Reklama

Wiadomości

Bogucki: w sprawie zdarzenia w Wyrykach mamy do czynienia z dezinformacją rządu

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki ocenił, że rząd prowadzi dezinformację w sprawie zdarzenia w Wyrykach, gdzie został uszkodzony jeden z budynków mieszkalnych. Według szefa KPRP o zdarzeniu nie była przekazana informacja na posiedzeniu RBN, które miało miejsce 11 września.

2025-09-18 20:00

[ TEMATY ]

polityka

Kancelaria Sejmu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Rzeczpospolita” podała we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim podczas wtargnięcia w polską przestrzeń rosyjskich dronów w ub. tygodniu, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą AIM-120 AMRAAM.

Bogucki pytany w czwartek  o komunikację na linii rząd – Pałac Prezydencki w kontekście zdarzenia w Wyrykach, gdzie zniszczony został dach jednego z domów, zaznaczył, że już 11 września Prokuratura Okręgowa w Lublinie wskazała, że „to nie był na pewno dron”. – Dlaczego 12 (września) wiceminister spraw zagranicznych – mówię tu o panu Bosackim – na gigantycznie poważnym forum, jakim jest ONZ, pokazuje to zdjęcie, że jest to efekt zniszczeń spowodowanych przez drona? – pytał szef KPRP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prok. Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie przekazała 11 września, że prokuratura nie ustaliła „ponad wszelką wątpliwość”, czy był to dron bądź jego elementy. – Na chwilę obecną nie potwierdzono jeszcze, czy obiekt, który spadł na dom mieszkalny, był dronem, czy też jego elementem. Brak jest dowodów również tym samym na to, że jeśli to był ewentualnie dron, to czy on został zestrzelony – powiedziała.

Reklama

Zdaniem Boguckiego w sprawie zdarzenia w Wyrykach „mamy do czynienia z dezinformacją rządu”. – Obowiązkiem służb, obowiązkiem tego rządu – który ma wszystkie instrumenty do tego – jest, żeby zbadać tę sprawę, żeby poinformować stosowne instytucje i stosowne organy, prezydenta RP, szefa BBN, być może szefa Kancelarii, a na pewno administrację prezydenta na czele z panem prezydentem. Oni przez wiele dni w tym zakresie nie robili nic – podkreślił.

– Ja byłem członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i tam ta informacja w ogóle nie została przekazana – dodał. Przekazał także, że ani BBN, ani on jako szef KPRP nie otrzymali notatki w sprawie wydarzenia w Wyrykach.

Według Boguckiego osoby, w tym członkowie rządu, które uczestniczyły w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego 11 września i przekazywały informacje o klauzuli „zastrzeżone”, popełniły przestępstwo, jeżeli robiły to przy szefie BBN Sławomirze Cenckiewiczu. Jak zauważył, „w opinii rządzących” Cenckiewicz nie posiada odpowiednich poświadczeń bezpieczeństwa.

– Nawet jeżeli nie mówili wszystkich informacji, na przykład ściśle tajnych, to mówili informacje o charakterze zastrzeżonym, czyli pierwsza klauzula informacji niejawnych, a według służb – tych służb tego rządu – pan profesor Cenckiewicz (…) nie ma dostępu do żadnych informacji niejawnych, także zastrzeżonych. Więc jeżeli mówili o informacjach zastrzeżonych, w trybie klauzulowanym na poziomie zastrzeżonym, to popełnili przestępstwo – stwierdził szef KPRP.

Reklama

W nocy z 9 na 10 września w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. To pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.

W lipcu ub.r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła Sławomirowi Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, które jest wymagane przy dostępie do dokumentów niejawnych. Sprawa jednak – po skardze Cenckiewicza – trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który 17 czerwca br. tę decyzję uchylił. 5 sierpnia br. KPRM wniosła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjne od wyroków WSA.

W sobotę w TVN24 rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego Rafał Leśkiewicz stwierdził, że Sławomir Cenckiewicz posiada ważne poświadczenie bezpieczeństwa do wszystkich informacji niejawnych. Zadeklarował, że jest to oficjalne stanowisko Kancelarii Prezydenta. (PAP)

iwo/ par/ mhr/

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

J.Gowin złożył rezygnację z funkcji prezesa Porozumienia

[ TEMATY ]

polityka

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Wicepremier Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego, jest przekonany o tym, że Konstytucja dla nauki to wielka szansa dla polskich uczelni wyższych

Wicepremier Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego,
jest przekonany o tym, że Konstytucja dla nauki
to wielka szansa dla polskich uczelni wyższych

W sobotę na Kongresie Nadzwyczajnym Jarosław Gowin złożył rezygnację z funkcji prezesa Porozumienia. Jedyną kandydatką na tę funkcję jest obecna wiceprezes partii, posłanka Magdalena Sroka.

Gowin mówił podczas odbywającego się w sobotę w Warszawie Kongresu Nadzwyczajnego swego ugrupowania, że "wiosną finalizować się będą rozmowy partii opozycyjnych na temat konstelacji, w której opozycja pójdzie do wyborów" i że jest to "szalenie ważne dlatego, że od tej konstelacji może zależeć osiągnięcie celu, jakim jest odsunięcie PiS-u od władzy".
CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w Diecezji Sandomierskiej

2025-09-25 12:18

Diecezja Sandomierska

Biskup Ordynariusz podjął następujące decyzje:

– mianował proboszczem parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sandomierzu księdza kanonika dr. Rafała Kobiałkę, dotychczasowego ojca duchownego w Wyższym Seminarium Duchownym;
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję