Czy kiedy byłaś nastolatką i później, już na etapie studiów, miałaś okazję brać udział w Światowych Dniach Młodzieży? Albo jeśli nie osobiście, to czy śledziłaś obchody za pośrednictwem mediów?
Zawsze śledzę wydarzenia, które tak pięknie łączą serca! Nie mogłam nigdy być częścią ŚDM, dlatego teraz nie mogę się doczekać tych w roli ambasadora. Na pewno na moich profilach w mediach społecznościowych będę pokazywać najważniejsze uroczystości, ale również kulisy ŚDM. Zapraszam do zaglądania tam wszystkich, którzy nie będą mogli być z nami na miejscu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dlaczego, Twoim zdaniem, tego typu spotkania młodych z Chrystusem i papieżem – głową Kościoła są ważne i potrzebne?
Myślę, że to Pan Jezus jest tutaj najważniejszy. To On nas łączy i uczy dobroci, prowadzi przez tak wiele trudności życiowych. Te spotkania pomagają młodym ludziom nawiązać kontakty i odnaleźć właściwą drogę... Dzięki chrześcijańskim kręgom, w których się obracałam w czasie studiów na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, odnalazłam przyjaciół i nie bałam się być sobą.
Jak to się stało, że zostałaś ambasadorką tegorocznych obchodów ŚDM w Lizbonie?
Zostałam zaproszona do przyjęcia tytułu ambasadora przez księdza, który jest odpowiedzialny za działania polskiej młodzieży na ŚDM. Bardzo się ucieszyłam!
Reklama
Co według Ciebie może dać duchowa łączność z uczestnikami ŚDM?
Tematem tegorocznego spotkania w Lizbonie są słowa: „Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem” (Łk 1, 39) – zaufała Panu Bogu, co ma być dla nas inspiracją. „Nie lękajcie się” – powiedział Jan Paweł II, który był pomysłodawcą Światowych Dni Młodzieży. Budujmy wspólnotę, żeby dzielić się miłością. Doskonalmy siebie i szanujmy wszystko, co dał nam Bóg – każdego człowieka, każde słowo, przyrodę. Kształćmy się, aby dokonywać mądrych wyborów, nie bójmy się mówić prawdy i bronić wartości nadrzędnych. A co najważniejsze – zaufajmy Bogu.
Które z dotychczasowych Światowych Dni Młodzieży były Ci najbliższe? Z których wyniosłaś najwięcej treści albo które po prostu najbardziej utkwiły Ci w sercu i pamięci?
Myślę o Światowych Dniach Młodzieży w Polsce w 2016 r. Pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie wiadomość o tym, że młodzież z Chin była kontrolowana i zawracana przez tamtejsze służby i nie mogła uczestniczyć w obchodach. A przecież spotykamy się po to, aby dzięki naszej wierze obalać mury zniewolenia i zła.
Czego życzysz – jako ambasadorka – uczestnikom i wszystkim zaangażowanym w przygotowania ŚDM?
Jesteście częścią tak ważnego wydarzenia. Miejcie otwarte serca i słuchajcie głosu, który wam daje siłę. Zaufajcie Mu. Myślę, że tylko albo AŻ tyle wystarczy.