Wielki Post to nie tylko wyrzeczenia, ale i postanowienia, zmuszające nas do wyjścia z codziennego zabiegania czy rutynowo wykonywanych obowiązków. Jak pisaliśmy w poprzednim numerze „Niedzieli Małopolskiej”, takim wielkopostnym zadaniem dla wielu z nas będzie przeczytanie wartościowej książki. Jak ją wybrać?
O podpowiedź poprosiliśmy kilku respondentów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
O modlitwie
Choć mało mam czasu na czytanie książek, mogę polecić bardzo dobre książki francuskiego kapłana, Henriego Caffarela o modlitwie: „W obliczu Boga. Sto listów o modlitwie” oraz Nowe listy o modlitwie”. To bardzo dobra lektura, zwłaszcza na czas Wielkiego Postu.
Marta
O rozeznawaniu
Właśnie czytam książkę, pt.: „Dobre i złe duchy w naszym życiu”, autorstwa jezuity Marka E. Thibodeaux. To książka o dobrych i złych wyborach w życiu, o regułach rozeznawania duchowego, w oparciu o nauczanie św. Ignacego Loyoli. Książka przedstawia nie tylko teorię dotyczącą życia duchowego, ale pokazuje konkretne przykłady, jak te złe i dobre duchy na nas oddziałują. To bardzo dobra pozycja.
Drugą publikacją, którą mogę polecić na Wielki Post jest książka Beaty Dec i Marcina Gajdy ze Wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej, pt.: „Boskie Święto Pascha”. To książka, która przygotowuje do dobrego przeżywania Triduum Paschalnego i Wielkanocy świetna na czas Wielkiego Postu.
Reklama
Tym, którzy znają „styl” bł. Katarzyny Emmerich, polecam także „Pasję” wg objawień tej Mistyczki. Zachęcam także do przeczytania doskonałych rozważań bp. Grzegorza Rysia, zawartych w książce „Rekolekcje. Modlitwa, post, jałmużna”. Książka ta zawiera konferencje poświęcone tytułowym tematom oraz rozważania Drogi Krzyżowej.
Ks. Piotr
Przed kanonizacją
Ponieważ zaraz po Świętach Wielkanocnych czeka nas kanonizacja dwóch Papieży, zaproponowałabym na czas Wielkiego Postu lekturę książek dotyczących właśnie któregoś z Ojców Świętych. Nie muszą to być encykliki czy adhortacje, ale coś, co jest nam bliskie, czym żyjemy. Mogą to być np. przemówienia bł. Jana Pawła II, dotyczące obrony życia, czy rodziny, ale może to być także klasyka „Dar i tajemnica” albo też inne książki opowiadające o życiu Ojca Świętego.
Sama aktualnie czytam książkę pt. „Jan XXIII. Droga do świętości”, napisaną przez Domenico Agasso Juniora i Seniora. Zawsze nurtowało mnie to, czym zasłużył się ten „Papież dobroci”, żeby zostać wyniesionym na ołtarze. Skąd taki właśnie otrzymał przydomek. Wspomniana książka to biografia napisana w popularny sposób, zawiera także fragmenty papieskich przemówień. Wkrótce też ma być wznowione wydanie „Dziennika duszy” Jana XXIII, na które czekam z niecierpliwością.
Są również takie książki, które od wielu lat pozostają aktualne i nie tracą wartości. Wśród nich muszę wymienić „Jezusa z Nazaretu” Romana Brandstaettera, która to książka jest opisaniem Nowego Testamentu w formie powieści. To prawdziwa perełka, którą warto przeczytać.
Reklama
Trudniejszą i może mniej dostępną lekturą (warto poszperać w bibliotekach) będą natomiast „Wyznania” św. Augustyna, w których doświadczymy poruszającego świadectwa człowieka poszukującego Prawdy, który tę Prawdę odnajduje i rozważa przed obliczem Boga.
Krystyna
Do refleksji
Proponujemy do przeczytania w Wielkim Poście książkę ks. Stanisława Gancarka, pt. „Na drodze wiary”. Są to wybrane myśli św. Jana Marii Vianneya, przeplatane krótkim komentarzem ks. Stanisława, pogrupowane tematycznie np: o pokorze, o gniewie, o ascezie, o nadziei, o pysze, o nieczystości, itd. To proste, ale głębokie myśli, skłaniające do refleksji.
Sylwia i Mateusz
Cnoty chrześcijańskie
Wielki Post to dobry czas, żeby na nowo przemyśleć podstawy nie tylko naszej wiary, ale też fundamenty wynikające z wiary. Dlatego jako lekturę wielkopostną proponuję „Być chrześcijaninem” Juana Luisa Lordy. Ta niepozorna książeczka omawia przystępnie i celnie cnoty, które powinien posiadać chrześcijanin i wskazuje w jaki sposób, z łaską Bożą, je kształtować. Warto przeczytać i warto do niej wracać.
Agnieszka
W duchu św. Benedykta
Czytanie w Wielkim Poście nabożnych lektur jest dobrym pomysłem. Już 1500 lat temu św. Benedykt w swojej Regule nakazał: „W tych dniach (Wielkiego) Postu każdy otrzyma z biblioteki jedną książkę, którą powinien przeczytać od pierwszej do ostatniej strony w całości”. Skąd taki nakaz? „Bezczynność jest wrogiem duszy. Dlatego też bracia muszą się zajmować w określonych godzinach pracą fizyczną i również w określonych godzinach czytaniem duchownym”. Zgadzam się z tym w zupełności. Wiele lektur uratowało mnie przed zgnuśnieniem duchowym. Dwie z nich szczególnie polecam na Wielki Post. Pierwsza to trylogia Rafała Kossowskiego „Dzień, w którym upadł Kanaan”, na którą składa się „Perła”, „Quedesha” i „Wybrana”. To znakomite powieści osadzone w realiach Księgi Jozuego, które są niejako przewodnikiem po walce duchowej, dylematach pomiędzy duchowością, a cielesnością oraz podręcznikiem rozeznawania woli Bożej wobec nas. Druga propozycja kierowana jest do fanów historii. Książka biograficzna „Dzieje Chrystusa” Henri Daniel-Ropsa to rewelacyjny klucz do zrozumienia sensu posłannictwa Jezusa oraz postaw Żydów i pogan wobec Niego.
Marcin