Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zamość

Lourdes wg Andrzeja Szumowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Galerii pod św. Kajetanem w Zamościu, w czasie między świętem Ofiarowania Pańskiego (Matki Bożej Gromnicznej) a świętem Najświętszej Marii Panny z Lourdes (Dzień Chorego), zorganizowało wystawę fotografii Andrzeja Szumowskiego pt. „Lourdes”.

Spotkaniu towarzyszyło wystąpienie ks. dr. Roberta Strusa na temat objawień i religijnego znaczenia tego francuskiego sanktuarium. – To jedno z najbardziej popularnych miejsc pielgrzymkowych dla chrześcijan na świecie. Od 2 do 5 milionów osób rocznie tam pielgrzymuje. Nowoczesna baza, doskonała obsługa. Pielgrzymowałem do Lourdes 1,5 roku temu. To sanktuarium znajduje się w laickiej Francji. Ludzie bardzo daleko odeszli w tym kraju od Boga, ale z drugiej strony mnóstwo ludzi z całego świata przyjeżdża tam ze swoimi prośbami. Objawienia w Lourdes należą do objawień prywatnych. Przez wieki Pan Bóg zwracał się do konkretnych osób. Tak samo jak w Lourdes miało to miejsce w Fatimie czy Gietrzwałdzie – mówił ks. Strus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W 1858 r., 4 lata po ogłoszeniu przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Matka Boża zjawiła się ubogiej pasterce, św. Bernadecie Soubirous, w Grocie Massabielskiej w Lourdes. Podczas osiemnastu zjawień (w okresie od 11 lutego do 16 lipca) Maryja wzywała do modlitwy i pokuty. W 1891 r. Leon XII ustanowił święto Objawienia Matki Bożej w Lourdes, które św. Pius X w 1907 r. rozciągnął na cały Kościół. – Bernadetta nie wiedziała, że to Matka Boża. Piękna Pani powiedziała jej, że jest Niepokalanie Poczęta. Bernadetta nigdy o tym nie słyszała. Nie widziała, co to znaczy. Gdy powtórzyła to miejscowemu proboszczowi, sam był zdziwiony, skąd ona to może wiedzieć. Jan Paweł II dwukrotnie pielgrzymował do Lourdes – mówił ks. Strus.

Na wystawie Andrzej Szumowski, na co dzień dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury im. Kornela Makuszyńskiego w Zamościu oraz fotograf, zaprezentował 30 czarno-białych zdjęć z pielgrzymki do Lourdes, którą odbył w 2012 r. – To było pierwsze moje sanktuarium, które zwiedziłem. Byłem tam tylko 24 godziny. Chciałem zrealizować reportaż fotograficzny o tym miejscu. Piękny punkt z hotelami, bardzo dużo sklepów, gdzie można kupić niezliczoną ilość pamiątek. Główne miejsce to gigantyczny plac. Gdy tam przyszliśmy, był pusty. Stała tylko młoda dziewczyna, wolontariuszka. Nic się nie działo. Zwiedzaliśmy imponujące obiekty architektury. Czekaliśmy na coś więcej. Nagle ludzie zaczęli wychodzić z rożnych stron ze świecami. Tworzyła się procesja. Tysiące ludzi: dzieci, młodzież, dorośli, osoby niepełnosprawne pod opieką wolontariuszy. Ludzie na łóżkach, setki osób niepełnosprawnych. Wszyscy mieli lampiony i się modlili. Na czele niesiona była figurka Matki Bożej. Polacy, Francuzi, ludzie różnych narodowości, o różnym kolorze skóry. Wszyscy niezwykle skupieni. Pojawiły się łzy na twarzy mojej żony. Fotografowałem szerokim obiektywem, by móc zarejestrować przestrzeń. Wróciliśmy do hotelu dość późno. Od rana następnego dnia odprawiane były Msze św. przez kapłanów z różnych krajów. Każdy miał możliwość podejścia pod figurę Matki Bożej – opowiadał A. Szumowski.

Wystawa Andrzeja Szumowskiego pt. „Lourdes” będzie czynna do końca marca w siedzibie Stowarzyszenia przy ul. Ormiańskiej 1 w Zamościu.

2016-03-17 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest poetką emalierstwa

Niedziela małopolska 44/2016, str. 7

[ TEMATY ]

sztuka

wystawa

Archiwum Muzeum Archidiecezji Krakowskiej

Stekly Zsuzsa (w środku) udziela wywiadu w czasie wernisażu; obok Małgorzata Soboltyński-Róbertne

Stekly Zsuzsa (w środku) udziela wywiadu w czasie wernisażu; obok
Małgorzata Soboltyński-Róbertne

„Dziękuję, Boże, że doczekałam dnia dzisiejszego.
Dziękuję, Panie, za kochającą rodzinę, za zdrowie i za prawdziwych przyjaciół...”

Dziękuję za to, że potrafię cieszyć się pięknem stworzonego świata, że czuję zapach budzącego się życia na wiosnę i delikatny powiew wiatru. Słyszę szum potoku i widzę nocą blask gwiazd na nieboskłonie. Dziękuję za śpiew słowików i sikorek. Za muzykę Vivaldiego, Griega i Smetany, która przenika moją duszę. Dziękuję, że w sercu moim żyje pamięć o rodzicach. Czuję mamy przytulenie, ojca zachęcające spojrzenie. Dziękuję za radość z otaczającego świata i za to, że Bóg strzeże mój umysł od burzliwych i niepokojących myśli. Wierzę, że nie mam wrogów i nieżyczliwych mi osób. Wierzę, że więcej w moim otoczeniu jest ludzi, z którymi wspólnie nadajemy na tych samych falach. Wiem, że nie żyję nadaremnie. Moi uczniowie będą kontynuować moją technikę tworzenia obrazów emaliowanych na metalowych płytkach. Zasiane ziarno trafiło na podatny grunt. Boże, zawsze obdarzałeś mnie natchnieniami, które próbowałam przelać w formę obrazu, mam nadzieję, że dalej będziesz mnie strzegł, aby Twoje myśli były moimi myślami. Dziękuję, że mnie uznałeś za godną Twych natchnień i że byłam zdolna słuchać głosu Twojego”.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego papież Leon XIV mieszka (jeszcze) w Rzymie

2025-05-14 15:24

[ TEMATY ]

Rzym

Włochy

mieszkanie

Państwo Watykańskie

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Od czasu wyboru na papieża 8 maja Leon XIV reprezentuje Stolicę Apostolską jako podmiot prawa międzynarodowego i jest głową Państwa Watykańskiego (Citta del Vaticano). Jednak w chwili obecnej jego rezydencja nadal znajduje się na terytorium Włoch, mieszka zatem w kraju sąsiedzkim. Granica między niewielkim Państwem Watykańskim a ówczesnym Królestwem Włoch jest wytyczona na mocy Traktatów Laterańskich z 1929 roku.

Wynika z tego, że budynek, wówczas nazywany „Sant'Uffizio”, w którym nadal mieści się Dykasteria Nauki Wiary, znajduje się na terytorium Włoch. Jednakże, podobnie jak wiele budynków w Rzymie należących do Stolicy Apostolskiej, również i ten uważany jest za „eksterytorialny”. Jego ochronę zapewnia jednak nie Gwardia Szwajcarska, lecz członkowie włoskich sił zbrojnych.
CZYTAJ DALEJ

W rocznicę "Rerum novarum" – czasy Leona XIII oraz Leona XIV

2025-05-15 08:19

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jakie są analogie związanych z przemianami społecznymi, przed którymi stał Leon XIII w XIX wieku, a tymi, z którymi mierzymy się dziś i przed którymi stoi nowy Papież Leon XIV? W kontekście encykliki "Rerum novarum", która została ogłoszona 15 maja 1891 roku historyk dr Donald Prudlo wyjaśnia m.in. motywy przyjęcia imienia Leona XIV przez nowego Papieża.

Podczas spotkania z Kolegium Kardynałów — ich pierwszego formalnego spotkania po jego wyborze — papież Leon XIV wyjaśnił częściowo powód wyboru swojego imienia papieskiego. „Istnieje kilka powodów tej decyzji” — powiedział, po czym dodał, że wybrał imię Leon „przede wszystkim dlatego, że papież Leon XIII w swojej historycznej encyklice Rerum novarum poruszył kwestię społeczną w kontekście pierwszej wielkiej rewolucji przemysłowej.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję