Reklama

Wyróżnieni Medalem "Mater Verbi"

Ewangelizować z "Niedzielą"

Niedziela częstochowska 31/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA CICHOBŁAZIŃSKA: - Związek Księdza Profesora z " Niedzielą" trwa już ponad dwadzieścia lat...

KS. WOJCIECH PAZERA: - W 1981 r., kiedy Niedziela zaczęła się na nowo organizować, razem z obecnym ks. inf. Ireneuszem Skubisiem, p. Lidią Dudkiewicz i p. Anitą Szamocką należeliśmy do grupy, która od początku zaangażowała się w rozwój Niedzieli. Początki były bardzo skromne, maszyny do pisania, powielacze... Nie trwało to jednak długo, gdyż wyjechałem do Paryża. Lecz i stamtąd utrzymywałem kontakt z redakcją. Właśnie wtedy ukazywały się w Niedzieli moje artykuły na temat czuwań jasnogórskich. W czuwaniach brałem udział od początku, z wyjątkiem pobytu poza granicami kraju. Idea czuwań była wyrazem odpowiedzialności katolików polskich za Kościół powszechny. Na Jasnej Górze trwała wielka modlitwa narodu w intencji owoców Soboru Watykańskiego II. Ich inicjatorem był Prymas Stefan Wyszyński, bp Stefan Bareła i ówczesny duszpasterz akademicki ks. Ireneusz Skubiś, który prowadził akademików na Jasną Górę. O czuwaniach jasnogórskich pisałem również w czasopismach polonijnych w Paryżu i Londynie, w czasie pobytu w Instytucie Katolickim w Paryżu. Artykuły te, przetłumaczone, ukazywały się później w kościelnych czasopismach francuskich.

- Jak kształtowała się naukowa droga Księdza Profesora?

- Przez 16 lat byłem wikariuszem, później przez 5 lat proboszczem w parafii Wierzchlas, po czym, po habilitacji, rozpocząłem wykłady w Częstochowskim Seminarium Duchownym w Krakowie. Następne dwa lata spędziłem w Paryżu. Po powrocie Ordynariusz Częstochowski zaangażował mnie do pracy w Seminarium, które wówczas zostało przeniesione do Częstochowy. Później otworzyła się możliwość pracy w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie w Instytucie Filologii Polskiej. Przez pewien czas dojeżdżałem z wykładami zleconymi na ówczesną Akademię Teologii Katolickiej do Warszawy, a następnie zatrudniony zostałem w Katedrze Historii Kaznodziejstwa w przekształconym z ATK Uniwersytecie Kardynała Stafana Wyszyńskiego. Problematyce kaznodziejstwa poświęciłem kilka książek, m.in: Dominacja problematyki moralnej w polskim kaznodziejstwie międzywojennym, Historia kaznodziejstwa polskiego od czasów najdawniejszych do końca epoki baroku, Historia kaznodziejstwa w okresie oświecenia. W ubiegłym roku ukazała się książka: Kerygmat w prasie na przykładzie Tygodnika Katolickiego "Niedziela" lata 1945-53. Książka ta eksponuje prekursorskie walory Niedzieli w dziele odnowy kerygmatycznej.

- Proszę przybliżyć naszym Czytelnikom, na czym polegała ta odnowa.

- W kaznodziejstwie od okresu oświecenia do Soboru Watykańskiego II dominowała problematyka moralna. Na zacho-

dzie Europy, zwłaszcza w Belgii, zainicjowano ruch powrotu do źródeł. Jego istotną cechą było dowartościowanie kerygmatu. Pamiętać musimy, że pierwotną formą przepowiadania Ewangelii był właśnie kerygmat apostolski. Ten ruch kerygmatyczny zaczął zataczać szersze kręgi i dotarł też do Polski, czego wyrazem były publikacje zamieszczane na łamach Niedzieli w latach 1945-1953.

- Zajmuje się Ksiądz problematyką kaznodziejstwa. Proszę powiedzieć, jak współczesnemu człowiekowi głosić Dobrą Nowinę?

- Jest to zagadnienie bardzo szerokie, wieloaspektowe. Na pewno w dziele współczesnego przepowiadania istotny jest problem modelu homilii. Wcześniej należy zdefiniować samo pojęcie homilii. Otóż najogólniej ujmując, jest to aktualizujące wyjaśnienie Pisma Świętego w ramach sprawowanej liturgii. Orędzie Zbawcze zachowuje swoją aktualność po wszystkie wieki, ale zadaniem kaznodziei jest jego aplikacja do konkretnych warunków współczesnego życia. W związku z tym homilia winna posiadać pewne elementy strukturalne, które pozwolą na taką aktualizację. Z jednej strony winna się ona charakteryzować konieczną dyscypliną czasową (nie powinna trwać dłużej niż 20 minut), z drugiej szacunek dla Pisma Świętego, a także dla słuchacza domaga się właściwej formy, którą należałoby nawet określić w kategoriach piękna. Należy podkreślić elementy strukturalne homilii. A więc wyjście egzystencjalne, czyli zainteresowanie słuchacza problematyką, tak by mógł on odczuć, że w homilii poruszane są jego problemy osobiste. Następnie istotnym komponentem jest kerygmat, który gwarantuje tożsamość homilii jako słowa Bożego. Homilia nie jest przemówieniem czy konferencją, ale proklamacją Orędzia Zbawczego. Ewentualne trudności w rozumieniu Orędzia i jego akceptacji mogą być wyjaśniane w ramach didaskalicznego ( wyjaśniającego) wymiaru homilii. Wymiar parenetyczny, czyli zachęcający słuchacza do podjęcia wysiłku duchowego, najlepiej jeżeli przyjmuje formę osobistego przykładu kaznodziei, zgodnie ze słowami Ojca Świętego Pawła VI, że "dzisiejszy świat bardziej potrzebuje świadków niż nauczycieli, a jeżeli słucha nauczyciela, to dlatego, że jest świadkiem". Homilia winna również wiązać sprawowane misterium w liturgii z życiem chrześcijanina. To powiązanie dokonuje się w ramach komponentu mistagogicznego (wtajemniczenie w misterium). I wreszcie słuchacz ma prawo wynieść z homilii konkretne wskazania życiowe płynące z usłyszanego Orędzia Zbawczego. Taka życiowa konkluzja nosi współcześnie nazwę antropologicznej dedukcji.

Obecnie wszystkie wysiłki nauczycieli homiletyki zarówno w seminariach duchownych, jak i na wydziałach teologicznych i uniwersytetach ukierunkowane są na formację przyszłych kapłanów-kaznodziejów zdolnych podjąć wyzwania nowych czasów.

- Czy "Niedziela" pomaga w tych wysiłkach?

- Niedziela dostarcza bogatego materiału duszpasterskiego, który można wykorzystać w homiliach, a zarazem ukazuje panoramę życia Kościoła powszechnego z jego problemami, co powinno również znaleźć wyraz w treści współczesnej homilii. Lektura Niedzieli rozwija, może być doskonałym instrumentem w formułowaniu egzystencjalnych wniosków, zaleceń, programu życiowego współczesnych ludzi wierzących. Sam wykorzystuję Niedzielę zarówno w pracy dydaktycznej, jak i pisarskiej. Bardzo często wskazuję studentom ciekawsze artykuły. W Wyższej Szkole Pedagogicznej powstają prace magisterskie w oparciu o tematy zamieszczone w Niedzieli.

Rola mediów w świecie współczesnym coraz bardziej wzrasta, stają się one niezbędnym narzędziem w dziele ewangelizacji. Nadszedł czas permanentnego podnoszenia własnych kwalifikacji, aby tę ogromną szansę wykorzystać dla dobra Ewangelii.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Teksasie w każdej klasie wisi 10 przykazań. Dekalog przeszkadza jednemu sędziemu

2025-08-21 08:22

[ TEMATY ]

szkoła

Dekalog

Teksas

10 przykazań

sale lekcyjne

sędzia federalny

Adobe Stock

Kamienne tablice z 10. przykazaniami

Kamienne tablice z 10. przykazaniami

Sędzia federalny orzekł w środę, że kilka okręgów szkolnych w Teksasie nie musi stosować się do prawa stanowego, nakazującego umieszczanie dziesięciu przykazań we wszystkich salach lekcyjnych. Ustawę w tej sprawie, podpisaną w czerwcu przez gubernatora Grega Abbotta, zaskarżyło kilkanaście rodzin różnych wyznań.

Sędzia Okręgowy Fred Biery’ego w swojej 55-stronicowej opinii do ustaw, które zostały przyjęte w ciągu ostatniego roku w trzech stanach na południu USA, postanowił walczyć z uniwersalnym Prawem Bożym.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

2025-08-21 22:36

[ TEMATY ]

zmarły

Wikipedia.pl

Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad zmarł w czwartek w wieku 66 lat - podało Polskie Radio.

Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki. W czwartek wieczór artysta miał wystąpić na scenie w Sopocie podczas Top of the Top Festival. Z powodu jego śmierci ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w połowie.
CZYTAJ DALEJ

Coraz mniej państw z chrześcijańską większością

2025-08-21 20:14

[ TEMATY ]

badania

chrześcijanie

Waszyngton

Adobe Stock

Choć nadal w większości państw świata chrześcijanie stanowią co najmniej połowę mieszkańców, to w latach 2010-2020 w niektórych spośród nich wyznawcy Chrystusa przestali być większością. Głównym powodem jest odchodzenie od identyfikowania się z przynależnością religijną i wzrost liczby ludzi uznających się za agnostyków lub ateistów – wynika z badania przeprowadzonego przez renomowany waszyngtoński ośrodek Pew Research Center.

W 2020 roku w 120 państwach na 201 chrześcijanie wciąż byli większością. Dziesięć lat wcześniej były to 124 państwa. Jednocześnie 10 państw miało większość ludności bez określonej przynależności religijnej – trzy więcej niż w 2010 roku. Oznacza to, że chrześcijanie stanowią większość w 60 proc. państw – wobec 62 proc. dekadę wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję