Reklama

Uczymy zwykłych - niezwykłych rzeczy

Gdyby nie ten ośrodek nie wiem czy moja córka by dzisiaj chodziła. Tutaj nauczyła się samodzielnie poruszać, jeść, rozmawiać - mówi Elżbieta Biały. Obecnie Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Jarosławiu ma pod swoją opieką 140 dzieci w trzech placówkach. I zbiera pieniądze na budowę kolejnego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obszerne i wyposażone sale edukacyjne i rehabilitacyjne, stołówka, winda, a przed budynkiem duży ogród. Do tego nauczyciele przygotowani do pracy z dziećmi niepełnosprawnymi, logopedzi oraz lekarze specjaliści z różnych dziedzin: psycholog, neurolog, pediatra. Takie warunki mają podopieczni Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego im. Krystyny Rajtar w Jarosławiu (OREW), działającego pod skrzydłami jarosławskiego Koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym (PSOUU). Do placówki trafiają dzieci i młodzież w wieku od 3 do 25 lat ze sprzężoną niepełnosprawnością (oprócz upośledzenia umysłowego także inne). Realizują tu obowiązek szkolny na zasadzie porozumienia z Ośrodkiem dyrektorów jarosławskich szkół, przez co, będąc uczniami szkoły publicznej, zdobywają wiedzę w lepszych dla siebie warunkach, bo oprócz nauki, odbywają terapię.
- Dziecko, które do nas trafia podlega kompleksowej diagnozie, po której opracowuje się specjalny dla niego program nauki i rehabilitacji - mówi Aneta Litwiak, dyrektor OREW.

Nie tylko nauka

Poza nauką i ćwiczeniami ze specjalistami, podopieczni biorą udział w zajęciach w ramach pracowni plastyczno-ceramicznej, grupy teatralnej „Kaladium”, czy w gromadzie zuchowej „Słoneczna Gromada”. To pozwala im nie tylko na spotkania i ciekawe spędzanie czasu, ale rozwija w nich umiejętności aktywnego życia, zwiększa pewność siebie i poczucie własnej wartości. Mogą też korzystać z Sali Doświadczania Świata, w której za pomocą bodźców zewnętrznych poznają otoczenie, doświadczając przy tym przyjemności. Jako jeden z pierwszych w Polsce, jarosławski Ośrodek wprowadził kynoterapię, czyli terapię z udziałem psa.
- Naszym priorytetem jest maksymalne przygotowanie wychowanków do samodzielnego życia, do możliwości podjęcia pracy, wpajanie im zaradności życiowej - wyjaśnia Aneta Litwiak.
Terapia i zajęcia prowadzone są indywidualnie i grupowo, a metody dostosowane są do potrzeb i możliwości każdego podopiecznego. Bardzo dużą uwagę zwraca się na samodzielność ucznia oraz kształtowanie i wzmacnianie tych umiejętności, które są jego mocną stroną. OREW to także wiele propozycji uspołeczniania i rekreacji: wycieczki, zawody sportowe, pikniki na świeżym powietrzu, spotkania i imprezy integracyjne. Całego procesu wychowania dopełniają ważne wydarzenia religijne, uczniowie Ośrodka są przygotowywani do sakramentów I Komunii św. i bierzmowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gdyby nie ośrodek…

- Gdyby nie ten ośrodek nie wiem czy moja córka by dzisiaj chodziła. Tutaj nauczyła się samodzielnie poruszać, jeść, zgłaszać swoje potrzeby. W domu na pewno nie wiedziałabym jak prowadzić taką terapię - mówi Elżbieta Biały. Te słowa mogą zadziwiać w odniesieniu do 19-letniej dziewczyny, ale często osoby ze znaczną niepełnosprawnością muszą się uczyć tego, co dla zdrowych jest zupełnie naturalne. Córka pani Elżbiety urodziła się w 1991 r. Z czasem lekarze zaczęli spostrzegać, że coś z dzieckiem jest nie tak, choć jeszcze wtedy nie potrafili postawić konkretnej diagnozy. Rozpoczął się ciężki etap w życiu pani Elżbiety. Częste wyprawy do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, wizyty u różnych specjalistów. Poza tym czwórka pozostałych dzieci w domu. Sama przyznaje, że nie byłaby w stanie w domu osiągnąć tego, co udało się specjalistom w Ośrodku.
- Teraz moja córka bierze udział w projekcie i wykonuje proste czynności biurowe, ja kiedyś nie pomyślałabym, że może coś takiego robić - przyznaje pani Elżbieta.

Potrzebny nowy budynek

OREW ma trzy oddziały. Główna siedziba znajduje się przy ul. Witosa w Jarosławiu. Oprócz tego filia w Jarosławiu na ul. Podzamcze i zamiejscowa w Oleszycach. Ośrodek bowiem przyjmuje pacjentów z 5 powiatów: jarosławskiego, lubaczowskiego, leżajskiego, przemyskiego i przeworskiego. Łącznie ma pod swoimi skrzydłami 140 osób. Zapotrzebowanie jest jednak większe. Możliwości lokalowe - nie. Dlatego władze Stowarzyszenia podjęły decyzję o budowie nowego lokum w Jarosławiu, które zastąpi filię na Podzamczu. Oprócz dotychczasowej działalności, Ośrodek poszerzy swoją ofertę o przedszkole i szkołę ponadgimnazjalną, bo tego typu placówek w Jarosławiu brakuje.
- Na przedszkole zapotrzebowanie jest ogromne. Nie ma takiego specjalistycznego w Jarosławiu. Niepełnosprawne dzieci uczą się z innymi, ale oni mają swoje tempo, swoją specyfikę działania, trudno im się odnaleźć - mówi Aneta Litwiak.
Zadanie nie jest łatwe. Budynek trzeba postawić od fundamentów, a jest to koszt blisko 2 mln zł. Na razie udało się zamknąć dokumentację. Aby zebrać potrzebną sumę przygotowano specjalne cegiełki, które były rozprowadzane w parafiach Jarosławia i okolic oraz w urzędach i szkołach.
- Złożyliśmy stosowny wniosek do Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Rzeszowie. Nie zmienia to faktu, że będziemy także potrzebować ogromnego wkładu własnego - mówi Litwiak.

Mecz koszykówki i koncert Magdy Welc

Pewnego dnia dwóch nauczycieli wpadło na pomysł, aby zorganizować mecz koszykówki z miejscową drużyną Znicza. Inicjatywa szybko się przyjęła. Zawodnicy II-ligowego zespołu i reprezentanci OREW Team wybiegną na parkiet 13 marca. W czasie imprezy zaśpiewa zwyciężczyni trzeciej edycji „Mam Talent!” Magda Welc oraz półfinaliści tego programu Yclan z Jarosławia, a także zespół „Wake Up Adina”, grupa bboyów oraz cheerleaderek. Początek o godz. 16 w hali MOSiR w Jarosławiu przy ul. Sikorskiego. Wstęp za okazaniem cegiełki w cenie sugerowanej 10 zł. Do nabycia w siedzibie Ośrodka przy ul. Witosa 18 oraz przed imprezą. Budowę ośrodka można także wspomóc ofiarowując 1 procent podatku na rzecz PSOUU Koło w Jarosławiu (KRS 00000 10902).

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44

2024-05-12 08:06

[ TEMATY ]

pożar

PAP/Leszek Szymański

Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44 w Warszawie - poinformował w niedzielę rano PAP mł. bryg Michał Konopka z Komendy Miejskiej PSP w Warszawie. Dodał, że nikt nie odniósł obrażeń. Działania ratownicze prowadzi 50 zastępów, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego.

Straż Pożarna uspokaja, że dym nie stanowi już zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. „Nadal jednak zalecamy mieszkańców pobliskich domów do zamykania okien" – dodał Konopka.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Z Maryją żyć pełnią życia

2024-05-12 16:13

[ TEMATY ]

bp Michał Janocha

Matka Boża Łaskawa

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bp Michał Janocha przewodniczył Mszy św., która zwieńczyła procesję Maryjną ulicami Starego i Nowego Miasta w uroczystość Matki Bożej Łaskawej, głównej Patronki Warszawy i Strażniczki Polski.

Procesja pod przewodnictwem ojców jezuitów wyruszyła z sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i udała się na pl. Zamkowy. Stamtąd przez Rynek Starego Miasta, ul. Krzywe Koło, Barbakan, ul. Freta, Rynek Nowego Miasta i ul. Kościelną dotarła na powrót do jezuickiej świątyni. W czasie przejścia odmawiano Różaniec i Litanię Loretańską.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję