Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Gryfino uczciło Matkę Polkę Sybiraczkę

Każdorazowe wypowiedzenie słowa „Syberia” niesie ze sobą wzruszenie, mocniejsze bicie serca, nieraz napływające ponownie łzy, a przede wszystkim dar modlitwy za złożoną tam ofiarę setek tysięcy naszych rodaków. Zapisujemy głęboko w pamięci wszystkie koleje losu polskich rodzin dotkniętych dramatem Sybiru i oddajemy im hołd za ich ofiarę i okazaną najpiękniejszą postawę patriotyczną.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 40/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

pomnik

Ks. Robert Gołębiowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspaniałym świadectwem historii stała się uroczystość odsłonięcia i poświęcenia Pomnika Matki Polki Sybiraczki, która 16 września odbyła się na cmentarzu w Gryfinie w 75. rocznicę agresji Rosji na Polskę.

Reklama

Zajęcie blisko połowy terytorium II RP przez współpracujący z III Rzeszą ZSRR spowodował zastosowanie wobec wszystkich zamieszkujących te obszary narodów zasady zbiorowej odpowiedzialności. Pierwszych obywateli polskich, blisko 55 000 uchodźców z centralnej i zachodniej Polski, wysiedlono już w październiku 1939 r. Przesiedlono ich do wschodnich obwodów Białoruskiej i Ukraińskiej SRR w ramach tzw. rozładowywania miast kresowych. Pierwsza deportacja miała miejsce 10 lutego, kolejne 13-14 kwietnia oraz na przełomie maja i lipca 1940 r. Ostatnia odbyła się w maju i czerwcu 1941 r., tuż przed rozpoczęciem kampanii Barbarossa przeciwko ZSRR przez III Rzeszę. Pierwsze trzy dzielił przedział dwóch miesięcy niezbędny na dojazd przygotowanych wcześniej składów z zesłańcami do miejsc przymusowego ich osiedlenia i powrót po nową grupę. W tym czasie przygotowywano wszystkie niezbędne rozkazy i plany odnośnie przebiegu akcji i miejsc rozlokowania kolejnych kontyngentów. W sumie w ciągu 15 miesięcy radzieckiej okupacji w wyniku masowych deportacji na Wschód trafiło co najmniej 330-400 tys. osób. Do tego doliczyć należy osadzonych w więzieniach, skazanych i zesłanych do obozów pracy przymusowej, jeńców wojennych, młodzież wcieloną do Armii Czerwonej i wszystkich wywiezionych mniej lub bardziej przymusowo do pracy w radzieckich fabrykach i kopalniach. W sumie otrzymamy orientacyjną liczbę ok. 700 000, czy nawet 1 mln obywateli II RP, którzy w okresie wrzesień 1939 – czerwiec 1941 r. dostali się w tryby radzieckiego systemu terroru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gryfiński Oddział Zachodniopomorskiego Związku Sybiraków im. św. Rafała Kalinowskiego podjął inicjatywę ufundowania pomnika oddającego hołd wszystkim matkom sybiraczkom. Jak mówi Antoni Rak, przewodniczący oddziału i główny inicjator budowy pomnika: „Sybiracy poprzez budowę pomnika pragną oddać dozgonną pamięć matkom sybiraczkom – bohaterkom Golgoty Syberyjskiej. Ten hołd jest im należny nie tylko dlatego, że były Polkami, ale i za to, że swoim heroizmem i bohaterstwem na zesłaniu uratowały dziesiątki tysięcy swoich dzieci. Było to pokolenie, którego nie złamały lata sowieckich zesłań, więzień i łagrów. My, polskie dzieci, nazywane «małymi sybirakami» zawdzięczamy swoim matkom patriotyczną postawę, daninę krwi i życia, godność i to, że przetrwaliśmy tę katorgę. Ufundowany pomnik jest patriotycznym znakiem pamięci narodowej o losach i bohaterskim cierpieniu Polaków w walce o niepodległość. Pomnik, który stawiamy na tzw. Golgocie Wschodu, która od wielu lat jest na gryfińskim cmentarzu symbolem miłości do Polski, będzie odtąd także miejscem nauki historii i pamięci dla młodego pokolenia, gdyż sybiracy odchodzą, a pomniki zostają”.

Rzeźba przedstawia kobietę – matkę z dwojgiem dzieci. Jedno dziecko trzyma matka na ręce, a drugie wspina się ku górze po chleb. W drugiej ręce matka trzyma „pajok” – czyli pajdę chleba. Jest to postać zwycięska, opiekuńcza i dumna, patrząca z optymizmem w przyszłość. Jej wykonawcą jest artystka-rzeźbiarka z Gdańska Izyda Srzednicka-Sulkowska. Uroczystość na gryfińskim cmentarzu zgromadziła wielu znamienitych gości, przede wszystkim sybiraków, kombatantów, przedstawicieli parlamentu, duchowieństwa, służb mundurowych, władz samorządowych powiatu i gmin Gryfino oraz Chojna, poczty sztandarowe, kompanię honorową WP, orkiestrę wojskową delegacje szkół i wielu instytucji. Zaproszeni goście wsłuchali się w historię sowieckiej agresji na Polskę, a także we wspomnienia z „nieludzkiej ziemi syberyjskiej”. Uroczystej Mszy św. przewodniczył delegat Księdza Arcybiskupa ks. kan. dr hab. Grzegorz Wejman, prof. US, w asyście ks. prał. Br. Kozłowskiego, ks. prał. A. Chodakowskiego, ks. prał. D. Knapika, ks. kan. K. Łukjaniuka, ks. kan. R. Gołębiowskiego, ks. B. Gurgula i ks. M. Kozickiego. W słowie Bożym ks. prof. G. Wejman, nawiązując do historii zesłań, uświadomił gehennę wszystkich, którzy przeszli przez dramatyczny czas naszej historii. Oddał również hołd matkom Polkom, sybiraczkom, akcentując wartość i znaczenie pamięci historycznej wśród młodego pokolenia. Po Eucharystii odczytano akt erekcyjny, podpisano go, umieszczono w cokole pomnika, a następnie grono sybiraków wraz z duchownymi i burmistrzem Gryfina H. Piłatem odsłonili pomnik. Główny celebrans ks. kan. G. Wejman dokonał poświęcenia pomnika, a kolejnym wzruszającym akcentem były występy chóru „Kombatant” ze Szczecina oraz dzieci ze Szkoły Podstawowej z Radziszewa im. Małych Zesłańców Sybiru z inscenizacją: „To o Was, bezimienne”.

„My dzieci Sybiru i Kazachstanu zesłane wraz z Matkami, bądź tam urodzone i wychowane, oddajemy hołd Matkom za to, ze ocaliły nas na zesłaniu od niechybnej śmierci, za powrót do Ojczyzny, polskość i religijność”. To przesłanie stało się mottem gryfińskiej uroczystości i od tej pory niech stanie się przyczynkiem do nieustannej, głębokiej refleksji nad ofiarą Syberii.

2014-10-01 14:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II i Reagan w Gdańsku

Kiedy mówimy o polskiej drodze do wolności, od razu stają przed nami dwie wielkie postacie: Jan Paweł II oraz prezydent Ronald Reagan. Nie ulega wątpliwości, że przyjaźń obydwu światowych przywódców otworzyła drogę do obalenia komunizmu, do nowego ułożenia losów Europy i świata. Kto chciałby się o tym przekonać, niech pojedzie do Gdańska-Przymorza, gdzie w parku im. Ronalda Reagana 14 lipca br. odsłonięto pomnik tych dwóch mężów stanu: idą jak przyjaciele i rozmawiają o przyszłości świata. Monument odsłonięto z okazji 25. rocznicy ich spotkania na Florydzie, 10 września 1987 r., podczas drugiej pielgrzymki Papieża do USA. W uroczystości odsłonięcia pomnika uczestniczyli m.in. delegaci na Światowy Kongres Unii Kas Kredytowych (WOCCU), który obradował w Gdańsku w dniach 15-18 lipca br. z okazji 20-lecia polskich SKOK-ów. Sam pomysł budowy pomnika powstał dzięki Stowarzyszeniu „Godność” przy wsparciu Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. W liście z tej okazji syn prezydenta Michael Reagan napisał, że obydwu przywódców zbliżyła wrażliwość na prawa człowieka, a zwłaszcza brak swobody wyznania w ZSRR i państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Dodałbym, że w sposób szczególny „połączyła” ich także krew: obaj - w odstępie zaledwie 6 tygodni - przeżyli w 1981 r. zamach na swe życie, obaj też wierzyli, że uratował ich Bóg, przeznaczając ich do wykonania szczególnej misji. Ta misja skonkretyzowała się w dniach stanu wojennego, jaki reżim gen. Jaruzelskiego wydał narodowi. To wówczas, 7 czerwca 1982 r., doszło do spotkania Reagana z Janem Pawłem II. W czasie rozmowy w cztery oczy w Bibliotece Watykańskiej obaj mężowie stanu rozmawiali na temat ustanowionego po II wojnie światowej w Jałcie podziału Europy i dominacji komunistycznej nad Europą Wschodnią. Rozmowa Reagana z Janem Pawłem II, aby osłabić komunizm, była naturalnym odruchem obrony: dla Papieża komunizm miał oblicze ateizmu i walki z Kościołem, dla Reagana - było to zagrożenie konfliktem zbrojnym na skalę światową - o czym było mu wiadomo z raportów płk. Ryszarda Kuklińskiego. Stanowisko Kościoła wynikało więc jak gdyby z samej jego istoty, a w przypadku Papieża Polaka - dodatkowo ze znajomości zbrodniczego systemu, jakim był komunizm. Natomiast rząd Stanów Zjednoczonych był nastawiony na konkretne działania bezpośrednie, dlatego po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce wywarto presję gospodarczą zarówno na Moskwę, jak i na Polskę, aby podkreślić, że USA nie pozostaną obojętne na zbrodnie i gwałcenie praw człowieka w Polsce. Wkrótce skutki międzynarodowej izolacji gospodarczej zaczęły być widoczne. Do tego należy dodać, stosowaną już wcześniej przez USA, politykę wyścigu zbrojeń, czyli tzw. polityki pokoju przez siłę, co w końcu doprowadziło do rozpadu ZSRR. Ale też w tym czasie do naszego kraju napłynęła z Zachodu pomoc za pośrednictwem Kościoła oraz zachodnich centrali związkowych: żywność, lekarstwa, odzież, pieniądze dla „Solidarności”. Trzeba nie tylko o tym pamiętać, ale należy o tym opowiadać młodym, podkreślając, że dopiero po wyborze kard. Karola Wojtyły, Jana Pawła II, na Stolicę Piotrową, wróciła nadzieja na wyzwolenie się z sowieckiego zniewolenia. Że to po pierwszej pielgrzymce Ojca Świętego do Ojczyzny przyszedł Sierpień 1980 r. i powstała „Solidarność”. Że w tym czasie w Stanach Zjednoczonych prezydentem został Ronald Reagan, pierwszy od II wojny światowej prezydent USA, który doskonale rozumiał istotę komunistycznego zniewolenia Europy Środkowej i Wschodniej oraz niebezpieczeństwa ekspansji zbrodniczej ideologii na cały świat. To on nazwał Związek Radziecki imperium zła, a przede wszystkim podjął zdecydowane działania polityczne i gospodarcze w celu powstrzymania ekspansji ideologii komunistycznej. Gdański pomnik jest więc z całą pewnością hołdem oddanym dwóm wybitnym postaciom, które doprowadziły do przemian politycznych w latach 80. XX wieku. To dzięki polityce Reagana udało się w końcu wyrwać nas z komunistycznej niewoli, a Bóg sprawił, że w tym czasie trwał pontyfikat wielkiego Polaka. Piszę o tym, ponieważ w wolnej Polsce nie było łatwo postawić ten pomnik w kolebce „Solidarności”. Wspomnę tylko, że długo nie było zrozumienia ani w Radzie Miasta, ani u ważnych osób, które tylko sobie przypisują obalenie komunizmu. Przede wszystkim zaś nie udawało się zebrać na monument pieniędzy.
CZYTAJ DALEJ

Jak dobrze Twym dzieckiem być!

Ten zakątek wita ciepłymi, otwartymi ramionami. Przygarnia każdego, kto znajdzie w sobie dość siły, by do niego dotrzeć. W niemocy, bólu, płaczu. We wdzięczności za to, że kiedy już nikt nie słyszał, właśnie tu odnalazło się życie. Przed obliczem Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze pokorniejemy. Wszyscy - młodsi i starsi - na chwilę stajemy się dziećmi. I jest nam z tym dobrze. W skupionej modlitwie na kolanach, ze złożonymi dłońmi przyciśniętymi do serca, na krótką chwilę zanurzamy się w miłości, która „wszystko rozumie”. Nawet nas i nasze poplątane ścieżki. A potem już wiadomo, że trzeba tu wrócić. Bo kiedy wstajemy z kolan, wszelkie kule, tarcze, kamienie, zostawiamy przed Jej obliczem, by ktoś je zawiesił na ścianie kaplicy jako swoiste wotum. Na znak tego, że następnym razem przyjdziemy tu o własnych siłach. A przyjdziemy na pewno…
CZYTAJ DALEJ

Ziarna pokoju i nadziei

2025-08-26 20:20

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia

Laudato si

Karol Porwich/Niedziela

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Komunikat z okazji Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego Przewodniczącego Zespołu Laudato Si przy Radzie ds. Społecznych KEP - bp. Tadeusza Lityńskiego:

W wspólnocie Kościoła na całym świecie rozpoczynamy 1-go września Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego, który został ustanowiony przez Papieża Franciszka w roku 2015. Tym samym obchodzimy obecnie jubileusz dziesięciolecia jego ustanowienia, jak również publikacji encykliki Laudato si, która poruszyła wiele sumień w społeczności międzynarodowej. Dzień 1 września jest jednocześnie początkiem okresu określanego jako „Czas dla stworzenia”, który zakończymy 4 października w dniu wspomnienia św. Franciszka z Asyżu. Przez te ważne wydarzenia prowadzi nas Ojciec Święty Leon XIV, a śp. Papież Franciszek z pewnością oręduje za nami w domu Boga Ojca Stworzyciela. Wymownym faktem jest to, że śmierć papieża Franciszka jakby zainspirowała i poruszyła cały świat do kontynuowania pogłębiania rozumienia i zaangażowania się społeczności międzynarodowej na rzecz powierzonego nam świata przez Boga Ojca Stworzyciela. Papież Leon XIV odczytuje misję powierzoną Mu przez Boga jako konieczną kontynuację dzieła swojego poprzednika. Nasza troska o świat stworzony jawi się jako wymóg teologiczny – podkreśla w tegorocznym orędziu Papież. Oznacza to dla nas, iż troska o Wspólny Dom wypływa z Objawienia, a nie z inicjatywy i upodobania samego człowieka i nie jest dziełem czysto ludzkim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję