„Niech Pan pobudza każdego do bycia blisko tych, którzy cierpią, szczególnie najmniejszych, do stawiania słabych na pierwszym miejscu. Powierzam Dziewicy Maryi lekarzy i wszystkie chore dzieci, aby z matczyną miłością czuwała nad nimi” – napisał Ojciec Święty.
We Włoszech jednym z głównych ośrodków leczenia nowotworów dziecięcych jest watykański szpital Dzieciątka Jezus. Pracująca tam doktor Francesca Del Bufalo wskazuje na ogromny postęp, jaki dokonał się w onkologii dziecięcej w ostatnich dziesięcioleciach. Dziś we Włoszech co roku diagnozuje się u dzieci do 15. roku życia około 1500 nowotworów. Są to przede wszystkim białaczka oraz nowotwory mózgu, które stanowią dwie trzecie wszystkich przypadków na oddziałach onkologii dziecięcej. Na szczęście w zdecydowanej większości przypadków rokowania są pozytywne – mówi dr Del Bufalo.
„Dane są pokrzepiające w tym sensie, że u dzieci, w odróżnieniu od tego, co zwykliśmy niestety widzieć u dorosłych, 70 proc. pacjentów może liczyć na powrót do zdrowia. W niektórych kategoriach te dane są jeszcze bardziej pokrzepiające. Na przykład w przypadku białaczki udaje się wyleczyć 85 proc. małych pacjentów. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeszcze w latach 70. współczynnik ten sięgał zaledwie 10 proc., to widzimy, że postęp jest ogromny. Na szczęście udało się nam usprawnić strategię leczenia w tych przypadkach – mówi Radiu Watykańskiemu dr Del Bufalo. - Tym niemniej nowotwory dziecięce nadal istnieją. Na szczęście są to przypadki stosunkowo rzadkie, bo mniej niż 2 proc. wszystkich zdiagnozowanych nowotworów dotyczy pacjentów do 15. roku życia. Ale one istnieją i nawet jeśli w ostatnich latach udało się nam rozwinąć wiele różnych terapii, które przynoszą doskonałe rezultaty, tak iż są to przypadki z zasady uleczalne, to jednak musimy nadal pracować, aby dążyć do osiągnięcia tego, co zawsze będzie naszym celem, czyli do uleczenia 100 proc. chorych dzieci. Mam nadzieję, że pewnego dnia uda się nam to osiągnąć”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu