Reklama

List z Szanghaju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na szlaku mojej podróży do trzech wielkich miast chińskich Szanghaj był ostatnim etapem. Szukałem w tym mieście przenikających się od XIX wieku przejawów europejskości i azjatyckości, tradycji i supernowoczesności.
Przyszły rok - 2010 - będzie należał do Szanghaju, tak jak rok Olimpiady był rokiem Pekinu (stolica Chin dorobiła się dzięki temu wspaniałego lotniska o przepustowości 68 mln pasażerów rocznie). Szanghaj będzie gościł
200 wystawców z całego świata, prezentujących swoją gospodarkę, technikę, kulturę. Rekonesans na placu budowy pawilonów narodowych Światowej Wystawy EXPO 2010 odbyliśmy pod kierunkiem polskiego dyrektora tej budowy. Pod koniec września 2009 r. chińscy robotnicy i technicy wylali już fundamenty naszego pawilonu wystawowego, który będzie gotowy w styczniu przyszłego roku. Tuż obok jest pawilon niemiecki i innych krajów europejskich. Jak będą wyglądały wszystkie obiekty - prezentowała wystawa w wieżowcu korporacji hongkońskich, którą odwiedziliśmy w innym miejscu miasta. Zegar-kalendarz przy wejściu wskazywał, ile dni pozostało do otwarcia Expo 2010. Nie wszystkie kraje świata uczestniczą w wystawie EXPO, wiele nie posiada własnego pawilonu. Pod EXPO władze Szanghaju przeznaczyły znaczny obszar nad rzeką. Jednak po zakończeniu większość obiektów zostanie całkowicie rozebranych. Jako obiekt użyteczności publicznej pozostanie w przyszłej dzielnicy wieżowców pawilon chiński w kształcie czerwonego wielkiego grzybka. Każdy kraj przygotowuje własne dni kultury. Polskie - odbędą się w dniach 18-22 maja i w zasadzie cały program został już ustalony. Najpierw będzie ukłon w stronę Roku Chopinowskiego - ma je rozpocząć koncert pianistyczny Janusza Olejniczaka. Nasz wielki kompozytor jest niezawodną wizytówką polskości na całym świecie, zatem jest obecny także na tej wystawie.
Miałem okazję przemierzyć szlak chopinowski w Szanghaju. Warto przypomnieć historię powstania wspaniałego pomnika Chopina w parku szanghajskim im. Sun Jat-Sena. Do jego odsłonięcia doprowadził dr Zdzisław Góralczyk - nasz ambasador w tym kraju w latach 1994-99, obecnie prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Chińskiej. Trzy lata temu wspólnie z chińskim kolegą z centralnej dzielnicy Szanghaju namówił polskie i chińskie firmy do ufundowania pomnika. Uroczystość odsłoniecia uświetnił koncert 100 wykonawców na 100 fortepianach i pianinach. Był to jedyny pomnik cudzoziemca, na którego budowę oficjalnie zgodził się rząd chiński w ostatnim 60-leciu! Kiedy małą replikę tego pomnika zbudowano w Pekinie, na otwarciu wystąpiła polsko-chińska pianistka Man Li-Szczepańska. Dziś wiele delegacji zagranicznych składa pod tymi pomnikami kwiaty. Szanghaj to wielkie chińskie miasto, jedno z największych na świecie, które jest kwintesencją nowoczesności i dawnej tradycji. To z jednego z dwóch lotnisk szanghajskich jedziemy do centrum miasta superszybką koleją. Osiąga ona prędkość 400 km na godzinę, nieco wolniej jeździ po zmroku. Pokonanie 33 km z szybkością 300 km na godzinę zajęło nam 6 minut! W centrum miasta dwupiętrowe estakady. Do dawnej francuskiej dzielnicy ze stacji ekspresu docieramy, przebijając się przez wieczorne korki uliczne. Gigantyczne wieżowce ustępują miejsca dawnej dzielnicy willowej w stylu francuskiej secesji. W pobliżu w wieżowcu jest siedziba wielkiej polsko-chińskiej firmy przewozowej „Chipolbrok”. Hotel Feng Shang, nawiązujący do epoki secesji, jest wspaniale zmodernizowany. Mój zachwyt budzi zwłaszcza hotelowa kwiaciarnia, pełna żywych roślin i dekoracji z suchych. Schodzących na śniadanie gości witają w holu prawdziwe orchidee.
Spacer po okolicy wieczorną lub nocną porą pozwala zaobserwować wiele obyczajowych ciekawostek. Sklepy czynne są do godz. 22.
Nocne kluby muzyczne i salony masażu - przez całą noc. A kto woli wypoczynek w hotelu, może oglądać kilkanaście kanałów chińskiej telewizji z wszystkich prowincji kraju i kilka kanałów obcych (m.in. HBO, TV Azja, Movie TV, CNN). Stare miasto szanghajskie to rekonstrukcja, bowiem termity całkowicie zniszczyły oryginały dawnych budowli. Odbudowano je jednak na postawionych konstrukcjach betonowych, wykładając drewnem. Bardzo wiernie i dokładnie, co dostrzegam, zwiedzając herbaciarnię - operę, a potem restaurację otoczoną stawami pełnymi egzotycznych ryb. Z okien rozpościera się malowniczy widok na pokryte lampionami stare budowle, a na ich tle wielkie „choinki” wysokościowców. Co ciekawe, ich światła są wygaszane po godz. 22.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Santiago de Compostela: trzeci z rzędu rekordowy rok na Drodze św. Jakuba

2025-01-03 17:08

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Hiszpania

droga św. Jakuba

wikipedia/Edescas2

Droga św. Jakuba

Droga św. Jakuba

Pielgrzymi na Drodze św. Jakuba w 2024 roku po raz kolejny pobili rekord. Jak podaje biuro pielgrzymkowe w Santiago de Compostela, w ubiegłym roku przybyszom z całego świata wydano 499 239 certyfikatów. Czyni to rok 2024 trzecim z rzędu rekordowym rokiem dla tradycyjnego szlaku do Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii po 2022 roku (438 307) i 2023 roku (446 082). Nawet w sylwestra przybyło 183 pielgrzymów.

Droga św. Jakuba, czyli Camino de Santiago, jest europejskim szlakiem pielgrzymkowym, prowadzącym do katedry w Santiago de Compostela w Galicji w północno-zachodniej Hiszpanii. Od IX wieku szlak ten wiedzie pielgrzymów od krajów bałtyckich przez Polskę, Niemcy, Szwajcarię i Francję do grobu św. Apostoła Jakuba (Większego) w hiszpańskim Santiago de Compostela. W tamtejszej katedrze ma znajdować się jego ciało. Nie ma jednej trasy pielgrzymki - uczestnicy mogą dotrzeć do celu jednym z wielu szlaków. Droga oznaczona jest muszlą św. Jakuba, która jest także symbolem pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy!

2025-01-03 07:35

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy i co robimy, wdzięczni za ludzi, których spotkaliśmy w roku minionym i wielu z nich nadal jest z nami. Bóg liczy, że będę Mu wdzięczny za tych, z którymi współpracujemy, ale też i za tych, którzy są dla nas źródłem trudności, zmartwień, cierpienia itd. Bo skoro On jest Panem wszystkiego, zatem także obecność obok mnie ludzi tzw. przykrych, uciążliwych, ma służyć czemuś dobremu!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Ofiary zebrane w kościołach 6 stycznia trafią do polskich misjonarzy

Pieniądze zbierane 6 stycznia w kościołach katolickich w Polsce przeznaczane są na wsparcie misjonarzy z naszego kraju. W 2024 r. na fundusz misyjny wpłynęło 3 mln 627 tys. zł – poinformował PAP o. Kazimierz Szymczycha, sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.

Kościół katolicki 6 stycznia obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego nazywaną potocznie świętem Trzech Króli. W Polsce jest to również Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. W tym roku będzie mu towarzyszyło hasło "Chrystus nadzieją dla świata". Jest to dzień szczególnej pamięci o misjonarkach i misjonarzach z Polski, którzy posługują na wszystkich kontynentach.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję