Jednym z pomysłów na podreperowanie budżetów lokalnych gospodarstw domowych stał się warsztat produkcji tradycyjnego rękodzieła, w którym pracują osoby niepełnosprawne. Pracownia powstała z inicjatywy franciszkanów i nawiązuje do rzemieślniczej tradycji Betlejem, w którym od wieków powstają szopki i figurki wykonane z drewna oliwnego, przedmioty z masy perłowej oraz ceramika.
„Bez pomocy Kościoła wielu ludzi nie mogłoby tutaj zostać, nie tylko chrześcijan, ale i muzułmanów. Kościół pomaga wszystkim. Większość rodzin w Betlejem nie była w stanie w tym roku opłacić nawet czynszu za mieszkanie, brakowało wszystkiego. Ludzie wydali całe swoje oszczędności i zostali z niczym. Franciszkanie robili co mogli, zapewniali wsparcie dla jak największej liczby rodzin. Przekazywana pomoc była bardzo różnorodna, od paczek żywnościowych po dokładnie się do codziennych zakupów. Nadzieję dawała także nasza pracownia rękodzielnicza, która produkuje dewocjonalia i sprzedaje je przez Internet. Powstawały w niej figurki, różańce, a nawet kielichy mszalne. Oprócz tego ozdoby choinkowe oraz krzyże wszelkich kształtów i rozmiarów. Pracownia prowadzi także szkolenia, które pozwalają osobom bezrobotnym zarobić na swoje utrzymanie. Warsztat obecnie zatrudnia 25 osób. To jednak nie wystarcza. Jedyną nadzieją na przywrócenie normalności jest powrót turystyki religijnej. Zachęcam więc do przyjazdu. To będzie wielka pomoc dla miejscowych chrześcijan“ – powiedział w rozmowie z papieską rozgłośnią o. Ibrahim Faltas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu