Kapłan zauważył, że ten dramat nie potrzebuje dopowiedzeń. „Każdy z nas musi wyjść z tej sztuki w jakiś sposób tym dramatem dotknięty, bo taki jest jego cel: żeby człowiek gdzieś go przerobił w sobie, w swoim sercu, w myślach, wyobraźni” – powiedział. Wyraził też wdzięczność ośmiorgu aktorom-amatorom za odwagę podjęcia wielkiego wyzwania, jakim była realizacja spektaklu.
Jadwiga Matuszewska z cieszyńskiej parafii św. Marii Magdaleny wciela się w rolę Anny. „Jestem od pięciu lat wdową. Byłam w bardzo szczęśliwym małżeństwie. Ta rola jakby w tym momencie jest stworzona dla mnie. To tak, jakbym mówiła do męża. Chcę, żeby znów był koło mnie. Każdego dnia w tej roli odkrywam coś innego, ale przede wszystkim odkrywam miłość kobiety, która, choć została zraniona, chciałaby tę miłość odzyskać” – wyjaśnia. Jej zdaniem, warto o miłość codziennie walczyć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Główną rolę – Teresy – gra Jadwiga Podżorska. „Karol Wojtyła nie tylko mówił o Bogu, lecz także o ludziach, o naszym życiu, o tym, co w każdym z nas jest, a w każdym z nas jest Pan Bóg” – zaznacza i przyznaje, że nie jest to lekka literatura i przyswojenie tekstu było trudne i czasochłonne. „Powinny w nas być miłość i zaufanie. Dla mnie to główne przesłanie tej sztuki Wojtyły” – zauważa katechetka i opiekunka, która pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi w świetlicy terapeutycznej.
Reklama
Krzysztof Antoni Czarnota, od 20 lat szafarz nadzwyczajny Komunii Świętej, odtwarza ważną rolę Jubilera. „To krótka i spokojna rola. Trochę gestykuluję i wygłaszam głębokie kwestie papieskie. W pewnym sensie gram Boga” – tłumaczy.
W pełną symboli i głębokich znaczeń rolę Adama wciela się ks. Sroka – reżyser i pomysłodawca przedsięwzięcia. „Bardzo mi zależało, żeby pokazać dramatyczność ludzkiej miłości. Czasami aktorzy proponowali, byśmy to tak po nowoczesnemu zagrali. Jednak uważam, że ta sztuka musi być taka, jak została napisana przez Wojtyłę” – podkreśla. Według duchownego, jest dziś duża potrzeba „wyciągania tekstów Wojtyły sprzed 1978 roku i pokazywania, skąd bierze się Jan Paweł II”.
Rolę Andrzeja gra wiceburmistrz Cieszyna Krzysztof Kasztura, Monikę – Laura Skark, Narratora – Agata Tomica, Stefana – Tomasz Tomica. Na fortepianie akompaniuje Joanna Lazar-Chmielowska – anglistka z Katolickiego LO i organistka z Kościoła Jezusowego w Cieszynie.
W niedzielę, 23 kwietnia o godz. 17.00 w Domu Narodowym, zaplanowano kolejny spektakl „Przed sklepem jubilera”. Wstęp jest bezpłatny. Widzowie mogą wesprzeć materialnie Ośrodek rehabilitacyjno-wychowawczy w Bażanowicach oraz Hospicjum Łukasza Ewangelisty w Cieszynie.
Napisany przez Karola Wojtyłę w 1960 r. utwór „Przed sklepem jubilera” to opowieść o miłości i relacjach zachodzących między kobietą i mężczyzną, o konsekwencjach wyboru i braniu odpowiedzialności za siebie wzajemnie. Jest to synteza drogi, jaką młodzi ludzie muszą przebyć, aby dotrzeć od powierzchownego zachwytu drugą osobą, do prawdziwej, trwałej więzi, która ma być siłą związku.
Karol Wojtyła interesował się teatrem jeszcze w czasach nauki w wadowickim gimnazjum. Zagrał m.in. Hajmona w „Antygonie” Sofoklesa, co wspominał jako papież podczas ostatniej wizyty w swym rodzinnym mieście w 1999 roku.