Pierwszy kościółek wystawił Jaśnie Wielmożny Pan Paweł Żydowski w 1617 r. Jak czytamy w zapiskach, kaplicę dworską wybudował „dla własnej wygody”. Właściciel Naramy był człowiekiem pobożnym i każdego dnia udawał się na Mszę św. do karmelitów trzewiczkowych Na Piasku w Krakowie. Odległość była znaczna, bo aż 16 km, więc trudno się dziwić, że podjął decyzję o budowie kaplicy. Nową kaplicę konsekrował bp Wojciech z Lipnika Lipecki 14 czerwca1654 r. Na okoliczność powstania kaplicy „wyznaczono altarzystę z klasztoru”, który codziennie odprawiał Eucharystię. Kaplica była dostępna również dla mieszkańców. W niedzielę mogli oni uczestniczyć we Mszy św. Pan Paweł niestety nie doczekał się następców i swój majątek zapisał dwóm klasztorom: karmelitom trzewiczkowym z Piasku (dzisiejsza ul. Karmelicka) oraz dominikanom. W Naramie istniały więc dwa folwarki karmelitański i dominikański. Msze św. oraz nabożeństwa były sprawowane „per turnum” czyli naprzemiennie, przez przedstawicieli tych dwóch zakonów. Taki stan rzeczy przetrwał do powstania styczniowego w 1863 r. Po upadku powstania, za wspieranie walczących Polaków, obydwa majątki zostały skonfiskowane przez Rosjan. Majątek przeszedł w ręce rusofila, a drewniany kościółek popadał w ruinę.
Utworzenie parafii
Reklama
Początek XX wieku przyniósł zmiany. Osłabienie władzy carskiej spowodowało, że stało się możliwe sprawowanie Mszy św. raz do roku. Z okazji odpustu na św. Wita, proboszcz z Korzkwi odprawiał dla okolicznych mieszkańców Eucharystię. W latach 1914-18 proboszcz korzkiewski dojeżdżał do Naramy już raz w miesiącu. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, widząc taką potrzebę duszpasterską, bp. Augustyn Łosiński w 1918 r. erygował parafię w Naramie. Pierwszym proboszczem był ks. Stefan Marzec, który parafię zorganizował, zbudował plebanię, zabudowania gospodarcze, i organistówkę. W kronice parafialnej czytamy: „..Ten pierwszy proboszcz położył wielkie zasługi dla parafii Narama. Zastał bowiem tylko kaplicę drewnianą, za ciasną na parafię i już dobrze podniszczoną, bez żadnych utensyliów kościelnych, szat liturgicznych, bez mieszkania dla siebie, bez kawałka ziemi plebańskiej. Mieszkając tymczasem we dworku miejscowym jako lokator p. Gerlieza, czasowego współwłaściciela dworku”. Dalej czytamy „Wziął się gorliwie ks. proboszcz Stefan Marzec za poszerzenie kościółka, kupno aparatów kościelnych, a to wszystko amusiał nabyć od najmniejszej rzeczy, bo nic nie było. Przy pomocy głównie kilku gospodarzy z Naramy, Kozierowa i Żerkowic, bo te wsie pierwsze pragnęły mieć tu parafię, dokonał zorganizowania parafii, do której nieco później przyłączyły wsie z parafii Iwanowice, „to jest wieś Damice, Krasieniec Stary i Wilczkowice z więcławskiej parafii oraz pół wsi Owczary z parafii Korzkiew”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czas upadku i odrodzenia
Reklama
Ten zapobiegliwy kapłan w kolejnych latach wyremontował i rozbudował drewniany kościółek. Złe czasy nastały po utracie przez Polskę niepodległości. W czasie okupacji, w 1942 r. Niemcy zrabowali dwa dzwony kościelne, jeden o wadze 254 kg, drugi o wadze 114 kg. Została tylko mała sygnaturka. Jednak największa tragedia wydarzyła się w styczniu 1980 r., kiedy to na skutek zwarcia elektrycznego drewniany kościółek doszczętnie spłonął. Niewiele sprzętów udało się uratować. Mimo iż czasy były niesprzyjające budowie kościoła, ówczesne władze komunistyczne wydały zgodę na budowę nowej świątyni. Dzięki ofiarności wiernych szybko wybudowano nowy kościół. A jak wyglądało wyposażenie starego kościółka, możemy się przekonać, czytając kronikę parafialną: „W wielkim ołtarzu jest obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem podobny jak u Ojców Karmelitów na Piasku w Krakowie. Do tego obrazu mają duże nabożeństwo, jest kilka wotów– serc. Obraz jest zasuwany obrazem starym przedstawiającym męczeństwo św. Wojciecha. Są dwa boczne ołtarzyki stare nieodsuwane. Jeden ze św. Mikołajem malowanym na desce olejno, gdzie jest portatyl z relikwiami św. i gdzie można odprawiać Mszę św. Drugi boczny takiż ze św. Piotrem i Pawłem apostołami bez portatylu”. O tym, jak wyglądał drewniany kościół i jego wyposażenie, można się przekonać dzisiaj, oglądając duże reprodukcje zawieszone na ścianach wewnętrznych świątyni z okazji 100-lecia parafii.
Lata przygotowań
Do jubileuszu 400-lecia powstania pierwszego kościoła i stulecia parafii, wierni przygotowywali się od 2010 r. – mówi proboszcz parafii ks. kan. Jan Jurkowski.
Przygotowywali się tak zwaną „Setenną do Matki Bożej Szkaplerznej”, czyli przez siedem lat modlitwy. W każdą trzecią środę miesiąca było wystawienie Najświętszego Sakramentu od 15 do 18. W tym czasie odbywała się spowiedź, odmawiana była nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej, a modlitewne czuwanie kończyła Msza św. Pierwsze piątki zostały „rozszerzone”, o godz. 7.00 Msza św. za chorych, a o 7.30 ksiądz wyjeżdża do chorych, którzy nie mogli przybyć na Eucharystię. W całej parafii jest ok. 80 takich osób, które trzeba odwiedzić. Od godz. 15 jest wystawienie Najświętszego Sakramentu, Godzina Miłosierdzia od 15 i do 18, modlitewne czuwanie, spowiedź, zakończone o godz.18. Mszą św. Ks. proboszcz wprowadził nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca od maja do października. Wierni modlą się również na nabożeństwach fatimskich od maja do października, a także nowenną przed odpustem do Matki Bożej Szkaplerznej 16 lipca.
Pod skrzydłami aniołów
Parafię przez posługę śp. biskupa Kazimierza Ryczana zawierzono św. Michałowi Archaniołowi, ustanawiając wewnętrzny odpust na 29 września. W kościele powstała kaplica ku czci aniołów i archaniołów Pańskich. Jej wystrój wykonał Antoni Toborowicz z Woli Libertowskiej, par. Żarnowiec.
Przed kościołem ustawiona została także figura św. Michała Archanioła, wykonana i ofiarowana przez prof. Marka Dryniaka. Figurę pogromcy szatana poświęcił bp Andrzej Kaleta 29 września 2018 r. Rozwinęło się duszpasterstwo pielgrzymkowe. Od 2009 r. corocznie jest organizowana pielgrzymka do Ziemi Świętej, trzykrotnie odbyła się pielgrzymka do San Giovanni Rotondo do św. Ojca Pio, dwukrotnie do grobu Ojca Świętego Jana Pawła II, trzy razy do Mediugorie, oraz do Fatimy, z okazji 100-lecia objawień fatimskich. Wierni z Naramy pielgrzymują również po Polsce. Odwiedzili sanktuaria w Częstochowie, Leśniowie, Gietrzwałdzie, Licheniu. Corocznie we wrześniu pielgrzymują na odpust na Świętym Krzyżu, do tej pory to wyjątkowe sanktuarium odwiedziło 850 osób z parafii Narama. Odwiedzają także sanktuaria Kresów dawnej Rzeczypospolitej. Wspomagają Polaków na Kresach, mają kontakt z parafiami ze Lwowa, z Białorusi, zapraszając kapłanów ze Wschodu do głoszenia rekolekcji i wspomagają ich finansowo. Pomagają m. in. parafii w Krasnojarsku. Jeżdżą na pielgrzymki, ale i przyjmują i goszczą pielgrzymów. Co roku mieszkańcy parafii Narama przyjmują trzy pielgrzymki: krakowską pieszą na Jasną Górę, rowerową z Krakowa do Częstochowy oraz dominikańską z pól lednickich do Jamnej. Parafia przygotowywała się do tych szczególnych uroczystości nie tylko duchowo, ale i materialnie. Dzięki ofiarności parafian wymienione zostało pokrycie dachowe kościoła, świątynia została wewnątrz pomalowana, a także zakupiono między innymi nowe witraże.
Dziękowali Bogu i poprzednikom
Głównym uroczystościom rocznicowym w odpust parafialny przewodniczył bp Jan Piotrowski. 16 lipca br. składał dziękczynienie za utworzenie parafii. Wraz z Pasterzem diecezji modlili się kapłani z dekanatu, zaproszeni goście, oraz ks. Andrzej Rybka, pochodzący z tej parafii. Kolejne uroczystości rocznicowe miały miejsce pod przewodnictwem bp. Andrzeja Kalety, który miał w parafii wizytację kanoniczną. Biskup Andrzej przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej wraz z: o. generałem paulinów Józefem Płatkiem, o. generałem paulinów Stanisławem Turkiem – pochodzącym z parafii Narama, oraz poprzednim proboszczem parafii ks. kan. Józefem Tkaczem.