Reklama

Kościół

Abp. J. Górzyński o najważniejszych tematach wizyty ad imina Apostolorum

„Już teraz mogę powiedzieć, że tematami, które najbardziej mnie poruszyły i z czym będę się chciał podzielić w mojej archidiecezji to: synod na temat synodalności, rola świeckich w Kościele, ewangelizacja, młodzież. Cieszę się, że wszystkie te tematy są już od dawna obecne w polskim Kościele. Teraz chodzi o ich poszerzenie, pogłębienie i wprowadzenie w życie” – mówi abp Józef Górzyński w rozmowie z KAI.

[ TEMATY ]

ad limina

abp Józef Górzyński

ad limina Apostolorum

flickr.com/episkopatnews

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita warmiński bierze udział w kończącej się jutro wizycie ad limina Apostolorum w Watykanie biskupów polskich z metropolii: warmińskiej, białostockiej, lubelskiej i przemyskiej.

KAI: Jutro kończy się wizyta ad limina Apostolorum. Jak ją Ksiądz Arcybiskup ocenia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Józef Górzyński: Przypomnijmy, że nasza wizyta ad limina Apostolorum miała trzy wymiary. Pierwszy to pielgrzymka i modlitwa przy grobach apostołów. Jest to dla wszystkich nas biskupów najważniejsze i najmocniejsze przeżycie. Drugi wymiar to spotkanie z Ojcem Świętym, które jak nas zapewniają m.in. pracownicy różnych dykasterii, ma zawsze żywy, otwarty i niepowtarzalny przebieg. I to pobudza naszą ciekawość. Osobiście miałem okazję uczestniczyć w spotkaniach z papieżem Franciszkiem i zawsze były one niepowtarzalne. Na pewno piątkowa wizyta u papieża Franciszka będzie też dla nas ważnym punktem odniesienia i da nam mocny impuls w naszej codziennej pracy w diecezjach.

Reklama

Trzeci wymiar, który zajmuje najwięcej czasu to wymiar sprawozdawczo-roboczy. Ma on też kilka odniesień. Zanim przyjechaliśmy do Rzymu musieliśmy wypełnić bardzo precyzyjną ankietę, którą dostała każda z diecezji, a objęła ona wszystkie wymiary życia diecezjalnego. Z nią zapoznali się pracownicy dykasterii. Zazwyczaj na jej podstawie podczas spotkań toczą się rozmowy, padają pytania z obu stron, staramy się na nie wzajemnie odpowiadać i stawiamy problemy. Trzeba podkreślić, że podczas spotkań nie ma żadnych rewelacji, czy zaskoczeń. Dążymy do tego, żeby wiele spraw pogłębić i wyjaśnić. Podczas rozmów czuje się ducha wzajemnej odpowiedzialności za dzieła Kościoła. Szefowie i pracownicy dykasterii zawsze deklarują swoją dyspozycyjność w kwestiach pomocy w rozwiązywaniu problemów. Także my staramy się, na ile to możliwe, być w pełni otwarci na pytania ze strony poszczególnych dykasterii. Co ważne, każdy może postawić na forum nurtujący go temat. Oczywiście po wszystkich spotkaniach pozostaje niedosyt. Cóż czas nas goni i musimy iść do następnej dykasterii.

KAI: Jaka tematyka wybijała się podczas rozmów?

- W każdej z wizyt w dykasteriach pojawiało się kilka stałych i ważnych tematów. Bez wątpienia jednym z tematów numer jeden jest rozpoczynający się 9 października Synod Biskupów na temat synodalności. Będzie to wyjątkowe wydarzenie na którym bardzo zależy papieżowi Franciszkowi. Chcemy, aby był on sprawnie przeprowadzony, dlatego chcemy się jak najwięcej dowiedzieć na jego temat.

Drugim tematem, ważnym dla Kościoła w Polsce jest wprowadzanie nowego „ratio studiorum” w seminariach duchownych. Pracowaliśmy nad nim przez ostatnie lata. Dokument zatwierdziła Kongregacja ds. Duchowieństwa, dlatego to w niej rozmawialiśmy na ten temat.

Kolejnym ważnym tematem były środki społecznego przekazu poruszonym w Dykasterii ds. Komunikacji. Temat został omówiony bardzo szeroko, nie ograniczyliśmy się tylko do roli mediów w przekazywaniu informacji, ale przede wszystkim rozmawialiśmy o roli mediów w czasie pandemii koronawirusa. W tym czasie duża część aktywności Kościoła właśnie w nich znalazła swoje miejsce. W mediach nie tylko informowaliśmy, że o określonej godzinie odprawiona zostanie Msza św. ale dzięki nim wierni mogli uczestniczyć w nabożeństwach. Niestety ze względów czasowych nie mogliśmy na ten temat dłużej porozmawiać, a temat jest niezwykle ważki, jak prowadzić duszpasterstwo poprzez media a nie tylko informować.

Reklama

Wiele miejsca w rozmowach w wielu dykasteriach zajmował temat relacji świeckich i duchownych. Był on dobrze i głęboko potraktowany. O tym jak ważną rolę odgrywają osoby świeckie w Kurii Rzymskiej pokazała nasza wizyta w Dykasterii ds. Komunikacji, gdzie większość pracowników to osoby świeckie. I to spotkanie pozostawiło w nas niedosyt. Chciało się porozmawiać więcej na temat mediów tym bardziej, że spotkaliśmy się z niezwykle kompetentnym gronem osób.

Podziel się cytatem

Takie spotkania są niezwykle inspirujące, chce się sięgać do źródeł, pogłębiać temat o którym rozmawialiśmy. Tym bardziej, że w Watykanie spotykają się doświadczenia Kościoła powszechnego ze wszystkich kontynentów. Spotkania w watykańskich dykasteriach pozwalają na uwrażliwienie na zjawiska, których doświadczył i przepracował Kościół w innych częściach świata, a które od niedawna pojawiły się u nas. Ponadto jest to okazja do przekonania się, że to co robimy w Polsce ma także kontekst powszechny.

KAI: Na pewno wiele miejsca poświęcono nowej ewangelizacji szczególnie w kontekście odchodzenia młodego pokolenia od Kościoła….

- Wiele na ten temat rozmawialiśmy m. in. w Dykasterii ds. Komunikacji. Tematyka ta była wiodąca i pojawiła się w różnych kontekstach m. in. formacji kapłańskiej. W ewangelizacji, która przede wszystkim odnosi się do młodzieży musimy wykazywać się dużą otwartością i wrażliwością. Musimy dobrze znać środowisko digitalne, w którym żyje obecnie większość młodych ludzi. Podkreślano by być wrażliwym na współczesny świat, w tym także katolicki, który na nowo czeka na orędzie Ewangelii.

KAI: Temat nadużyć seksualnych też był obecny…

Reklama

- Był to ważny temat, ale nie w sensie, że trzeba się nim dopiero zająć, ale, że już wiele zrobiliśmy i co dalej robimy. Jesteśmy już na poziomie konkretnych działań. Wykazujemy właściwą wrażliwość na tę sprawę, podjęliśmy działania prewencyjne i co najważniejsze zajęliśmy się ofiarami nadużyć seksualnych. Temat nadużyć został podjęty nie okazjonalnie, ale systemowo, tak że np. w kwestii prewencji pojawia się on także w nowym dokumencie dotyczącym formacji kapłańskiej.

KAI: Pojawiły się pochwały polskiego Kościoła?

- Miały miejsce. M.in. wobec wprowadzanego przez nas nowego „ratio studiorum” dla seminariów duchownych, że wprowadzamy bardzo kompetentny i całościowy system kształcenia przyszłych kapłanów. Zresztą przy jego opracowaniu ściśle współpracowaliśmy z Kongregacją ds. Duchowieństwa. Powiedziano nam, że nasz system może być wzorem dla innych episkopatów, które dopiero nad tym pracują.

KAI: Czy Ksiądz Arcybiskup może już powiedzieć z jakim przesłaniem z Rzymu wraca do swojej archidiecezji?

- Do końca jeszcze nie, gdyż muszę poczekać do spotkania z Ojcem Świętym, gdyż to papież przekaże nam na pewno jakąś myśl wiodącą. Już teraz mogę na pewno powiedzieć, że tematami, które najbardziej mnie poruszyły i z czym będę się chciał podzielić w mojej archidiecezji to: synod na temat synodalności, rola świeckich w Kościele, ewangelizacja i młodzież. Cieszę się, że wszystkie te tematy są już od dawna obecne w polskim Kościele teraz chodzi o ich poszerzenie, pogłębienie i wprowadzenie w życie.

Rozmawiał Krzysztof Tomasik

2021-10-07 11:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Antoni Dydycz po spotkaniu z Ojcem Świętym

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

ad limina

L'oservator Romano

Spotkanie naszej grupy z Ojcem Świętym rozpoczęło się w bardzo pięknej scenerii, po kilku dniach deszczu wreszcie pojawiło się słońce, jak gdyby specjalnie dla nas, kiedy stanęliśmy w Pałacu Apostolskim, aby przeżyć ten czas spotkania z Głową Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Maria Vianney

Niedziela legnicka 12/2010

[ TEMATY ]

święty

św. Jan Maria Vianney

KS. SŁAWOMIR MAREK

Urodził się 8 maja 1786 r. we Francji, w miejscowości Dardilly, niedaleko Lionu. Był jednym z siedmiorga dzieci państwa Mateusza i Marii Vianney, prostych rolników, posiadających dwunastohektarowe gospodarstwo. Jan już od wczesnych lat ukochał modlitwę. Przykładem i zachętą byli dla niego rodzice, którzy codziennie wieczorem wraz ze swoimi dziećmi modlili się wspólnie. Po latach powiedział: „W domu rodzinnym byłem bardzo szczęśliwy mogąc paść owce i osiołka. Miałem wtedy czas na modlitwę, rozmyślania i zajmowanie się własną duszą. Podczas przerw w pracy udawałem, że odpoczywam lub śpię jak inni, tymczasem gorąco modliłem się do Boga. Jakież to były piękne czasy i jakiż ja byłem szczęśliwy”. Należy pamiętać, iż lata młodości Jana Vianneya, to okres bardzo trudny w historii Francji. W tym czasie bowiem szalała rewolucja, która w dużej mierze przyczyniła się do pogłębienia kryzysu między duchowieństwem a państwem. Walka z Kościołem sprawiła, że wielu księży odeszło od tradycji, składając przysięgę na Konstytucję Cywilną Kleru. Wzrost laicyzacji i głęboko posunięte antagonizmy to tylko główne problemy ówczesnej francuskiej rzeczywistości. Mimo tak trudnych warunków nie zaprzestano sprawowania sakramentów i katechizacji dzieci. Przygotowania do Pierwszej Komunii trwały 2 lata. Spotkania odbywały się w prywatnych domach, zawsze nocą i jedynie przy świecy. Jan przyjął Pierwszą Komunię w szopie zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Miał on wówczas 13 lat. Od czasu wybuchu Rewolucji w Dardilly nie było nauczyciela. Z pomocą zarządu gminnego otwarto szkołę, w której uczyły się nie tylko dzieci, ale i starsza młodzież, a wśród niej Jan Maria. Przez dwie zimy uczył się czytać, pisać i poprawnie mówić w ojczystym języku. Stał się bliską osobą miejscowego proboszcza i stopniowo dojrzewało w nim pragnienie zostania księdzem. Ojciec początkowo zdecydowanie sprzeciwiał się, bowiem gospodarstwo potrzebowało silnych rąk do pracy, a poza tym brakowało pieniędzy na opłacenie studiów i utrzymanie młodzieńca. Jednak pod wpływem nalegań syna, ojciec ustąpił.
CZYTAJ DALEJ

Nowacka znów uderza w wierzących. Szkoła to nie miejsce na formację religijną - twierdzi.

2025-08-04 11:38

[ TEMATY ]

lekcje religii

Barbara Nowacka

formacja religijna

uderzenie w wierzących

Marta Książek

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister Barbara Nowacka nie zaprzestaje forsowania swoich lewacki pomysłów światopoglądowych. Ostatnio stwierdziła w TVN24, że szkoła to nie miejsce do nauczania religii. Oświadczyła także, że nie wyklucza przywrócenia możliwości zadawania prac domowych uczniom.

Minister Nowacka nie licząc się postanowieniami Konkordatu oraz oczekiwaniami osób wierzących, nie rezygnuje z rugowania lekcji religii ze szkół. W TVN24 oświadczyła, że szkoła nie jest miejscem, w którym dziecko powinno być formowane religijnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję