Długo oczekiwany IX tom „Studiów Sienkiewiczowskich”, pod redakcją Lecha Ludorowskiego i Haliny Ludorowskiej, pt. „Sienkiewicz w lustrze biografa” przynosi głównie nową, nieznaną dotąd wiedzę o naszym wybitnym nobliście (1846-1916). Wizerunek pisarza ukazany tam z pewnością zaskoczy czytelników. Jest to portret wierny i prawdziwy, bo potwierdzony materiałami źródłowymi, dotychczas nieznanymi lub pomijanymi, a jakże interesującymi! Portret Sienkiewicza - człowieka zarówno rodzinnego (syna, brata, ojca), jak i światowego, cieszącego się wielką popularnością i autorytetem w kraju, Europie, Ameryce, a ponadto Sienkiewicza - podróżnika, mówcy, działacza narodowego, odważnie zabierającego głos w obronie swych rodaków. Ciekawym wypowiedziom o „bohaterze tytułowym” towarzyszą w „Studiach” prezentacje osób jemu najbliższych, np. matki Stefanii, dla uczczenia której Towarzystwo im. Henryka Sienkiewicza zabiega o pomnik nagrobny, albo siostry Zosi, mającej mogiłę na cmentarzu Kule w Częstochowie. Publikacja zapoznaje również z żyjącymi współcześnie potomkami autora „Quo vadis?” (wnukami, prawnukami), z jego przyjaciółmi (np. Brunonem Abakanowiczem, zasłużonym dla Francji i Polski elektrotechnikiem) oraz z wieloma ludźmi, których twórca „Trylogii” cenił - przykładem Józef Ignacy Kraszewski, za którym Sienkiewicz ujął się, gdy sędziwy pisarz został uwięziony w Niemczech.
Dzieło, zredagowane z najwyższą starannością, obejmuje przystępnie napisane prace znakomitych sienkiewiczologów, historyków literatury, przedstawicieli nauki oraz kultury z kraju i z zagranicy. Mimo że to obszerna księga (liczy 600 stron), jest przyjemna w odbiorze, o czym decyduje jej przejrzysty układ, podział dłuższych tekstów na części, bogaty materiał ilustracyjny (zawarto w niej m.in. zdjęcia pomników Sienkiewicza, miejsc, w których twórca przebywał, ludzi, którzy go znali). IX tom „Studiów” - rzetelnie i estetycznie wydany przez Towarzystwo im. Sienkiewicza w lubelskim Wydawnictwie Polihymnia - śmiało można polecić ogółowi czytelników, szczególnie zaś uczniom, studentom, nauczycielom i wykładowcom różnych przedmiotów. Znajdą tutaj stosowną wiedzę poloniści, historycy, geografowie, księża, koneserzy malarstwa czy miłośnicy filmu. Szeroki zakres tematyczny zebranych prac dowodzi trwałej - mimo upływu czasu - pozycji Sienkiewicza i jego pisarstwa w kulturze tudzież historii, zarówno narodowej, jak i światowej.
Najnowsze kompendium sienkiewiczowskie polecamy nadto wszystkim szkołom i bibliotekom.
Książkę można zamówić w Zarządzie Głównym Towarzystwa im. Sienkiewicza w Lublinie, tel. (81) 741-54-32.
Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.
Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny.
Podziel się cytatem
Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
Auksencjusz pochodził z Mopsuestii, miasta, które obok Tarsu, rodzinnego miasta św. Pawła Apostoła, należało do głównych miast Cylicji.
Ta rzymska prowincja stanowiła łącznik między Małą Azją a Syrią i Libanem (Fenicją). Z tego względu stanowiła ważny punkt strategiczny i handlowy. Chrześcijaństwo przyjęło się tu już w kilkanaście lat po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Auksencjusz był na dworze cesarza Licyniusza (306-323) dowódcą jego przybocznej straży. Był więc zaufanym cesarza.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.