
Od połowy pierwszego tygodnia będziemy wychodzić na miasto. W pięciu różnych miejscach Krakowa pojawią się sceny, wokół których będzie można organizować ewangelizację, rozmawiać z przechodzącymi ludźmi. Będą też osoby gotowe służyć modlitwą, gdyby ktoś o nią prosił. Dni po rekolekcjach, a więc przeznaczone na "ścisłą" ewangelizację, będą się zaczynać i kończyć wspólną modlitwą a dzień wypełnią wyjścia ewangelizacyjne w miasto.
W prace Centrum Ewangelizacyjnego zaangażuje się grono istotnych postaci: będzie abp Rino Fisichella i jego najbliżsi współpracownicy z Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji. Będą tak znani ludzie jak José H. Prado Flores, Donald Turbitt, Charles Whitehead – a więc ikony ewangelizacji. Warto będzie ich posłuchać, pobyć z nimi i wspólnie się pomodlić.
We wtorek drugiego tygodnia jest Msza inauguracyjna na Błoniach. Będziemy tam już wszyscy razem. Od środy zaczyna się Festiwal Młodych w Krakowie, więc ewangelizatorzy zajmą się posługiwaniem przy każdym wydarzeniu Festiwalu. Takich wydarzeń będzie wiele, pewnie tysiące, w różnych miejscach Krakowa i okolic. Chcielibyśmy, żeby każde z nich rozpoczynało się religijnie: krótką modlitwą i zwięzłym świadectwem. Podczas ostatniego etapu ŚDM ewangelizatorzy będą po prostu wolontariuszami na Campus Misericordiae. Przydadzą się choćby do tego, by rozdać wodę uczestnikom dwóch centralnych spotkań z papieżem.
Coś takiego jak Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji pojawia się na ŚDM po raz pierwszy. Kard. Ryłko [przewodniczący papieskiej Rady ds. Świeckich - KAI] bardzo się z tej idei ucieszył. Jest to bowiem coś, czego zwykle podczas tego wydarzenia brakowało, choć, wydawałoby się, jest to takie oczywiste. W Krakowie będzie masa młodych ludzi – zresztą nie tylko młodych bo jest też miasto, w którym to wszystko się dzieje. Nie można zostawić ludzi bez ewangelizacji.

– Czy Światowe Dni Młodzieży w Krakowie mogą stać się jakąś istotną cezurą jeśli chodzi o duszpasterstwo młodzieży w Polsce; czy może nadać pracy Kościoła nową, lepszą jakość?

– Może. Jeśli uda nam się tę młodzież, która jest zaangażowana w Kościół i intensywnie przeżywa wiarę – posłać do ich rówieśników. Takiej młodzieży wcale u nas nie brakuje, mamy ją na rozmaitych rekolekcjach i grupach. Uda się, jeśli odkryją, że są posłani i zobaczą, jaką stanowią siłę. A tej siły – nie tylko z ludzi płynącej – są mało świadomi.

2016-02-03 13:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi robią raban

Niedziela Ogólnopolska 13/2014, str. 14-15

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

ŚDM w Krakowie

Monika Rybczyńska

Na co dzień pracują w korporacjach, w mediach, w szkołach albo studiują prawo, medycynę, historię sztuki. Młodzi ludzie, liczeni w tysiącach. Co ich łączy? Zaangażowanie w wydarzenie, które trzeba nazwać historycznym w dziejach Polski i Kościoła

Aby zrozumieć zapał młodych ludzi, wróćmy do Światowych Dni Młodzieży, np. tych w Częstochowie w 1991 r., w Rzymie w jubileuszowym roku 2000 czy ubiegłorocznych w Rio de Janeiro. Ktokolwiek brał w nich udział, złapał bakcyla – bo nie da się wrócić obojętnym ze spotkania, podczas którego kilka milionów młodych ludzi jednym głosem wypowiada słowa Credo, klęczy razem w ciszy przed Najświętszym Sakramentem czy dzieli się radością, często nie znając ani słowa w obcym języku. Oderwani od codziennych obowiązków i wygody, wraz z pielgrzymami z całego świata Polacy wołają z entuzjazmem: „Esta es la juventud del papa!” – To jest młodzież papieża! A gdy Franciszek zapowiada spotkanie w Polsce, wiwatują i wysyłają setki e-maili, oferując pomoc przy organizacji.

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.

CZYTAJ DALEJ

Odbyło się spotkanie Zespołu Roboczego KEP ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii z przedstawicielami MEN

2024-05-16 11:54

[ TEMATY ]

religia

KEP

15 maja br. Zespół Roboczy Konferencji Episkopatu Polski ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii spotkał się z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Strona kościelna przedstawiła wątpliwości odnoszące się do projektu zmian w Rozporządzeniu o nauczaniu religii.

Strona kościelna, którą reprezentował bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania KEP, przedstawiła wątpliwości odnoszące się do projektu zmian w Rozporządzeniu o nauczaniu religii, zwłaszcza możliwości łączenia oddziałów przedszkolnych lub klas przy maksymalnej liczbie uczniów 30 lub 25, a także przyjęcia zasady łączenia klas w ramach etapów edukacyjnych, programowo różnych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję