W uroczystość Zwiastowania Pańskiego w parafii pw. Świętej Katarzyny Dziewicy i Męczennicy w Poddębicach odbyła się uroczystość poświęcenia figury Maryi, Matki Życia. Jak podkreśla ks. Wojciech Żelewski – figura ufundowana przez parafian w najbliższym czasie stanie na cmentarzu parafialnym w miejscu pochówku dzieci utraconych. W ten sposób chcemy złożyć hołd dla dzieci tam pochowanych, oraz dla wszystkich dzieci zmarłych po urodzeniu lub przed narodzeniem – tłumaczy proboszcz poddębickiej parafii.

Mszy św. połączonej z poświęceniem figury przewodniczył i homilię wygłosił  abp Grzegorz Ryś, który wskazał na Ewangelię opowiadającą o Zwiastowaniu Pańskim – która jest najpiękniejszym chrześcijańskim tekstem o wierze. - Maryja jest tutaj pokazana jako absolutnie najpiękniejszy wzór człowieka wierzącego. Chcieć odnowić swoją wiarę, to znaczy chcieć, aby ta Ewangelia w naszym życiu się wypełniła – podkreślił hierarcha.

Metropolita łódzki zauważył, że - być wierzącym po chrześcijańsku, to nie znaczy być przekonanym, że Bóg istnieje , ale o to, że Bóg ma dla mnie Słowo i wiara chrześcijańska, to jest wiara Słowu, które Bóg wypowiada w moją stronę. Bóg ma Słowo, które jest skierowane do mnie. Wiara rozpoczyna się wtedy, kiedy to Słowo do mnie dociera. Dlatego Pismo Święte mówi - wiara rodzi się ze słuchania. Pierwszy momentem wiary jest usłyszeć Słowo! – zaznaczył duchowy.

Kaznodzieja wskazując na Biblię, pytał zebranych - Jakie miejsce w waszym życiu zajmuje księga Pisma Świętego? Jak często sięgacie do tej księgi? Jak często ją otwieracie przy modlitwie porannej czy wieczornej? Jak otwieracie to Pismo, to z jaką nadzieją, z jakim zainteresowaniem, z jaką miłością? To pytanie może brzmieć jeszcze inaczej. Przychodzimy do kościoła na liturgię i… dziś słyszeliśmy cztery fragmenty Pisma – usłyszeliście coś dla siebie? Czy w tych tekstach Pisma Świętego było słowo dla mnie? Pragnienie usłyszenia, co Bóg chce ode mnie, co do mnie mówi – to jest pragnienie, od którego rozpoczyna się wiara chrześcijańska! – zauważył duchowny.

- Pan Bóg nie wymaga od człowieka rzeczy niemożliwych. Tylko Pan Bóg obiecuje mu, że one mogą się wydarzyć w jego życiu. Najważniejszym słowem we wierze jest słowo „obietnica”. Dokąd nie słyszymy tego słowa „obietnica”, to wiara nie jest dla nas Dobrą Nowiną tylko jest zbiorem wymagań, które nas przerastają i sprawiają, że pytamy: dlaczego, po co nam to? Ale jak słyszymy od Boga obiecuję ci, że możesz wybaczać 70 razy 7 , obiecuję ci, że możesz kochać nieprzyjaciół. Najważniejsze pytanie nie jest czy ty to potrafisz, ale czy tego chcesz? – dodał duchowny.

Po homilii parafianie – na ręce metropolity łódzkiego - złożyli przyrzeczenia duchowej adopcji dziecka poczętego, zobowiązując się do codziennej modlitwy ofiary przez 9 m-cy, modląc się za nienarodzone dziecko i jego rodziców.

Przed błogosławieństwem metropolita łódzki poświęcił figurę, mówiąc – błogosław Boże wszystkim, którzy się będą modlić przy tej figurze. Błogosław im taką samą wierną miłością, na wzór miłości Maryi, miłością do ich dzieci, do ich rodzin. Błogosław wszystkim, którzy będą patrzeć na tę figurę, by się z niej uczyli szacunku i miłości do życia, potwierdzenia życia – swojego i innych. Prosimy Cię Boże – błogosław wszystkich, którzy przyczynili się do tego, by ta figura powstała. Błogosław tym, którzy ją wykonali. Błogosław tych, którzy się na nią ofiarnie składali. Daj nam tak patrzeć na Maryję, byśmy się do Niej upodabniali. Szczególnie błogosław przez Jej wstawiennictwo tym rodzicom, którzy utracili dziecko i bądź przy nich w ich cierpieniu i bólu. Wlewaj w ich serce nadzieję i przekonanie dalszego życia oraz miłości małżeńskiej i rodzinnej – modlił się duszpasterz.

Figura została wykonana przez łódzkich artystów rzeźbiarzy – Krystynę i Bogusława Solskich, a przedstawia Matkę Bożą, która na prawej ręce trzyma Dzieciątko Jezus, a lewą kieruje wzrok w dół, gdzie w lekko odwiniętym w górę skraju Jej szaty leży maleńka figurka dziecka, jakby osłanianego przed strasznym niebezpieczeństwem. To już kolejna figura Maryi, Matki Życia, która zdobić będzie grób dziecka utraconego. Pierwsza znajduje się na rzymskokatolickim cmentarzu pw. św. Józefa przy ul Ogrodowej 39 w Łodzi.