Reklama

Watykan

Watykan podkreśla nierozerwalną więź łączącą wiarę i sprawowanie sakramentów

Nierozerwalną więź łączącą wiarę i sprawowanie sakramentów oraz unikanie wszystkiego, co mogłoby ją podważyć, podkreśla najnowszy dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej (MKT), zatytułowany „Wzajemność między wiarą a sakramentami w ekonomii sakramentalnej”. Ogłoszono go na zakończenie niedawnego posiedzenia Komisji w Watykanie. Chodzi w nim także o przeciwdziałanie „magicznemu” pojmowaniu sakramentów w oderwaniu od życia wiarą. Jednym z najistotniejszych tematów, którymi zajęto się w tym kontekście, było określenie sakramentalnej wartości małżeństwa osób ochrzczonych, a zarazem niewierzących.

[ TEMATY ]

Watykan

sakramenty

Tama66/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze rozdziały opracowania, opierając się na normatywnych źródłach wiary chrześcijańskiej, zwracają uwagę na dialogowy charakter „całej ekonomii zbawienia” i żywotnej wzajemności między wiarą a sakramentami. Wiara, rozumiana jako odpowiedź – dzięki łasce – człowieka na zbawczą inicjatywę Boga, wchodzi w strukturę aktu sakramentalnego, przy czym dotyczy to wszystkich siedmiu sakramentów Kościoła, chociaż działa w każdym z nich odmiennie. Komisja zajęła się szczególnie trzema sakramentami inicjacji chrześcijańskiej, w tym przede wszystkim małżeństwem.

Postępując według schematu, zastosowanego wobec innych rozważanych sakramentów, teologowie nakreślili najpierw, opartą na Piśmie Świętym i Tradycji, istotę i sakramentalny profil małżeństwa chrześcijańskiego. Najwięcej miejsca – prawie jedną czwartą całego tekstu – poświęcono teologicznemu i duszpasterskiemu wymiarowi tego sakramentu, zawieranemu między „ochrzczonymi niewierzącymi”. Autorzy studium przyznali, że zważywszy na to, iż małżeństwo jest sakramentem wiary, samo postawienie sprawy w ten sposób jest „nieco paradoksalne”. A jednak chodzi o rzeczywistość, i to „niestety bardzo rozpowszechnioną” – podkreślono w dokumencie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Teologowie przestrzegli w związku z tym przed dwoma błędami duszpasterskimi. Najpierw trzeba wystrzegać się swego rodzaju automatyzmu sakramentalnego, że skoro małżeństwo dwojga osób ochrzczonych jest samo przez się sakramentalne, to zakłada to ich osobistą wiarę. To z kolei prowadzi nieraz do zakłamanych i niezbyt „budujących” obrzędów. Drugie zagrożenie to postrzeganie Kościoła jako swego rodzaju urzędu celnego z właściwymi mu wymaganiami stosownie do stopnia wyznawanej wiary. Takiego swoistego „krokomierza” do mierzenia jakości wiary jeszcze nie wynaleziono, toteż duszpasterz winien raczej dmuchać na żar, jaki być może tli się jeszcze pod popiołami wiary.

Aby lepiej naświetlić to zagadnienie, Komisja przedstawiła jego wymiary teologiczne, opierając się na najnowszych tekstach kościelnych, począwszy od swego dokumentu nt. małżeństwa z 1977 r., a kończąc na nauczaniu ostatnich papieży, nie zapominając przy tym o prawie kanonicznym. Wszystkie te rozważania doprowadziły do precyzyjnej tezy, którą MKT podejmuje, rozwija i broni, a mianowicie, iż całkowity brak osobistej wiary czyni wątpliwą ważność małżeństwa sakramentalnego w takim stopniu, w jakim może ona angażować minimalny zamiar zawarcia małżeństwa naturalnego. Łaska zakłada w istocie naturę, a małżeństwo jako sakrament zakłada istnienie małżeństwa „naturalnego”, które zostaje podniesione do znaczenia nadprzyrodzonego i do przyczynowości łaski. Jeśli więc rzeczywistości naturalnej jest mniej, to sakrament nie może działać.

Reklama

Teologowie odnieśli się tutaj do głębokich współczesnych przemian kulturalnych. Prawdy o małżeństwie naturalnym nie można oddzielać od precyzyjnej antropologii fundamentalnej, postrzegającej osobę jako byt wspólnotowy, podkreślającej sakramentalność płciowego ciała ludzkiego itp.; antropologia ta wyjaśnia i uzasadnia cechy określające małżeństwo naturalne: nierozerwalność, wierność, otwarcie na życie... Ta prawda o osobie ludzkiej daje się zastosować do prawa do refleksyjnego doświadczenia człowieka. W rzeczywistości jednak konkretny człowiek często potrzebuje potwierdzenia i strzeżenia tej prawdy przez wiarę.

Obecnie, wraz ze społecznym upadkiem wiary chrześcijańskiej i wskutek kilku innych czynników okazuje się, iż prawda ta nie jest wspólnym, powszechnie podzielanym punktem odniesienia. Co więcej, nie tylko odrzuca ją wiele osób, ale różne antropologie całkowicie nie do pogodzenia z tą wizją człowieka narzuciły opanowały instytucje kulturalne, prawne i polityczne. Na przykład banalizacja rozwodów, szerzenie się antypoczęciowego sposobu myślenia, ukrywanie zróżnicowania płciowego, ale też, w stopniu jeszcze bardziej radykalnym, pojmowanie sensu życia jako indywidualistycznego realizowania samego siebie przyczyniają się do osłabienia w duszach ludzkich tej wizji antropologicznej, na której opiera się małżeństwo naturalne.

Dlatego w miarę, jak coraz mniej jest przeżywanej osobiście wiary (tej łaski, uzdrawiającej i doskonalącej naturę, jakby powiedział św. Tomasz) jest coraz bardziej nieprawdopodobne, że narzeczeni mają zamiar czynić to, czego pragnie Kościół, celebrując małżeństwo i tym samym uzasadniona jest wątpliwość co do ważności sakramentu, przyjmowanego w takich okolicznościach. Nie wolno oczywiście nie doceniać zadziwiającej mocy natury, która jest w stanie przeciwstawić się tak wielu wypaczeniom kulturowym. Siła ich miłości, pociągające piękno życia rodzinnego itp. nierzadko prowadzą niewierzących do dostrzegania i pragnienia prawdy małżeństwa naturalnego. Pozostaje jednak faktem, iż postrzeganie tej prawdy o małżeństwie jest zagrożone wtedy, gdy nie jest pielęgnowane w osobistym i wspólnotowym środowisku przeżywanej wiary.

Na zakończenie swych rozważań członkowie MKT podkreślili, iż do duszpasterzy należy rozeznanie, w jakim stopniu ochrzczeni niewierzący chcą pobrać się w kościele, ale zasady zawarte w tym dokumencie proponują im cenne wskazówki, oparte na ludzkiej i chrześcijańskiej prawdzie o małżeństwie.

2020-03-03 18:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bogactwa Kościoła

To rzeba się otwarcie do tego przyznać, że Kościół katolicki to najbogatsza instytucja na świecie. I wcale nie dlatego, że posiada wiele cennych zabytków, budowli, a może nawet i oszczędności, ale dlatego, że dysponuje takimi środkami, które mają nadludzką moc i wieczną skuteczność. Tymi największymi skarbami Kościoła są sakramenty święte. Bóg tak zdecydował, że w tych siedmiu sakramentach umieścił samego siebie i całą swoją moc. To przez chrzest czyni nas swoimi dziećmi, przez Eucharystię karmi nas sobą, przez bierzmowanie udziela nam swojego Ducha, dzięki spowiedzi odpuszcza nam grzechy, namaszczając olejem – uzdrawia nas duchowo i fizycznie, przez sakrament małżeństwa czyni grzesznych ludzi zdolnymi do wiernej miłości, a dzięki kapłanom udziela nam swojego błogosławieństwa i za ich pośrednictwem zstępuje z nieba na ziemię. Dzięki sakramentom wiara człowieka jest wiarą żywą. Bez nich jest to tylko wiara teoretyczna. Skoro sakramenty są największymi skarbami danymi nam od Pana Boga, to jednym z najważniejszych zadań Kościoła jest strzec tych darów. Jeśli macie jakieś cenne rzeczy, czy oddalibyście je w ręce kogoś, kto nie umie docenić ich wartości albo traktuje je jak coś kompletnie bez znaczenia? Czy oddalibyście swoje skarby komuś, kto je szybko zniszczy, sponiewiera, kto nie umie się nimi posługiwać i kompletnie nie wie, co z nimi zrobić? Obowiązkiem więc Kościoła przy udzielaniu wiernym sakramentów świętych jest pewność, że ci, którzy je przyjmują, znają ich znaczenie i wartość. Dlatego wszystkie sakramenty święte poprzedzone są konkretnymi formami przygotowań i obwarowane pewnymi wymaganiami. Nie dziwmy się więc, kiedy księża zapraszają nas na katechezy przedchrzcielne, kiedy organizują porządną formację dla dzieci i rodziców przed I Komunią św., kiedy każą młodym, aż trzy lata, przygotowywać się do bierzmowania, a narzeczeni są zobowiązani do odbycia kursów przedmałżeńskich. A co powiedzieć o nas, kapłanach? Przygotowujemy się do sakramentu święceń kapłańskich aż sześć lat! Dlatego to musi boleć, kiedy czasem słyszymy narzekanie: „Czemu ten Kościół tak dużo wymaga? Czemu nie można w jakiś prosty sposób załatwić sakramentów w Kościele?”. Tak mówią tylko ci, którzy te skarby Kościoła zaczęli traktować jak rzeczy do załatwienia możliwie najmniejszym wysiłkiem. Przeglądałem ostatnio oferty różnych kursów: na prawo jazdy, na operatora wózków widłowych, pierwszego tańca na weselu, a nawet na malowanie paznokci. Kiedy zobaczyłem, ile trzeba poświęcić czasu, żeby je ukończyć, to posmutniałem, zanosząc w stronę nieba trudne pytanie: „Boże, dlaczego potrafimy znaleźć tyle czasu dla tych rzeczy, a dla Ciebie ciągle go żałujemy?”.
CZYTAJ DALEJ

Czy Gizela Jagielska stanie się ofiarą? Próba wybielenia sprawczyni zabójstwa z Oleśnicy

2025-05-06 10:59

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Ordo Iuris

Adobe Stock

Sprawa zabójstwa 9-mięcznego nienarodzonego chłopca w szpitalu powiatowym w Oleśnicy jest wciąż obecna w przestrzeni publicznej, w tym medialnej - informuje o tym Ordo Iuris.

Sposób potraktowania małego pacjenta w szpitalu w Oleśnicy – 9-miesięcznego nienarodzonego chłopca cierpiącego na łamliwość kości - wciąż obecny jest w relacjach medialnych. Magda Nogaj z wrocławskiej edycji serwisu wyborcza.pl przeprowadziła wywiad z dr Gizelą Jagielską – lekarką, która uśmierciła chłopca.
CZYTAJ DALEJ

Licheń: 150. zebranie plenarne przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych

2025-05-06 15:24

[ TEMATY ]

siostry

Licheń

zebranie plenarne

żeńskie zgromadzenia zakonne

Hubert Gościmski

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

150. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych potrwa od 6 do 8 maja w Licheniu. W obradach weźmie udział ponad 160 sióstr - przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Tematem przewodnim spotkania będzie "Życie konsekrowane w dobie 'popołudnia chrześcijaństwa'. Wezwanie do głębi". W ciągu trzech dni zagadnienie to poprowadzi w formie wykładów S. prof. Beata Zarzycka ZSAPU, profesor uczelni Instytutu Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję