Historia Bożego Miłosierdzia w Skopaniu jest swoistym wypełnieniem obietnicy Jezusa, danej św. s. Faustynie: „Moje Miłosierdzie zatriumfuje nad wszystkim”, bo od samego początku budowy, a potem powstania parafii Jezus odnosił tryumf nad wszystkimi przeciwnościami.
Skopanie-Osiedle swoją historię zaczęło pisać tuż przed II wojną światową, kiedy to w ramach COP podjęto budowę fabryki firanek. Po wojnie rozrosło się, stanowiąc jakby małe miasteczko żyjące własnym rytmem. Biskup tarnowski J. Ablewicz oraz ks. kan. Bolesław Gnat, proboszcz parafii Baranów Sandomierski, która sprawowała duszpasterską opiekę nad pobliskim Skopaniem - dostrzegając specyfikę tego osiedla, uznali za konieczne stworzenie najpierw ośrodka duszpasterskiego, a następnie placówki duszpasterskiej. Podjęto odpowiednie starania trwające kilka lat. Znajdujące się bowiem w pobliżu złoża siarki stanowiły niemal nie do pokonania barierę ze strony ówczesnych władz, gdy chodziło o zlokalizowanie trwałego sakralnego obiektu. Ostatecznie bp J. Ablewicz wydzielił z parafii Baranów Sandomierski samo osiedle jako odrębną placówkę duszpasterską, ustanawiając jej rektorem ks. Wiesława Gucwę. Ówczesne władze twierdziły, że tylko księdzu zależy na budowie, a nie ludziom: wtedy zdarzył się „pierwszy cud” - ludzie zebrali się na Różaniec przed krzyżem na placu, bez obecności księdza. Tak było przez cały październik: to dało władzom do myślenia, że nie księdzu tylko zależy na budowie, ale i ludziom. Pozwolono wybudować magazyn na gromadzenie materiałów budowlanych, a niebawem ruszyła budowa. I to ruszyła pełną parą! Dyrektor, który najbardziej przeszkadzał w budowie - zmarł w Kanadzie. Zaczęły się dziwne choroby ludzi utrudniających budowę. Takimi znakami przemawiał Bóg, który chciał tutaj miejsca dla siebie.
17 kwietnia 1986 r. rozpoczęto budowę tymczasowej kaplicy. 1 lipca placówka - rektorat uzyskała status parafii, a proboszczem został ks. rektor. Przez dwa lata trwały usilne starania o uzyskanie pozwolenia na budowę kościoła. Zostały uwieńczone powodzeniem i 23 września 1988 r. rozpoczęto wykopy i założono fundamenty kościoła. Kościół projektował mgr inż. Józef Szczebak - architekt i mgr inż. Aleksander Wałęga - konstruktor z Tarnowa. Nadzór budowlany objął mgr inż. A. Wałęga i kierownictwo budowy miejscowy parafianin Józef Robak. W 1989 r. stanęły mury i strop, a kolejny rok był czasem prac wykończeniowych. 24 grudnia 1990 r. parafianie po raz pierwszy zgromadzili się na sprawowanie Eucharystii podczas Pasterki. 27 października 1991 r. bp J. Życiński dokonał uroczystego wmurowania kamienia węgielnego, poświęconego przez Papieża Jana Pawła II w Krakowie w 1983 r. W czasie tej uroczystości pobłogosławił również mury nowej świątyni. Tak szybkie wybudowanie kościoła było możliwe dzięki wielkiej pracowitości i ofiarności wszystkich parafian. Na szczególną uwagę zasługuje fakt dużej pomocy finansowej miejscowej Fabryki Firanek „Wisan”. 7 czerwca 1992 r. bp M. Zimałek podczas Mszy św. poświęcił dzwony, ufundowane przez fabrykę, dzwony o szczególnych imionach: Maryja, Miłosierdzie Boże i Jan Paweł II.
Ksiądz Proboszcz - żywa księga tutejszej parafii opowiada o wielkich znakach Bożego Miłosierdzia w Skopaniu. „Po wybudowaniu kaplicy zdarzył się tutaj cud: W Godzinie Miłosierdzia odprawiałem w kaplicy Mszę św. o uzdrowienie małego chłopczyka z ciężką chorobą, praktycznie z wyrokiem śmierci, w dzień po diagnozie lekarzy. Po skończonej Mszy św. telefon do szpitala i lekarka dyżurująca powiedziała, że można zabrać dziecko, bo nie wiadomo jak, ale choroba ustąpiła. Dr Dziurzyńska, z którą konsultowałem później ten przypadek, przypomina go sobie, bo miała wtedy dwa identyczne - wnuczka ordynatora, która zmarła, i ten chłopczyk, który dziwnie, cudownie ocalał. Wypadki, stany krytyczne - po odprawianych tutaj Mszach św. o łaskę zdrowia zdarzały się cuda. Mamy telefony spoza parafii z prośbą o Mszę św. przed obrazem miłosiernego Jezusa. Na nabożeństwie do Miłosierdzia jest zawsze bardzo duża liczba wiernych: niezależnie, czy to wakacje, czy środek roku”.
Skopanie to szczególna parafia, która zbudowała dwa kościoły - jeden u siebie, drugi w Afryce! Wielkie otwarcie na misje i ogromna ofiarność wobec misjonarzy i dzieła misyjnego cechuje czcicieli Miłosierdzia Bożego. Dwóch wikariuszy, pracujących niegdyś tutaj, jest obecnie na misjach (ks. Grzegorz Jeż, ks. Wiesław Podgórski). To także wielki znak Bożego Miłosierdzia, że w Skopaniu rozwijają się i rosną powołania kapłańskie i zakonne, duża liczba dorosłych tworzy wspólnoty prężnie tutaj działające: Bractwo Szkaplerza, Apostolstwo Dobrej Śmierci, Bractwo Najświętszego Sakramentu, Radio Maryja, Akcja Katolicka, Legion Maryi. Nabożeństwa i procesje fatimskie, procesje o urodzaje gromadzą bardzo dużą liczbę wiernych. „Bo tutaj wszystko zaczynało się od modlitwy, a dopiero potem zabieraliśmy się za roboty materialne - uśmiecha się Ksiądz Proboszcz - i tak jest zawsze. Na własne oczy widzę, jak Miłosierdzie Boże w Skopaniu triumfuje nad wszystkim i Bogu niech za to będą dzięki”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu