Reklama

Kościół

Irlandia: prymas krytykuje wystawność prezentów pierwszokomunijnych

Sukienki za 800 euro i limuzyny, dawane dzieciom jako prezenty na I Komunię, nie mają z nią nic wspólnego – stwierdził abp Diarmuid Martin, prymas Irlandii. Jego zdaniem rodzice nie robią wystarczająco wiele, aby swoim dzieciom przekazać wiarę.

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Anna Buchar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Omawiając zmiany, jakie ogłosił na początku grudnia ub.r. w przygotowaniu do I Komunii w archidiecezji dublińskiej, prymas zaznaczył, że nie zamierza pozbywać się przygotowania do tego sakramentu ze szkół, ale liczy na większe zaangażowanie parafii i rodziców. „To rodzice decydują o przekazaniu wiary swoim dzieciom, bez ich zaangażowania to się nie uda” – podkreślił.

Jego zdaniem wydawanie tysięcy euro na stroje i drogie przyjęcia nie ma sensu. „Żeby zorganizować I Komunię, ludzie zadłużają się, a bogatsi wydają pieniądze na rzeczy, które nie mają nic wspólnego z sakramentem. Po prostu nie rozumieją tego, czym jest to wydarzenie” – stwierdził arcybiskup stolicy Irlandii. Przyznał, że w wyniku tych zmian może spaść liczba dzieci przystępujących do tego sakramentu, ale dodał, że dzięki temu świadomość tych, które przystąpią, wzrośnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-01-12 20:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Studenski: pierwsza Komunia św. to szansa dla dorosłych do nawrócenia

[ TEMATY ]

nawrócenie

Pierwsza Komunia św.

Przemysław Awdankiewicz

Dyskusja medialna wokół terminu przyjmowania pierwszej Komunii świętej może odegrać pozytywną rolę – uważa dyrektor wydziału katechetycznego bielsko-żywieckiej kurii ks. dr Marek Studenski. Zdaniem duchownego, pierwszokomunijna uroczystość jest ważna nie tylko dla dzieci, ale i ich rodziców lub krewnych, dla których często jest to okazja do nawrócenia.

Kapłan przypomina, że ze statystyk socjologów religii wynika, że najwięcej nawróceń wśród dorosłych następuje podczas przygotowania dzieci do pierwszej Komunii świętej. „Jednym z wytłumaczeń tego zjawiska jest to, że w tym czasie następuje intensywna mobilizacja całej rodziny wokół Komunii św.” – dodaje ks. Studenski.
CZYTAJ DALEJ

Jak zobaczyć Boga?

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 31

[ TEMATY ]

homilia

ks. Jacek Marciniec

Karol Porwich/Niedziela

Uczeń zapytał prowadzącego rekolekcje: „Czy ksiądz widział Boga?”. W dzień Bożego Narodzenia śpiewamy w psalmie: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, ale zaraz potem w Ewangelii słyszymy: „Boga nikt nigdy nie widział”. Bóg jest Tajemnicą, która nie dzieje się według ludzkich schematów. Przyjście Syna Bożego jest pełne paradoksów, dokonuje się między ukryciem a jawnością. Nie przymusza do wiary. Zaprasza przez zdziwienie.

W pięknej legendzie Selma Lagerlöf opowiada, jak do starego pasterza, czuwającego w nocy nad stadem owiec, zbliżył się nieznajomy człowiek. Psy pilnujące stada zaczęły szczekać, ale ich głosu nie było słychać. Rzuciły się na przybysza, próbowały go ugryźć, jednak nie były w stanie go zranić. Nieznajomy szedł w kierunku ogniska, a żadna z owiec nawet się nie poruszyła. Pasterz rzucił swój ostro zakończony kij w obcego, ale kij zmienił kierunek i minął zbliżającego się człowieka. Nieznajomy odezwał się do pasterza: „Dobry człowieku, pomóż mi i pożycz trochę ognia. Moja żona powiła właśnie dziecko, muszę ich ogrzać”. Pasterz odburknął: „Weź, ile ci potrzeba”. Wiedział jednak, że człowiek nie ma jak zabrać żaru z ogniska. Jakież było jego zdziwienie, gdy przybysz gołymi rękami wybrał żarzące się drwa i włożył je sobie w połę płaszcza. Pasterz pomyślał: „Cóż to za noc, skoro całe stworzenie okazuje taką litość temu człowiekowi?”. Z ciekawości poszedł jego śladami i zobaczył Matkę z Dzieckiem w zimnej grocie skalnej. Chociaż był twardym człowiekiem, wzruszył się biedą tych ludzi i wyjął z plecaka baranią skórę, by uchronić Chłopca przed zimnem. Ten gest miłosierdzia otworzył mu oczy i ujrzał to, czego przedtem nie dostrzegał: wszędzie było pełno aniołów, którzy z weselem śpiewali, że narodził się Zbawiciel. Świat wypełniały radość i niebiańskie światło. A przecież pasterz wcześniej widział tylko ciemną noc. Uradowany padł na kolana i dziękował Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Wiliorze, Herody i szczodraki - te tradycje bożonarodzeniowe wciąż są żywe w Łódzkiem

2024-12-25 08:53

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

tradycje

woj. Łódzkie

Muzeum Etnograficzne

Kolędowanie od początku Adwentu aż po Trzech Króli, karmienie zwierząt opłatkiem w wigilijną noc, czy rzucanie owsem na świętego Szczepana Męczennika to do niedawna powszechne tradycje bożonarodzeniowe w Łódzkiem. Które z nich są wciąż żywe opowiedziała PAP Olga Łoś, etnolog z MAIE w Łodzi

"Wiele tradycji bożonarodzeniowych jest wspólnych dla różnych regionów, choć noszą różne nazwy. Głównie chodzi o kolędowanie. Grupy kolędników odwiedzające domy spotyka się najczęściej od Wigilii aż do Trzech Króli, ale to nie jest regułą" - powiedziała PAP Olga Łoś, etnograf z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję