Reklama

Kościół

Wrocław: uroczyste zabezpieczenie doczesnych szczątków Sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza

Po ekshumacji i przeniesieniu doczesnych szczątków sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza do kościoła św. Piotra i Pawła we Wrocławiu zostały one złożone w specjalnym sakrofagu. Uroczystościom przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

[ TEMATY ]

ks. Aleksander Zienkiewicz

Ks. Rafał Kowalski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodnie z postanowieniem Stolicy Apostolskiej moment złożenia trumny w świątyni odbył się bez udziału wiernych. W modlitwie mogli uczestniczyć jedynie członkowie komisji, która przeprowadziła ekshumację oraz członkowie trybunału w procesie beatyfikacyjnym.

Po odczytaniu protokołu opisującego szczegółowo proces ekshumacji i złożeniu pod nim stosownych podpisów dokument został umieszczony w hermetycznej tubie i dołączony do trumny, która została opieczętowana. Następnie abp Kupny przewodniczył modlitwom, a po ich zakończeniu doczesnego szczątki ks. Zienkiewicza przeniesiono do sarkofagu. Wybór świątyni, w której spoczął popularny „Wujek” nie jest przypadkowy. Przez wiele lat pełnił bowiem w tym miejscu posługę jako duszpasterz akademicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak wyjaśnia o. Szczepan Praśkiewicz, konsultor ds. kanonizacyjnych w Kurii Rzymskiej w procesie beatyfikacyjnym należy udowodnić heroiczność cnót kandydata na ołtarze, oraz w przypadku procesu, w którym kandydat nie jest męczennikiem, konieczne jest wyproszenie cudu za jego wstawiennictwem. Ponadto należy zabezpieczyć jego doczesne szczątki, które z chwilą beatyfikacji staną się relikwiami i będą mogły odbierać publiczną cześć w Kościele. – Sarkofag zostanie otwarty na kilka dni przed beatyfikacją – tłumaczy o. Praśkiewicz, dodając, że wówczas po zerwaniu pieczęci i ponownym odczytaniu protokołu, do specjalnych kapsuł zostaną pobrane drobne kawałki kości, a następnie rozprowadzone do kultu wiernych.

Na pytanie, co jeszcze musi się wydarzyć, by Kościół otrzymał kolejnego błogosławionego w postaci ks. Zienkiewicza, o. Praśkiewicz tłumaczy, że konieczne jest opracowanie tzw. Positio, które będzie swoistego rodzaju syntezą dochodzenia przeprowadzonego na szczeblu diecezjalnym.

– Trzeba na podstawie tego, co świadkowie powiedzieli o Słudze Bożym, w procesie beatyfikacyjnym, wykazać w jaki sposób praktykował on poszczególne cnoty teologalne – wiarę, nadzieję i miłość, kardynalne – roztropność, męstwo, umiarkowanie, sprawiedliwość oraz cnoty pokrewne czyli czy jako kapłan był gorliwy w posłudze i oddany wiernym. Następnie konieczne jest opracowanie duchowego portretu ks. Aleksandra – wylicza zakonnik i dodaje, że równolegle ważne jest stwierdzenie cudu za wstawiennictwem wrocławskiego kapłana.

Ks. Aleksander Zienkiewicz (1910-1995) przybył na Dolny Śląsk wraz z repatriantami ze Wschodu po Drugiej Wojnie Światowej. Po krótkiej posłudze jako prefekt Publicznej Szkoły Powszechnej Gimnazjum i Liceum w Sycowie został przeniesiony do Wrocławia. Pełnił tam m.in. funkcję rektora seminarium duchownego, a od 1963 do 1994 r. archidiecezjalnego duszpasterza akademickiego. Zmarł w opinii świętości 21 listopada 1995. Proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym ks. Aleksandra Zienkiewicza zakończył się 25 listopada. Przez siedem lat odbyły się m.in. 52 sesje trybunału, przesłuchano 405 świadków oraz zgromadzono ponad 2800 stron akt procesowych.

2019-11-25 19:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Imieniny „Wujka”

[ TEMATY ]

ks. Aleksander Zienkiewicz

Agnieszka Bugała

Kolejny raz od śmierci sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza (1995 r.) świętowanie jego imienin rozpoczął wspólny różaniec przy jego grobie na cmentarzu św. Wawrzyńca we Wrocławiu. Spotkanie zakończyła modlitwa w intencji rychłej beatyfikacji wrocławskiego „Wujka”.

Przypominamy, że proces na poziomie diecezjalnym już się zakończył, a akta procesu dotarły już do Rzymu w styczniu br.
CZYTAJ DALEJ

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

2025-05-06 23:25

Adobe.Stock

Indie poinformowały w środę rano czasu lokalnego, że rozpoczęły operację militarną przeciwko Pakistanowi, uderzając w "infrastrukturę terrorystyczną" zarówno w Pakistanie, jak i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Ministerstwo obrony przekazało, że nie zostały zaatakowane cele militarne.

"Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – poinformowało Ministerstwo Obrony Indii w oświadczeniu. "Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod wykonania".
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję