Reklama

Pomagamy

Trąba powietrzna w Godziszowie

Niedziela Ogólnopolska 35/2005

Archiwum gminy Godziszów

Obraz po klęsce żywiołowej

Obraz po klęsce żywiołowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kataklizm

„Proszę Księdza, tutaj nikt nie widział tego, co się działo. W niedzielę 31 lipca wieczorem po godz. 22.00 nagle światło zgasło, a szum taki okropny się zrobił, jakby samoloty nad samymi dachami leciały. I deszcz mocny. I grad jak kurze jajka padał. Dopiero rano można było zobaczyć, jak świat wygląda. Oj, rozpacz. Strach!”. Takie słowa próbują opisać tragedię niedzielnej nocy w podjanowskim Godziszowie. W oczach kobiet - łzy. Najstarsi ludzie nie pamiętają takiej tragedii. Praktycznie nie ma gospodarstwa, gdzie trąba powietrzna nie wyrządziłaby szkody. Pola wyglądają już jak po żniwach, ale żniw nie było; wiatr powgniatał wszystko w ziemię jak szpilki w poduszkę. Tatarka, pszenica - nic nie zostało.
„Dobrze, że to nocą się wydarzyło, bo w dzień to pogrzebów mielibyśmy jeszcze masę. Każdy by przecież leciał coś ratować. A tutaj dachami rzucało jak kapeluszami. Niech Ksiądz patrzy: z kaplicy cmentarnej dach zerwało zupełnie i poniosło daleko, daleko. Słupy linii elektrycznej połamało. Drzewa na domy się przewracały i miażdżyły swoim ciężarem wszystko...”. Bezradność w załzawionych oczach, a wkoło wszystko do remontu. Pozalewane stropy, podziurawione dachy.

Człowiek nie jest sam

Reklama

„Godziszów zawsze pomagał wszystkim dookoła - nie zostawią nas bez pomocy” - głos Księdza Proboszcza na niedzielnej Sumie, odprawianej przez bp. Edwarda Frankowskiego, brzmi jak balsam dla poranionych serc. Potrzeba pomocy w Godziszowie jest nagląca, na wielkich tego świata oglądać się nie mogą, bo pewnie znowu ktoś z nich powie: „Niechby się ubezpieczyli”.
Ks. proboszcz Józef Krawczyk z podziwem patrzy na swoich parafian: „Byli bardzo solidarni, całe rodziny pracowały, pomagając sobie nawzajem. Jak komuś niewiele szkód wyrządziło, to pomagał sąsiadom. Rodziny z okolicy przyjeżdżały, wspomagając poszkodowanych krewnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie załamujemy rąk

Jest jedna rodzina, która jeszcze w piątek przed burzą kończyła prace przed wprowadzeniem się do nowego domu. Ostatnie wykończenia: wszystko wymalowane, meble przeniesione. W nocy zerwało dach, uszkodziło mury, wszystko pozalewało. Praca kilku lat zamieniła się w rozpacz. Podobnych rodzin w Godziszowie wiele - może nie w takim stopniu, ale…
Kiedy odwiedzam Godziszów, patrzę z podziwem na uporządkowany już teren. Zniszczenia widać gołym okiem, ale ogrom pracy wykonanej, mimo deszczu padającego tutaj cały tydzień, wprawia w podziw.
Wójt Andrzej Olech wyznaczył swoje służby, udzielał informacji, co trzeba zrobić, jak przygotować szacunki strat. Pierwszego dnia nikt się nie zgłosił, bo każdy zajął się naprawianiem szkód. Dopiero później zaczęto gromadzić dokumentację. Ludzie liczą na pomoc.
„Wielu nie było ubezpieczonych, wiele ubezpieczeń zaniżonych, żeby płacić mniejsze składki - no, jest jak jest. Liczymy na pomoc dobrych i życzliwych ludzi. Organizujemy się tutaj od razu - nie załamujemy rąk” - mówi Andrzej Olech, wierząc w ludzką solidarność i życzliwość.

Solidarni z pokrzywdzonymi

W dekanacie organizowane są zbiórki pieniężne, pielgrzymka zamojsko-lubaczowska, która przechodząc przez Godziszów, modliła się tutaj, złożyła ofiarę dla poszkodowanych. Są też sygnały z Polski, ludzie dzwonią, pytają, jak mogą pomóc - życzliwość normalnych ludzi. W taką życzliwość ludzie w Godziszowie wierzą - wierzą, że nie są sami, że ktoś się nimi interesuje.
Niedawno - opowiada Ksiądz Proboszcz - byliśmy na pielgrzymce w Częstochowie. Podeszli do nas radni powiatowi z Wołomina, pytając o kontakt. To jest budujące, że w Polsce afer, ukazywanej w mediach, jest wiele ludzkiej życzliwości i ofiarności.

Wpłaty na pomoc ofiarom kataklizmu można kierować na konto: Społeczny Komitet Pomocy Poszkodowanym w Wyniku Klęski Żywiołowej w Godziszowie w dniu 31 lipca 2005 r.: Powiatowy Bank Spółdzielczy w Janowie Lubelskim, Oddział w Godziszowie, nr 02 9410 1023 2004 4005 4218 0001.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Przeżywajmy chwile radosne i trudne razem z Bogiem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 16-20.

Czwartek, 29 maja. Wspomnienie św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy
CZYTAJ DALEJ

Kim były siostry katarzynki zamordowane na Warmii w 1945 r.?

2025-05-29 10:41

[ TEMATY ]

beatyfikacja

siostry katarzynki

Vatican News

W sobotę, 31 maja w Braniewie odbędzie się beatyfikacja s. Krzysztofy Klomfass i jej 14 Towarzyszek ze Zgromadzenia św. Katarzyny. Będzie to pierwsza beatyfikacja na Warmii. Siostry w większości urodziły się na Warmii w gospodarskich, wielodzietnych rodzinach, pełnych miłości.

ZOBACZ WIĘCEJ: RELIKWIARZ - Symbol łez i krwi
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję