Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

II Chrześcijański Marsz dla Życia i Rodziny w Cieszynie

Ponad tysiąc osób przeszło 18 maja ulicami Cieszyna w II Chrześcijańskim Marszu dla Życia i Rodziny. Rodziny z dziećmi i osoby samotne, młodzież i osoby starsze, duchowni i zakonnice – z flagami, odblaskowymi opaskami na ramieniu z napisem „Równi, ale różni”, kolorowymi balonikami, śpiewem i modlitwą na ustach manifestowali podczas kilkukilometrowego marszu swe przywiązanie do wartości rodziny i małżeństwa. Podkreślano, że życie człowieka jest święte, a rodzina stanowi fundament społeczeństwa.

[ TEMATY ]

rodzina

Monika Jaworska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy Marsz dla życia w mieście nad Olzą, zorganizowany przez cieszyńską wspólnotę „Nikodem - Mężczyźni w modlitwie”, odbył się w grudniu ub. roku. Tym razem trasa pokojowej manifestacji była krótsza. Wszystko rozpoczynała Eucharystia w kościele pw. św. Marii Magdaleny. Liturgii przewodniczył proboszcz ks. prałat Henryk Satława, który przypomniał, że „nie ma przyszłości dla tych, którzy nie szanują wartości rodziny i życia od poczęcia do naturalnej śmierci”.

Zanim uczestnicy marszu wyruszyli z rynku do klasztoru sióstr boromeuszek, dziekan dekanatu cieszyńskiego ks. Stefan Sputek odczytał list od ordynariusza bielsko-żywieckiego, w którym bp Roman Pindel przypomniał, że tegoroczny marsz zbiega się 94. rocznicą urodzin Karola Wojtyły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Sputek zaapelował, by marsz był swoistym dziękczynieniem za dar życia. „Ja jestem tu po to, by podziękować rodzicom za to, że żyję, za to, że moi rodzice przyjęli ten dar życia” – mówił.

Reklama

W apolitycznej manifestacji, obok rodzin katolickich, udział wzięły rodziny z innych Kościołów. Wśród uczestników byli także przedstawiciele Sejmu RP. Na przedzie marszu dzieci i dorośli trzymali transparent w biało-czerwonych barwach, ze sloganem: „Rodzina chroni – chrońmy rodzinę!”. Organizatorzy przypomnieli na początku idee marszu. „Chcemy zaświadczyć, iż chrześcijański model rodziny jest skutecznym środkiem walki przeciwko wszelkiej przemocy oraz wszelkiej dyskryminacji. Rodzina, będąca wspólnotą miłości i życia, realizuje się w małżeństwie, gdy mężczyzna i kobieta całkowicie oddają się sobie nawzajem i są gotowi przyjąć dar potomstwa. Życie człowieka jest święte od momentu poczęcia, aż do naturalnej śmierci” – podkreślał jeden z przedstawicieli wspólnoty „Nikodem”.

Lider wspólnoty mężczyzn, francuski działacz pro-life Bertrand Bisch, od kilku lat mieszkający w Cieszynie, przypomniał o szkodliwości Konwencji Rady Europy w sprawie przemocy wobec kobiet – dokumentu, który rząd polski ma zamiar wkrótce ratyfikować. „Myślę, że Polska pamięta czasy, kiedy nie wolno było wątpić w panujący system polityczny. Twierdzę, że to samo piętno ideologii nosi w sobie ta konwencja. Nasza obecność musi być znakiem niezgody na ten dokument” – mówił uczestnik manifestacji pokojowych we Francji przeciwko planom przyjęcia niebezpiecznych regulacji, dających parom gejowskim i lesbijskim te same prawa, jakie mają małżeństwa.

Bisch zaznaczył w swym wystąpieniu, że ideologie, które zagrażają dziś rodzinie, oparte są na traktowaniu drugiego człowieka jako przedmiotu konsumpcji.

Podczas inauguracji marszu Marcjan Gepfert, nauczyciel tańca i wodzirej, krokiem poloneza poprowadził uczestników w parach po cieszyńskim rynku, do muzyki Wojciecha Kilara z filmu „Pan Tadeusz”. Następnie ze śpiewem na ustach wszyscy ruszyli ulicami Cieszyna, w którym po wielu dniach wypełnionych ulewnym deszczem pojawiło się po raz pierwszy słonce. Uczestnicy marszu szli obok kawiarni, restauracji, kościołów, muzeów i domów, wzbudzając powszechne zainteresowanie.

Reklama

Po drodze zatrzymano się, by wysłuchać specjalnego świadectwa o. Symplicjusza Sobczyka OFM, kapelana wspólnoty mężczyzn. Dotyczyło ono koncepcji świętowania „poczęcin”, czyli momentu poczęcia, zazwyczaj 9 miesięcy przed urodzinami. Jak przyznał franciszkanin, gdyby nie decyzja jego matki, która nie zgodziła się z diagnozą lekarza i sugestią, by abortowała poczęte dziecko, dziś nie byłoby go tutaj. „Dla lekarza byłem dzieckiem, które się urodzi niepełnosprawne i nadaje się do zabicia. Mama zdecydowała coś innego. Dzięki niej, dzięki jej decyzji żyję” – dodał zakonnik, a jego mama Maria przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że wtedy nie miała żadnych wątpliwości, bo pozostawiła wszystko opiece Bożej.

O koncepcji teologii ciała zainicjowanej przez Jana Pawła II i swym własnym zmaganiu się z trudnościami małżeńskimi mówili Renata i Marek Makowscy ze wspólnoty „Obdarowani”. „To było trudne doświadczenie, ale Pan obdarzył mnie łaską oczyszczenia, pojednania i przebaczenia. W nowy sposób mogłam doświadczyć, że mąż mnie wciąż kocha i ja jego też, że obojgu nam na sobie zależy” – mówiła żona. O ruchu hospicyjnym w kontekście godności człowieka aż do momentu naturalnej śmierci mówiła z kolei prezes bielskiego Hospicjum św. Kamila lek. med. Anna Byrczek.

Uczestnikami marszu była m.in. rodzina Joanny i Piotra Trzosów z Zebrzydowic, wraz ze swoimi małymi kilkuletnimi córkami: Dominiką, Martynką i Olą. „Tak właśnie chcieliśmy dziś spędzić niedzielę, wspólnie, rodzinnie. Chcemy w takich chrześcijańskich wartościach wychowywać nasze dzieci” – mówili w rozmowie z KAI.

Po Marszu, na terenie klasztoru sióstr boromeuszek odbył się piknik rodzinny z atrakcjami dla dzieci i stoiskami z jedzeniem. Wszystko zakończył koncert uwielbieniowy „Zacheusz Zaolzie”.

Niedzielny marsz poprzedził w sobotę, 17 maja, rodzinny ekumeniczny wieczór modlitwy i pieśni chrześcijańskiej w luterańskim kościele Jezusowym w Cieszynie. Świadectwa dotyczącego działania Ducha Świętego w życiu złożył proboszcz luterańskiej parafii ks. Janusz Sikora.

2014-05-18 19:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży sposób na życie

Niedziela Ogólnopolska 48/2014, str. 49

[ TEMATY ]

rodzina

modlitwa

Bożena Sztajner

Już ponad 20 lat spotykamy się w dziewięć osób - cztery małżeństwa i ja, towarzyszący im ksiądz. To krąg rodzin (jedna z wielu grup Ruchu Światło-Życie), który tworzą pary mające za sobą od 38 do 47 lat stażu małżeńskiego. Budują mnie kontakty z nimi, spotykam się z bijącymi sercami ośmiorga wierzących ludzi. Niekiedy jestem poproszony o przygotowanie wypowiedzi na określony temat, częściej spotkanie w całości przygotowuje jedno z małżeństw. Jakiś czas temu zacząłem notować to, o czym mówią moi przyjaciele. Wybrałem dzisiaj niektóre wypowiedzi ze spotkania, podczas którego mówiliśmy o modlitwie małżeńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Zbigniew Ziobro rozpoczął wystąpienie przed tzw. komisją ds. Pegasusa

2025-09-29 13:09

[ TEMATY ]

Zibniew Ziobro

tzw. komisja ds. Pegasusa

PAP

Zbigniew Ziobro przed tzw. komisją ds. Pegasusa

Zbigniew Ziobro przed tzw. komisją ds. Pegasusa

Na poniedziałkowym posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa doszło do sporu między byłym szefem MS Zbigniewem Ziobrą a szefową komisji Magdaleną Sroką. Ziobro zawnioskował o dołączenie swojego oświadczenia do protokołu; Sroka wskazywała, że świadek ma prawo do swobodnej wypowiedzi.

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, zawnioskował na posiedzeniu komisji śledczej o przedstawienie do protokołu poniedziałkowego posiedzenia swojego oświadczenia. Powołał się przy tym na artykuł 148 par. 2 Kodeksu postępowania karnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję