ks. Rafał Witkowski
Dokładna data budowy kościoła nie została jednoznacznie ustalona. Badania wieku drewna potwierdzają jednak, że najstarsza belka pochodzi ze ścinki przeprowadzonej po 1345 roku, a najmłodsza ze ścinki zimowej przeprowadzonej na przełomie 1388 i 1389 roku. Z późniejszego okresu pochodzi więźba dachowa. Ustalone fakty pozwalają stwierdzić, że kościół w Kosieczynie znajduje się w czołówce najstarszych kościołów drewnianych w Polsce.
ks. Rafał Witkowski
Co ma kozioł do kościoła?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kościół parafialny pw. świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Kosieczynie wraz z drewnianymi kościołami w Chlastawie i Klępsku stanowi niebagatelną wartość historyczną diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Ponadto może być ciekawym celem turystycznym czy pielgrzymkowym dla tych, którzy nie mają zbyt wiele czasu. Region Kozła, w którym znajdują się trzy wspaniałe drewniane świątynie diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, to niewielki obszar geograficzny występowania niepowtarzalnego instrumentu muzycznego o nazwie kozioł weselny. Zapisy historyczne o polskich koźlarzach grających właśnie na obszarze między Zbąszyniem, Trzcielem a Babimostem pochodzą już z XVI wieku. To właśnie tu znajduje się kosieczyński kościół, który pochodzi najprawdopodobniej z 1389 roku. Przygotowania do jego budowy trwały już od około 1350 roku. I tak jak ponad 600 lat istnieje kościół i parafia w Kosieczynie, tak samo od kilku wieków trwają tradycje kapel koźlarskich. Przykładowo zespół śpiewaczy „Dąbrowszczanka” w 2022 roku pokazał swoje umiejętności muzyczne podczas wizytacji biskupiej w Dąbrówce Wlkp.
ks. Rafał Witkowski
Długowieczne drewno
Kościół w Kosieczynie został zbudowany jako katolicki i w takim charakterze przetrwał do dzisiaj. Został zbudowany z drewnianych bali sosnowych wyrosłych w okolicy. Badania dendrologiczne wykonane w 2006 roku wykazały, że kościół jest starszy niż sądzono. Bryła nawowa i prezbiterium okazały się pochodzić z 1389 roku, a nie 1406 roku, jak wówczas podawano. To sytuuje świątynię w Kosieczynie w czołówce najstarszych kościołów drewnianych w Polsce. Niektórzy są pełni podziwu, że to drewno przetrwało tyle lat – mówi proboszcz ks. dr Andrzej Drutel, który od 2019 roku opiekuje się kosieczyńską perełką. – Jeszcze niedawno jeden z turystów, oglądając wnętrze, powiedział, że deski i belki „uleżały się” – tzn. są ze sobą tak dobrze zespolone, że nie widać porów ani przestrzeni między belkami. Jeżeli się dokładnie przyjrzymy, dostrzeżemy, że świątynia została zbudowana z wielką precyzją – wyjaśnia proboszcz. Ściany kościoła wykonano w konstrukcji zrębowej, zwanej wieńcową. – Na przykładzie świątyni można podziwiać, jak to dawniej ludzie bez wielkich narzędzi potrafili wykonać takie arcydzieło, które przetrwało tyle wieków – dopowiada ks. Andrzej.
ks. Rafał Witkowski
Tutaj łatwiej doświadczyć Boga
Nieraz kościół nawiedzają wycieczki czy osoby indywidualne, które pragną zobaczyć drewnianą perełkę nie tylko z zewnątrz. Wnętrze jest również niesamowite. Bardzo przytulne, przypomina niektóre góralskie kościoły. Ks. Drutel mówi, że warto dłużej zatrzymać się w kościele i przyjrzeć się rzeźbionym w drewnie postaciom, obrazowi w ołtarzu głównym, freskom na suficie. Trzeba pobyć trochę w środku, doświadczyć zapachu drewna – zachęca ks. Proboszcz. – Niektórzy bacznie obserwują różne elementy wystroju i mają ciekawe refleksje, np. dostrzegają dynamizm i żywy wyraz twarzy Madonny z piety pochodzącej z XV wieku – dopowiada. Jeżeli się spojrzy na kościół z perspektywy powstania, uświadamiając sobie, że już 600 lat temu gromadzili się tutaj katolicy, to modlitwa zanoszona dzisiaj do Boga nabiera szczególnego charakteru. Warto pomyśleć, że mieszkańcy Kosieczyna przez tyle wieków w tym kościele modlili się, przyjmowali sakramenty, żegnali zmarłych. Całej tej historii nie odkryje się, wchodząc tylko na chwilę. Potrzeba tu trochę pobyć. Ks. dr Andrzej Drutel zauważa: – Niektórzy turyści podkreślają, że ten kościół ma duszę. Ważne jest nie samo zwiedzanie, ale przebywanie. Wtedy odkryje się sacrum tego miejsca. Dlatego warto poświęcić chwilę, by i tu spotkać Pana Boga - zaprasza do Kosieczyna ks. Proboszcz.