Reklama

Niedziela Przemyska

Wielkopiątkowa droga krzyżowa w górach 2014

Niedziela przemyska 13/2014, str. 1, 5

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Ks. Krzysztof Rzepka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Wierzę w Syna Bożego” – słowa te, stanowiące hasło bieżącego roku duszpasterskiego, zawierają głębię prawdy o Bogu i o człowieku. O Bogu, który „tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał” (J 3, 16). O człowieku, że został odkupiony za cenę krwi Jezusa Chrystusa, stał się mocą łaski Bożej dzieckiem Boga i został ustanowiony dziedzicem chwały wiecznej. Prawdy te stają się bliskie zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu. Ten okres liturgiczny „ma pomóc pogłębić naszą wiarę przez zrozumienie, jak wielkim złem jest grzech i jak wielka jest wartość odkupieńczej śmierci Syna Bożego” (abp Józef Michalik, List pasterski na Wielki Post 2014). Dlatego bierzemy udział w nabożeństwach pasyjnych, uczestniczymy w parafialnych rekolekcjach wielkopostnych, przystępujemy do spowiedzi i Komunii św.

Reklama

Te duchowe wysiłki, będące odpowiedzią naszej wiary na miłość Bożą, mają swoją kulminację w Wielki Piątek. Drogę Krzyżową odprawia się w tym dniu nie tylko w kościołach, ale także na ulicach miast i wiejskich drogach. W naszym regionie upowszechniła się Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa na górskich szlakach, w tym zwłaszcza na szlaku wiodącym do Krzyża stojącego na najwyższym szczycie polskich Bieszczadów – Tarnicy. Uczestniczy w niej kilka tysięcy osób. Chcą oni w tym dniu w nabożeństwo Drogi Krzyżowej włączyć osobisty trud niełatwej wspinaczki na szczyt. Zapewne pragną w ten sposób dać świadectwo swojej miłości do Chrystusa Odkupiciela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadbajmy o to, żeby świadectwo naszej wiary, jakim będzie wyjście na Tarnicę (lub na inny szczyt), było przejrzyste, rozjaśnione miłością Boga i ludzi. Oczyśćmy i poszerzmy intencje, które nas pobudzają do tej niełatwej wyprawy. Do modlitwy dołączmy ochotnym sercem wszelki trud związany za wspinaczką na szczyt. Ściśle dostosujmy się do przepisów porządkowych. Tarnica znajduje się w obszarze Parku Narodowego, gdzie swoboda poruszania się jest ograniczona. Wyjść na szczyt wolno tylko oznakowanymi ścieżkami. Ścieżką idzie się w pojedynkę, a jeśli jest więcej osób, to idą jedna za drugą „gęsiego”. Gdyby władze Parku zamknęły któryś ze szlaków wiodących na Tarnicę, kierując przybywających pielgrzymów na pozostałe – wówczas trzeba się podporządkować zarządzeniom.

Reklama

Jeśli warunki będą odpowiednie i nie będzie zakazu wchodzenia na szlaki, wówczas na Tarnicę można będzie wyruszyć kilkoma trasami: z Ustrzyk Górnych (znaki czerwone), z Wołosatego (znaki niebieskie), z Pszczelin (znaki niebieskie) i z Mucznego (znaki żółte, a następnie niebieskie). Przewidywany czas Drogi Krzyżowej z Ustrzyk ok. 4 godz., z Wołosatego – ok. 3, 5 godz., z Pszczelin ok. 5, 5 godz., z Mucznego – ok. 4, 5 godz. Ponieważ w ostatnich latach liczba uczestników Drogi Krzyżowej na Tarnicę znacznie wzrosła, wskutek czego trasy były nadmiernie zatłoczone, proponuje się chętnym dwie trasy prowadzące do Krzyża na szczycie Smereku (1222 m): z Wetliny (z przysiółka Stare Sioło, znaki żółte) – ok. 3 godz., i ze wsi Smerek (od zabudowań byłego PGR, znaki czerwone) – ok. 3, 5 godz.

Drogę Krzyżową w górach odprawia się w niewielkich, najwyżej 50-osobowych grupach. Każda grupa powinna mieć swojego duszpasterza lub inną osobę przygotowaną do przeprowadzenia tego nabożeństwa. Kolejne grupy powinny wyruszać w odstępach przynajmniej 10-minutowych, aby sobie wzajemnie nie przeszkadzać. Nie należy wyprzedzać grup na trasie. Osoba krocząca jako pierwsza niesie krzyż. Krzyż nie musi być duży, ale niech będzie z wizerunkiem Ukrzyżowanego. Po kilku lub kilkunastu minutach marszu, w odpowiednim miejscu grupa się zatrzymuje i skupia w zwartym kręgu celem przeprowadzenia rozważania i modlitw kolejnej stacji Drogi Krzyżowej. W czasie drogi między stacjami zaleca się wspólną modlitwę albo – zwłaszcza, gdy podejście jest ostre – cichą indywidualną modlitwę czy medytację. Czymś nieodpowiednim byłoby w tym czasie rozmawianie. Grupa, która osiągnie szczyt i zakończy pod Krzyżem nabożeństwo, wraca, nie zatrzymując się dłużej, aby innym grupom zrobić miejsce. Na szczycie trzeba zachowywać się godnie: nie zaśmiecać odpadkami ani też nie zostawiać koło Krzyża jakichkolwiek rekwizytów.

Reklama

Droga Krzyżowa w górach nie jest odgórnie organizowana, toteż nikt nie bierze odpowiedzialności za bezpieczeństwo pielgrzymów. Wprawdzie będą na szlaku służby Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, aby w razie potrzeby pomóc, ale każdy pielgrzym sam ponosi ryzyko tej wyprawy i musi przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Trzeba mieć odpowiednie obuwie i ubiór oraz zabezpieczenie od wiatru i deszczu. Pamiętając o zachowaniu w tym dniu postu ścisłego, trzeba jednak zabrać z sobą nieco postnej żywności, aby nie ustać w drodze.

Ponieważ liczba pątników corocznie się zwiększa, istnieje potrzeba koordynacji wchodzenia na dwa szlaki najliczniej uczęszczane, tj. w Wołosatym i w Ustrzykach Górnych. Koordynatorem jest ks. Marek Typrowicz, proboszcz parafii w Ustrzykach Górnych, który będzie udzielał informacji o warunkach na poszczególnych trasach i ewentualnie kierował na tę czy inną trasę, aby uniknąć nadmiernego zatłoczenia. Prosimy zatem organizatorów wyjazdów grupowych (autokarami) o kontakt telefoniczny z ks. Markiem: (13) 461 06 62; 606 792 983. Warto zadzwonić do niego już wcześniej, np. w Wielki Czwartek, aby wstępnie wybrać sobie którąś z tras. Niezależnie od tego trzeba być z nim w kontakcie telefonicznym w Wielki Piątek rano, aby ewentualnie skorygować pierwotny wybór. Pozostałe trasy na Tarnicę i na Smerek nie wymagają koordynacji.

W Wielki Piątek wieczorem w kościołach parafialnych odprawiana jest uroczysta liturgia o Męce Pańskiej. Jeśli udział w Drodze Krzyżowej w górach uniemożliwiałby powrót w porę na wielkopiątkową liturgię do własnej parafii, to należy wziąć udział w tej liturgii bądź w Ustrzykach Górnych (o godz. 16), bądź w innym kościele w czasie drogi powrotnej do domu.

2014-03-26 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitewna wędrówka po Kalwarii Krzeszowskiej

Tradycją krzeszowskiego Sanktuarium jest odprawianie, w ramach przygotowań do odpustu ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Jest to szczególna modlitwa, która odbywa się w terenie i zawiera 33 stacje upamiętniające mękę i śmierć Zbawiciela.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa. Świadek wolności - ks. prał. Piotr Śliwka odznaczony przez Prezydenta RP

2025-07-11 12:24

[ TEMATY ]

Solidarność

odznaczenie Prezydenta RP

ks. Piotr Śliwka

kapelan Solidarności

Archiwum prywatne

Ks. prał. Piotr Śliwka po odebraniu Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski z rąk ministra Andrzeja Dery w Belwederze.

Ks. prał. Piotr Śliwka po odebraniu Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski z rąk ministra Andrzeja Dery w Belwederze.

Niektóre życiorysy są jak drogowskazy – ciche, ale wyraźne, wskazujące kierunek, w którym warto iść. Wśród takich postaci jest ks. prałat Piotr Śliwka – kapłan, który nie tylko głosił Ewangelię, ale w czasach próby żył nią odważnie i konkretnie. Jego długoletnia, ofiarna służba Kościołowi i Ojczyźnie została właśnie doceniona jednym z najwyższych odznaczeń państwowych.

W czwartek 10 lipca br. w Belwederze odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych nadanych przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W imieniu Głowy Państwa aktu dekoracji dokonał minister Andrzej Dera, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Wśród odznaczonych znalazł się kapłan diecezji świdnickiej – ksiądz prałat Piotr Śliwka, który za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych oraz za osiągnięcia w pracy duszpasterskiej, społecznej i organizacyjnej został uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję