- Jesteśmy na etapie wykonania około 40% prac w zakresie dostosowania budynku do obowiązujących przepisów przeciwpożarowych – mówi Krzysztof Targoński. W nowym roku akademickim kształcenie studentów i funkcjonowanie uniwersytetu nadal odbywać się będzie w Collegium Jana Pawła II oraz w Centrum Transferu Wiedzy KUL. Planowo zajęcia dla studentów odbywać się będą na kampusie „Poczekajka” oraz w Collegium Iuridicum. Do Gmachu Głównego, z kultowym dziedzińcem, społeczność akademicka wejdzie najprawdopodobniej za rok. – To jedna z największych gruntownych przebudów Gmachu od momentu jego powstania – mówi mgr inż. Krzysztof Targoński, pełniący obowiązki kierownika Działu Inwestycji i Remontów KUL.
Głównym celem przebudowy i remontu całego budynku jest dostosowanie go do obowiązujących przepisów przeciwpożarowych. Wykonywane są takie prace zewnętrzne jak przebudowa dziedzińca Gmachu Głównego, na którym znajduje się pomnik św. Jana Pawła II i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Wielkość i układ dziedzińca wraz z pomnikiem pozostaną bez zmian. Nowe alejki zostaną wykonane z granitu, ławki od strony al. Racławickich będą stanowiły niewidoczny element instalacji wentylacji nadciśnieniowej części frontowej Gmachu Głównego. Będą pełnić funkcję czerpni powietrza wykorzystywanego do uzyskania nadciśnienia uniemożliwiającego przedostanie się ognia do dróg ewakuacyjnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jednocześnie prowadzone są roboty wewnątrz budynku obejmujące wymianę niemal wszystkich instalacji, tj. elektrycznych, teletechnicznych i sanitarnych. To prace, które są niezbędne, choć nie są widoczne dla zwykłego użytkownika. – Budynek jest datowany na przełom XVIII-XIX wieku, więc podczas prac ujawnia się wiele robót nieprzewidzianych. Podczas budowy alejek odkryliśmy na przykład fundamenty budynku dominikańskiego – dodaje kierownik. Budowa natrafia także na inne niespodzianki.
Przebudowa Gmachu Głównego KUL została podzielona na kilka etapów. Pierwszym etapem, który zakończył się kilka lat temu, była budowa Centrum Medialnego. W ubiegłym roku sfinalizowano prace w auli kard. Stefana Wyszyńskiego. Po zakończonym remoncie powrócą tu organy wykonane w okresie stanu wojennego w latach 1981-1983 przez firmę Włodzimierza Truszczyńskiego, jednego z największych zakładów organmistrzowskich funkcjonujących w tamtych czasach w Polsce. Nadzór ze strony KUL sprawował ks. prof. Jan Chwałek, nieżyjący nestor polskiej organologii i autor podręcznika „Budowa organów”. Profesor był także w 1984 roku założycielem Katedry Instrumentologii na KUL. Organy są z drewna, ale mają także elementy ze stopu cyny i ołowiu, a nawet ... plastiku. Grały na nich największe sławy polskiej organistyki, m.in. rektorzy Akademii Muzycznej w Katowicach: prof. Julian Gembalski i prof. Władysław Szymański, prof. Andrzej Białko i Maurycy Merunowicz z Krakowa, prof. Gabriela Klauza i Robert Brodacki z Lublina. - Instrument wstawimy do budynku dopiero po zakończeniu robót, ponieważ kurz może go uszkodzić. Montaż zajmie rok, więc planujemy, że pierwsze dźwięki organy wydadzą do końca 2027 roku – zaznacza inż. Targoński.
Planowany termin zakończenia prac w Gmachu Głównym to druga połowa 2026 roku. Całkowity koszt prac to ponad 70 milionów zł, w tym 40 milionów zł to dotacja z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a 31 milionów zł wkład własny KUL.