Jak odnotowują portugalskie media w zdominowanej przez katolików Portugalii, przybywa nie tylko wyznawców islamu, głównie imigrantów zarobkowych z Azji Środkowej, jak też muzułmańskich domów modlitewnych. Część z planowanych meczetów jest, jak odnotowują media, blokowane przez władze samorządowe w związku z brakiem odpowiednich decyzji urzędowych. Zaznaczono, że w niektórych gminach, jak np. w Samora Correia, w środkowej Portugalii, nasilają się protesty lokalnej społeczności, zdominowanej przez katolików, przeciwko budowie meczetu. Jedną z kontestowanych przez okoliczną ludność kwestii jest lokalizacja meczetu, który miałby stanąć naprzeciwko jednostki straży pożarnej, co zdaniem krytyków tej budowli, zagrozi bezpieczeństwu mieszkańców portugalskiej gminy.
Liczba meczetów w Portugalii, gdzie pierwsze miejsce kultu muzułmańskiego działa w Lizbonie od 1985 r., zaczęła drastycznie wzrastać po 2018 r. wraz z nasilającym się napływem imigrantów z państw Azji Środkowej, wśród których dominują muzułmanie. Część z nich, co potwierdza MSW Portugalii, przebywa na terenie tego kraju w sposób nielegalny. W poniedziałek rząd Portugalii Luísa Montenegro uruchomił procedury deportacji 18 tys. nielegalnie przebywających w tym kraju imigrantów. Zdecydowana ich większość to obywatele państw Azji Środkowej.
Zgodnie z planem rządu Montenegro deportacje imigrantów będą prowadzone etapami. Pierwszy z nich przewiduje wydalenie w maju tego roku ponad 4500 osób. Najpóźniej do piątku otrzymają one zawiadomienie od portugalskich władz o konieczności opuszczenia terytorium tego kraju w ciągu 20 dni. Według rzecznika rządu António Leitão Amaro spośród 18 tys. osób, których wnioski o status rezydenta w Portugalii zostały odrzucone z powodu braku wymaganych dokumentów przeważają obywatele państw Azji Środkowej. Ponad 75 proc. z nich, jak sprecyzował przedstawiciel portugalskiego rządu, to obywatele Indii, Pakistanu, Bangladeszu oraz Nepalu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu