Reklama

Polska

Kard. Nycz: w 1979 r. przy Papieżu poczuliśmy się wolni

Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny miała ogromny wpływ na cały jego późniejszy pontyfikat i historię naszego kraju. To, że w jakiś sposób przy Papieżu poczuliśmy się wolni i mocni, objawiło się powstaniem "Solidarności", z wszystkimi tego konsekwencjami, aż do roku 1989 - powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas spotkania edukacyjnego pt. "Jan Paweł II: Fundamenty demokracji” zorganizowanego w czwartek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. Odbywa się ono z okazji pierwszej papieskiej pielgrzymki do Polski oraz 30. rocznicy odzyskania wolności.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

pielgrzymka

kard. Kazimierz Nycz

Ryszard Rzepecki

Pielgrzymka Jana Pawła II w 1979 r. trwale zmieniła Polaków

Pielgrzymka Jana Pawła II w 1979 r. trwale zmieniła Polaków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski, otwierając spotkanie przypomniał, że upamiętnia ono trzy rocznice: pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1979 r., odzyskania niepodległości w 1989 r. oraz przemówienia papieża do parlamentarzystów podczas Zgromadzenia Narodowego w 1999 r.

"Szukając wspólnego mianownika dla tych trzech wielkich wydarzeń, doszliśmy do wniosku, że warto dziś porozmawiać o aksjologicznych fundamentach demokracji. O fundamentach, o których św. Jan Paweł II dosłownie przy każdej okazji nam przypominał" - powiedział Marcin Przeciszewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz przypomniał, że władza komunistyczna miała wielkie możliwości manipulowania informacjami dotyczącymi wyboru kard. Wojtyły na papieża. Straciła jednak taką możliwość niespełna rok później, gdy doszło do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Władze musiały ugiąć się pod swego rodzaju presją ludzi, którzy tłumnie uczestniczyli we wszystkich etapach pielgrzymki z 1979 r. - Telewizja i radio nie miały innego wyjścia, jak towarzyszyć tej pielgrzymce - dodał kardynał.

Reklama

Zdaniem kard. Nycza, pielgrzymka ta miała ogromny wpływ na cały późniejszy pontyfikat Papieża, ale też na całą późniejszą historię naszego kraju. - To, że w jakiś sposób przy Papieżu poczuliśmy się wolni i mocni, objawiło się tym, co się stało w roku 1980 - powstaniem "Solidarności" i wszystkich tego konsekwencji, które później dzięki tej pielgrzymce następowały w kolejnych, trudnych dla Polski latach, były umocnieniem aż do roku 1989 - powiedział metropolita warszawski.

Kardynał przypomniał, że Jan Paweł II był wybitnym teologiem i filozofem, skłonnym do budowania swojego nauczania od fundamentów. Wyrazem tego były wszystkie jego encykliki, zwłaszcza dwie pierwsze: "Redemptor hominis" i "Dives in misericordia", a poniekąd także "Veritatis splendor". Z kolei papieska praca przy aksjologicznych fundamentach życia społecznego realizowała się w ramach licznych, pamiętnych przemówień wygłaszanych w trakcie pielgrzymowania po świecie.

2019-05-30 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokłonili się Czarnej Madonnie

Nikt nie pamięta o trudzie, upałach czy obolałych stopach. 13 sierpnia pątnicy 36. Rzeszowskiej Pielgrzymki na Jasną Górę pokłonili się Czarnej Madonnie, do której wędrowali 10 dni i pokonali pieszo 300 kilometrów. Wyruszyli z Rzeszowa 4 sierpnia z hasłem „Maryjo, wierzących broń”. Dla 1700 pątników to były wyjątkowe rekolekcje w drodze.

Niełatwo jest podsumować czas wędrowania i mówić o jego owocach. Możemy to zrobić na tyle, na ile podzielą się tym siostry i bracia pielgrzymkowi. „Możemy mówić o radościach i smutkach wypowiadanych w nowennie, zaangażowaniu w Różaniec, Drogę Krzyżową czy śpiew Godzinek. Owocem już są rozmowy na temat katechezy i pytania dotyczące poszczególnych darów Ducha Świętego. To wzajemne ubogacanie się, pomoc i życzliwość w niełatwej drodze. Reszta jest w sercach poszczególnych osób, które dotarły na Jasną Górę” - mówi bp Edward Białogłowski, prowadzący rzeszowskich pątników. Na pewno wyjątkowa była pogoda, tak wysokiej temperatury nie pamiętają najstarsi pielgrzymi. „Szliśmy setki kilometrów w upale, który przerażał nie tylko tych, co pozostali w domach. Nawet najstarsi pątnicy nie pamiętają tak wysokiej temperatury, która przy asfalcie wynosiła kilkadziesiąt stopni, a żar lejący się z nieba utrudniał oddychanie. Jednak nie to było najważniejsze. O wiele ważniejsza jest odpowiedź na pytanie, co pozostało po tych dniach modlitwy, słuchania słowa, przyjmowania sakramentów? Na ile udało mi się przybliżyć do Boga, zmienić siebie, wrócić lepszym? Odpowiedź należy do pielgrzymów. Cieszy to, że ciągle są ludzie, którzy chcą wędrować, widzą sens w takich rekolekcjach” - dodaje ks. Witold Wójcik, dyrektor 36. Pieszej Pielgrzymki z Rzeszowa. „Wyruszyliśmy całą rodziną po raz pierwszy. Rodzice i piątka dzieci. To nasza pielgrzymka dziękczynna, chcieliśmy podziękować za 25 lat małżeństwa, które w tym roku świętujemy, za wspaniałe dzieci i udane życie rodzinne. Pielgrzyma jeszcze mocniej scala rodzinę, uczy szacunku, pomocy, zauważenia potrzeb innych. To także wspólna modlitwa, wspólna radość i wspólne wspomnienia” - mówi pielgrzymkowa rodzina z grupy św. Maksymiliana. „Także dla mnie pielgrzymka była marzeniem, o które walczyłam” - dodaje Joanna, która na pielgrzymi szlak przyjechała z Londynu, zabierając ze sobą dwójkę dzieci”. Przed laty chodziłam na pielgrzymki i kiedy nadchodził sierpień, słuchając audycji pielgrzymkowych, bardzo tęskniłam za tą formą rekolekcji. Kiedy dzieci nieco podrosły, nie zastanawiałam się. Zależy mi na tym, by nasze dzieci poznały coś, czego nie mamy na emigracji. Polska religijność zdecydowanie różni się od tego, czego możemy doświadczać na co dzień w Anglii. Jeśli się nie ma mocnych korzeni, można się łatwo zatracić. My staramy się żyć wiarą, choć nie jest to łatwe. Pielgrzymka to takie ładowanie akumulatorów i mam nadzieję, że pomoże nam nie tylko przetrwać, ale i dawać świadectwo”. Dla pielgrzymkowych nowicjuszy, zarówno tych młodych, jak i starszych, tegoroczna wyprawa to swoisty sprawdzian nie tylko wytrzymałości fizycznej, ale i hartu ducha”. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka i tak naprawdę opowiadania osób, które nas zachęcały do pielgrzymowania, nie oddają tego, czym jest pielgrzymka. To owszem - duży wysiłek fizyczny, ale najważniejsza jest atmosfera, ludzie wokół, którzy myślą podobnie, nie wstydzą się swojej wiary, pomagają, podtrzymują na duchu, razem się modlą. Kiedy jesteś na pielgrzymce, każdy nowy dzień jest darem. Te 10 dni fizycznego wysiłku i codziennej modlitwy, to najwspanialsze rekolekcje” - mówili nowicjusze, którzy przed wejściem do kaplicy Cudownego Obrazu nie kryli łez i wzruszenia. „Spanie w stodołach, w garażach, u obcych ludzi, brak bieżącej wody do mycia. Niewygody, niedosypianie. Widok Cudownego Obrazu wynagradza wszystkie trudy pielgrzymowania”. Pielgrzymka daje siłę na cały przyszły rok. Dla wielu pielgrzymów czas liczy się od pielgrzymki do pielgrzymki. Kto był to rozumie. Wyjątkowej atmosfery pielgrzymki nie da się opisać, to trzeba przeżyć.

CZYTAJ DALEJ

Sejmowe głosowanie za aborcją do 9. miesiąca ciąży

2024-07-07 16:25

[ TEMATY ]

sejm

aborcja

ustawa

Kodeks Karny

Kancelaria Sejmu

W tym tygodniu w sejmie do drugiego czytania trafi forsowany przez lewicę projekt ustawy nowelizacji kodeksu karnego. Postulowane zmiany to możliwość zabicia dziecka nawet w dziewiątym miesiącu ciąży, a także wykreślenie z kodeksu karania lekarzy nawet wtedy, gdy kobieta nie przeżyje aborcji.

Nadzwyczajna komisja sejmowa ds. aborcji skierowała ustawę do drugiego czytania w Sejmie zmianującą kodeks karny, by zabijanie nienarodzonych dzieci nie było w Polsce karane. Gdyby postulowane zmiany weszły w życie, to lekarze mogliby bezkarnie dokonywać aborcji na życzenie w pierwszych miesiącach ciąży, a gdy dziecko jest podejrzane o chorobę lub niepełnosprawność (np. zespół Downa), to zabić go można będzie nawet w 9 miesiącu ciąży. Z kodeksu karnego ma też być usunięty art. 154 wg. którego sprawca, który w wyniku nielegalnej aborcji doprowadziłby do śmierć kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Tym samym lekarz, który w trakcie zabijania dziecka w pierwszym trymestrze ciąży przy okazji doprowadziłby do śmierci także jego matki, nie odpowiadałby za ten czyn karnie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krywicki: atak na szpital w Kijowie dowodzi, że Rosja jest państwem terrorystycznym

2024-07-08 17:18

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

PAP/Vladyslav Musiienko

„Ten atak, to bluźnierstwo, to kolejny dowód na to, że Rosja jest państwem terrorystycznym” - powiedział włoskiej agencji katolickiej SIR biskup kijowsko-żytomierski Witalij Krywicki SDB. Hierarcha udał się dziś do miejskiego szpitala dziecięcego Ochmatdyt, który stał się jednym z celów ataku rakietowego wojsk Federacji Rosyjskiej. Według stołecznej administracji wojskowej liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 10, a rannych do 35.

Biskup Krywicki udał się na miejsce wraz z przedstawicielami Caritas Spes, aby zorientować się co jest potrzebne i co będzie potrzebne w przyszłości. „Przywieźliśmy ze sobą wodę i niezbędne narzędzia, aby fizycznie pomóc uwolnić ludzi spod gruzów. Widzimy również wielką solidarność miasta w tym czasie. Wiele osób przybyło tutaj, aby przynieść pomoc, wodę i wiele innych rzeczy, które mogą być potrzebne. Niestety widzimy również duży ruch karetek pogotowia, które przyjeżdżają niemal co minutę, aby zabrać rannych do innych szpitali” - powiedział biskup kijowsko-żytomierski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję