Reklama

Jak czytać Pismo Święte?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Omawiając pobieżnie poszczególne gatunki literackie, które spotykamy na kartach Pisma Świętego, warto dziś nieco bliżej przyjrzeć się Dekalogowi (dosł. z gr. „dziesięć słów”). Jest on bowiem czymś wyjątkowym nie tylko dla wyznawców judaizmu, lecz również dla nas, chrześcijan, którzy codziennie go recytujemy. Stał się on bowiem fundamentem naszej wiary, a szczególnie naszego postępowania, wyznaczając jego kierunki.
Każde z dziesięciorga przykazań (por. Wj 20, 2-17) zasługuje na osobne omówienie. Warto zdawać sobie jednak sprawę z tego, że przy interpretacji tych Bożych pouczeń nie możemy ograniczyć się do ich wyjaśnienia tylko i wyłącznie w sensie legalistycznym lub typowo moralnym. Wielu też próbuje zdeprecjonować wyjątkowość przykazań, wskazując na ich paralele istniejące w starożytnym prawodawstwie. Bez wątpienia zakazy („nie zabijaj” czy „nie cudzołóż”) lub też nakazy („czcij rodziców”) możemy odnaleźć w bliskowschodnich kodeksach etycznych.
Niemniej nie znajdziemy nigdzie pierwszych trzech przykazań, które w oryginalny sposób odróżniają całość Bożych poleceń od podobnych im świeckich sformułowań, czyniąc z nich jedyne i niepowtarzalne prawo, które Bóg z miłości daje człowiekowi. Klucz do interpretacji dziesięciorga przykazań leży w ich pierwszych słowach: „Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20, 2).
Otóż owo odwołanie się do tego cudownego Bożego dzieła, które samo w sobie jest darem łaskawości Boga, wskazuje, że ta przedmowa do przykazań jest po prostu programem na życie wolnego narodu. Bóg go właśnie uwolnił i ustanowił dla siebie. Dlatego też jego członkowie, jako wyzwoleni i odkupieni zarazem synowie Boga, mają od tej pory przeżywać swoje życie w sposób godny Pana, który interweniował na ich korzyść. Ich życiu ma towarzyszyć wdzięczność za wydarzenie wyjścia z Egiptu. Należą oni bowiem do Boga.
Podobnie rzecz się ma z naszym życiem i z naszym postępowaniem. Chrześcijanin, zdając sobie sprawę z ogromu Bożej miłości, którą Bóg go obdarowuje w osobie Jezusa Chrystusa, nie może nie odpowiedzieć na nią dobrym życiem, które cechuje postępowanie godne Bożego syna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pustelnik z Góry Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2022, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

pl.wikipedia.org

Św. Wilhelm z Vercelli

Św. Wilhelm z Vercelli

Założył siedem eremów i dał początek sławnemu we Włoszech sanktuarium maryjnemu na Montevergine.

Święty Wilhelm, gdy miał 15 lat, przywdział habit zakonny. Potem postanowił nawiedzić jako pielgrzym najgłośniejsze za jego czasów miejsca święte. Udał się więc do Hiszpanii na grób św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela, a następnie pielgrzymował po Włoszech. Chciał dotrzeć także do Ziemi Świętej, jednak w Brindisi spotkał się ze św. Janem z Matery, przyszłym założycielem nowej rodziny zakonnej, i ten zachęcił go do życia w pokucie. Pierwszą pustelnię Wilhelm zbudował we Włoszech, na Górze Maryi (Montevergine), na wysokości 1270 m. Sława jego osoby ściągała jednak do niego uczniów, którzy wybudowali obok niego domki oraz kościółek. Dla pewnego porządku Wilhelm ułożył regułę. Powstała kongregacja zakonna (wilhelmianie), która z biegiem czasu została włączona do rodziny benedyktyńskiej.

CZYTAJ DALEJ

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

[ TEMATY ]

Watykan

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się w szczególności trywializowaniu tego zjawiska jako tzw. „pracy seksualnej”. "Prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako `godna` praca" - powiedział abp Balestrero, wyjaśniając stanowisko Kościoła. Jest to raczej nadużycie kosztem głównie kobiet i dziewcząt, które znajdują się w sytuacji ubóstwa i wielkiej bezbronności i wierzą, że nie mają innych możliwości. "Ci, którzy wykorzystują takie ofiary, tacy jak syndykaty przestępcze, handlarze ludźmi i inni, tragicznie traktują te kobiety jedynie jako niewyczerpane źródło nielegalnego i haniebnego zysku" - podkreślił abp Balestrero.

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję