Reklama

"Leczenie" w Kijowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdą jest,
że chory człowiek
powinien się leczyć,
ale czy możemy robić to
za cenę życia
drugiego człowieka?!

W ostatnich miesiącach wiele osób z całej Polski zwraca się z prośbą o pomoc finansową na leczenie dzieci chorych na zanik mięśni w klinice EmCell w Kijowie. Choroba ta znana jest ze swego dramatycznego przebiegu i zaliczana do chorób nieuleczalnych. Proponowane leczenie w Kijowie ma (rzekomo) przynajmniej troszkę polepszyć stan zdrowia chorego. Jest ono bardzo drogie i nie mogą temu sprostać ani chorzy, ani ich rodziny, więc szukają wsparcia.
Zrozumiałe jest, że osoby dotknięte taką lub inną chorobą szukają wyjścia z tej bolesnej sytuacji. Nieuleczalna choroba, zwłaszcza młodego człowieka, budzi też współczucie znajomych, a nawet zupełnie obcych osób, więc organizuje się na ten cel różne akcje i zbiórki.
Wydawać by się mogło, że pomoc taka jest wskazana, że jest nawet czymś koniecznym i chwalebnym, bo w ten sposób ratuje się lub przedłuża ludzkie życie. Czy jednak można ratować życie jednego człowieka, zabijając wcześniej w tym celu kogoś innego? Tak bowiem dzieje się w klinice kijowskiej. "Leczy" się tam wiele różnych chorób, wykorzystując komórki pochodzące z embrionów ludzkich. Wykonuje się w tym celu tzw. medyczne aborcje (rzekomo ze względów społecznych). Kobiety "współpracujące" z kliniką, według zapewnień "lekarzy" opisujących materiały i metody "leczenia", są zdrowe. Krew tych kobiet bada się na obecność ewentualnych infekcji przed aborcją i ponownie po upływie 90 dni od jej dokonania. Kobiety zgłaszają się do kliniki w ustalonym przez "lekarza" terminie, bo dane organy dziecka trzeba pobrać w odpowiednim etapie ich rozwoju, np. przy leczeniu chorych na raka - wątrobę dziecka powinno uzyskać się w 5.-8. tygodniu ciąży, a śledzionę - w 6.-8. tygodniu ciąży. Te i inne informacje można znaleźć na stronach internetowych reklamujących klinikę EmCell.
Efekty tego "leczenia" są różne. "Lekarze" opisujący rezultaty swojej "embrionalnej terapii" podają, że np. chorym na raka trzustki (średni wiek tych chorych wynosił ok. 65 lat) udało się przedłużyć życie o ok. 6-10 miesięcy. Równocześnie nikt nie stanął w obronie życia tych maleńkich i zdrowych dzieci - nie dano im przeżyć ani jednego roku!!!
Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae - o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego - pisze: "Żadna okoliczność, żaden cel, żadne prawo na świecie nigdy nie będą mogły uczynić godziwym aktu, który sam w sobie jest niegodziwy, ponieważ sprzeciwia się Prawu Bożemu, zapisanemu w sercu każdego człowieka, poznawalnemu przez sam rozum i głoszonemu przez Kościół. Ocena moralna przerywania ciąży dotyczy także nowych form zabiegów dokonywanych na embrionach ludzkich, które chociaż zmierzają do celów z natury swojej godziwych, prowadzą nieuchronnie do zabicia embrionów. (...) Na takie samo potępienie moralne zasługuje także praktyka wykorzystywania embrionów i płodów ludzkich jeszcze żywych (...) jako «materiału biologicznego» do wykorzystania, już to jako źródła organów albo tkanek do przeszczepów, służących leczeniu niektórych chorób. W rzeczywistości zabójstwo niewinnych istot ludzkich, nawet gdy przynosi korzyść innym, jest aktem absolutnie niedopuszczalnym" (n. 62, 63).
Takie jest stanowisko Stolicy Apostolskiej. Dla katolika (a może dla każdego człowieka?!) powinno być jasne, że nie można z "terapii" kijowskiej korzystać, że nie można jej popierać. Osobom cierpiącym z powodu choroby z pewnością nie jest łatwo taką prawdę zaakceptować. Z wielkim uznaniem myślę o tych, którzy po zapoznaniu się z metodą terapii kijowskiej potrafili z tej "deski ratunku" zrezygnować.
Chorzy na zanik mięśni z pewnością potrzebują wsparcia, bo wielu z nich nie stać np. na wózek inwalidzki czy też na rehabilitację, wielu utraciło sens życia.
Jak pomóc tym dzieciom, czy też dorosłym, odkryć i rozwinąć tkwiące w nich zdolności i umiejętności? W jaki sposób ja i Ty mamy im pomóc nieść ich krzyż? A może równocześnie trzeba nam bardziej zaangażować się w obronę życia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakopane: pożegnanie ks. Stanisława Szyszki, honorowego obywatela stolicy polskich Tatr

2024-06-27 20:42

[ TEMATY ]

pogrzeb

Zakopane

commons/wikimedia.pl

Był pierwszym proboszczem parafii św. Krzyża i jego budowniczym, współorganizował wizytę św. Jana Pawła II w Zakopanem w 1997 r. Był honorowym obywatelem tego miasta. 26 i 27 czerwca odbyły się w stolicy polskich Tatr uroczystości pogrzebowe ks. prałata Stanisława Szyszki.

W drugim dniu uroczystości przewodniczył im kard. Stanisław Dziwisz, metropolita senior archidiecezji krakowskiej i bp pomocniczy archidiecezji krakowskiej Robert Chrząszcz. Kard. Dziwisz powiedział, że ks. Stanisław Szyszka był wrażliwy na sprawy Kościoła, archidiecezji i ojczyzny. - Niech się modli dalej, w inny sposób, za prezbiterium krakowskie, o nowe powołania kapłańskie, o Polskę, aby była wierna Chrystusowi, żeby nie schodziła z tej drogi - zaznaczył hierarcha z Krakowa.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika KEP: ks. Marcin Iżycki zawieszony w pełnieniu funkcji dyrektora Caritas Polska

2024-06-26 14:17

[ TEMATY ]

Caritas

oświadczenie

KEP

diecezja warszawsko‑praska

ks. Marcin Iżycki

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Oświadczenie Rzecznika Konferencji Episkopatu Polski ws. ks. Marcina Iżyckiego.

Oświadczenie

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Stulecie „Dwójki”

2024-06-28 06:40

Katarzyna Artymiak

100-lecie istnienia obchodzi w tym roku Szkoła Podstawowa nr 2 im. Jana Kochanowskiego przy ul. Adama Mickiewicza w Lublinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję