Reklama

Przeklęta i błogosławiona Noc

Niedziela Ogólnopolska 8/2007, str. 20

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wezwani do przemiany siebie

Życie jest wielkim darem,
ale też wielkim zadaniem.
Aby tego daru nie zmarnować,
potrzebny jest wysiłek
przemiany siebie.
Lepszy człowiek
czyni życie lepszym.
Lepsze życie
to szczęśliwe życie.

To, co najważniejsze,
dzieje się w nocy.
W nocy Bóg się rodzi.
W nocy Bóg zmartwychwstaje.
W nocy Jezus rozmawiał z Ojcem.
W nocy Nikodem pytał Jezusa
o to, jak żyć.
W nocy Judasz zdradził
swojego Pana.
Noc, cisza i ciemność.
Czas, w którym działa Bóg,
a także czas, który chce nam
ukraść zły.
Cisza nocy pełna dźwięków,
pełna szeptów -
to sam Bóg mówi.
Ciemność nocy pełna tajemniczego
blasku -
to sam Bóg świeci.
Noc - to też obraz ludzkiej samotności. Samotność boli, niepokoi. W samotności człowiek czuje się niepewnie jak dziecko w ciemnym pokoju. Od upiorów samotności chce się uciec. Takiej nocy nikt nie pragnie, a Bóg jak dobry Ojciec do małego syna, który boi się ciemności, mówi: „Chodźmy razem. Nie bój się. Tę noc przejdę z tobą”.
Jakbyśmy od niej nie uciekali - samotność jest towarzyszką naszego życia. Dopada młodych, którzy z bólem odkrywają, że nikt ich nie rozumie i nikomu na nich nie zależy. Muszą się z nią zżyć także starsi, którym los zabiera po kolei tych, których kochali.
Noc samotności. Noc przeklęta i błogosławiona.
Jak wygrać taką noc? Jak samotność uczynić przyjaciółką?
Popatrzmy na Jezusa. Jego noc samotności, niezrozumienia, największa noc opuszczenia na krzyżu. Samotny w świecie, ale zawsze w bliskości z Ojcem, ze swoim Abba - tatusiem.
Receptą na udaną samotność jest intymna bliskość z Niewidzialnym. Miłość, której nie widać, nie zasłania sobą. Taka miłość otwiera serce, rozświetla oczy, wyostrza słuch.
Chociaż w naszym życiu jest wiele samotności, to tak mało jest świętej samotności. Tak łatwo przespać noc - noc osamotnienia, noc Ogrójca. Tak łatwo przegapić nadchodzącego Boga.
Nad całym Betlejem była noc, ale tak niewielu zauważyło światło. Tak ważne rzeczy działy się nocą w Ogrodzie Oliwnym, a tak niewielu czuwało. Tak niezwykła była Noc Zmartwychwstania, a przegapili ją nawet strażnicy grobu. Trzeba wysiłku, żeby noc uczynić świętą.
Nie bójmy się nocy.
Nie bójmy się milczenia.
Nie bójmy się pustki.
Nie bójmy się ciszy, która ujawnia to, co w nas jest. „Dorobkiem największym w życiu jest wygrać swoją samotność” - pisze Anna Iwaszkiewicz.
Nawet w najboleśniejszym osamotnieniu kryje się dla nas szansa. Samotność może być jak samotny port, do którego zawsze można zawinąć, by nabrać wewnętrznych sił.
„Umiem obfitować,
umiem i cierpieć biedę”
(por. Flp 4, 12) - pisał św. Paweł.
A więc cieszę się z ludzi,
których mam wokół siebie.
Cieszę się i wtedy,
kiedy zostaję sam.
Sam na sam ze sobą.
Cieszę się,
bo dokopałem się w sobie
najgłębszego pokładu
szczęścia -
intymnej bliskości z Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: pokój to sprawiedliwość dla wszystkich, tak uczył Jan Paweł II

2025-05-30 12:36

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pokój buduje się wspólnotowo, poprzez troskę o sprawiedliwe relacje między wszystkimi – powiedział Leon XIV na audiencji dla ruchów i stowarzyszeń, które przed rokiem zorganizowały w Weronie Arenę Pokoju. Odwołując się do nauczania Jana Pawła II, Papież podkreślił, że pokój jest dobrem niepodzielnym: albo jest on udziałem wszystkich, albo nikogo.

Jak przypomniał Leon XIV, w Arenie Pokoju wziął udział papież Franciszek. „Przy tej okazji ponownie podkreślił, że budowanie pokoju zaczyna się od opowiedzenia się po stronie ofiar, dzieląc ich punkt widzenia. Ta perspektywa jest nieodzowna, aby rozbroić serca, spojrzenia, umysły i potępić niesprawiedliwości systemu, który zabija i opiera się na kulturze odrzucenia” – powiedział Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 4 października zaprzysiężenie nowych członków Gwardii Szwajcarskiej

2025-05-30 18:24

[ TEMATY ]

przysięga

Papieska Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

Zaprzysiężenie nowych gwardzistów

Zaprzysiężenie nowych gwardzistów

Tradycyjna ceremonia zaprzysiężenia nowych członków Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie odbędzie się 4 października 2025 roku. W sposób symboliczny ta data pokrywa się z liturgicznym wspomnieniem św. Franciszka z Asyżu, poinformowała 30 maja gwardia papieska. Po śmierci papieża Franciszka 21 kwietnia zaprzysiężenie, które zwykle ma miejsce 6 maja, zostało przełożone początkowo na czas nieokreślony.

„W tych dniach żałoby i refleksji, po śmierci naszego ukochanego Ojca Świętego, papieża Franciszka, Papieska Gwardia Szwajcarska jest w pełni skupiona na swojej misji i jednoczy się w modlitwie o jego wieczny odpoczynek” - stwierdzono wówczas. W związku z ceremoniami pogrzebowymi Franciszka, Gwardia miała wiele dodatkowych zadań, w tym przy trumnie zmarłego papieża i przy jego pogrzebie.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję