Reklama

Ku chrześcijańskiej dojrzałości

Niedziela sosnowiecka 41/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miliony dzieci i młodzieży i setki tysięcy nauczycieli rozpoczęły we wrześniu nowy rok szkolny. Jest to kolejny rok wprowadzenia reformy oświaty, równie mocno krytykowanej, jak chwalonej. Jak dalece wychodzi ona naprzeciw potrzebom ucznia i rodziny.

Wspólnota szkół

Reklama

Dzisiaj wyraźnie widzimy, że rodzina i szkoła mają wspólne korzenie i wspólny cel. Zajmują się przygotowaniem dzieci i młodzieży do przyszłych ich zadań w życiu. A że życie jest trudne i wymagające, rodzice chcą posyłać swoje pociechy do szkół, które prowadzą ku wartościom najwyższym, w których nie tylko przekazuje się wiedzę, ale kształtuje osobowość ich dzieci w oparciu o wartości chrześcijańskie. Do takich szkół należą licea i gimnazja katolickie. W diecezji sosnowieckiej od 10 lat nie tylko funkcjonują, ale wciąż rozwijają, poszerzają swoją ofertę i zakres nauczania 2 szkoły katolickie. Zarówno Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Brata Alberta w Dąbrowie Górniczej, jak i Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Jana Bosko w Sosnowcu powstały z inicjatywy ks. Stanisława Gancarka. Organem założycielskim obu szkół było Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich. A to może oznaczać tylko jedno! Uczniowie wychowywani są w duchu chrześcijańskich wartości, według wzorców najlepszych szkół katolickich. Jak podkreśla dyrekcja obu szkół, podstawą kształtowania młodych jest wprowadzenie w dojrzałe chrześcijaństwo, aby dzieci i młodzież już jako dorośli widzieli w Bogu przyjaciela. Dlatego też w każdym dniu nauki jest czas na modlitwę, podczas której młodzi powierzają Bogu sprawy dla nich istotne. Taki nawyk rozmowy z Bogiem pozostanie na zawsze. Rekolekcje dla uczniów najczęściej wiążą się z wyjazdami do atrakcyjnych ośrodków rekolekcyjnych, gdzie młodzi mogą łączyć modlitwę i wyciszenie z wypoczynkiem. Pierwszymi i niezastąpionymi pomocnikami w szkołach są prefekci w dąbrowskim "katoliku" - ks. dr Grzegorz Noszczyk, a w sosnowieckim - ks. Janusz Bochenek. W szkołach powołanych przez SPSK nauczyciel pełni rolę pierwszoplanową: ma być mistrzem, przewodnikiem, towarzyszem młodego człowieka, dlatego też formacja nauczycieli jest traktowana bardzo poważnie. Nauczycielom zależy na wizerunku szkoły, dlatego też starają się o wysoki poziom nauczania nie tylko podczas zajęć programowych, ale także z pasją i zaangażowaniem prowadzą zajęcia pozalekcyjne. Współpraca uczniów, nauczycieli i rodzin buduje autorytet obu szkół. 2 lata temu przy sosnowieckim i dąbrowskim Liceum zostały utworzone gimnazja. I choć są to odrębne jednostki, to jednak żyją we wspólnocie. Wymiernymi sukcesami szkół katolickich naszej diecezji są ich absolwenci, studiujący na wielu renomowanych uczelniach. Obecnie obie szkoły przygotowują się do utworzenia Liceum Profilowanego i zapowiadają bogatą ofertę w doborze profilów kształcenia.

W klimacie ciepła i serdeczności

Katolickie Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące im. św. Brata Alberta mieści się w budynku przy ul. Łańcuckiego w Dąbrowie Górniczej. Niemal 10 lat temu szkoła przejęła część kompleksu Technicznych Zakładów Naukowych w wieczystą dzierżawę od Huty Katowice. Dąbrowski "katolik" to niewielka szkoła - pracuje w niej 22 nauczycieli ze stopniami magistra i doktora, a naukę pobiera 112 uczniów. Dzięki kameralnemu charakterowi wytwarza się tutaj klimat ciepła i serdeczności. "Dużym atutem tej niewielkiej społeczności jest to, że nauczyciele doskonale znają swoich podopiecznych. Wydaje się, że szkoła nie jest skażona chorobami cywilizacji. Problemów wychowawczych, poza typowymi związanymi z wiekiem, właściwie nie ma" - mówi dyrektor szkoły, mgr Maria Chodkiewicz. Szkoła posiada dobrze wyposażone pracownie: komputerowo-internetową, języka polskiego, biologii, fizyki i chemii oraz matematyki. Do dyspozycji uczniów jest również siłownia. Obowiązkowym językiem jest język angielski, którego nauka odbywa się w 10-osobowych grupach w kilku poziomach zaawansowania. Oprócz tego uczniowie do wyboru mają język francuski oraz język niemiecki. Klasy humanistyczne ponadto uczą się łaciny. W Gimnazjum został utworzony blok filozoficzny oraz tzw. szkółka językowa, do której uczęszczają dzieci w zależności od poziomu wiedzy i umiejętności. Dąbrowski "katolik" nawiązał współpracę międzynarodową w ramach Programu "Vergil Project", do którego włączonych zostało 12 szkół z całej Europy. Obecnie uczniowie i nauczyciele przygotowują się do swojego "wielkiego dnia". Wiosną 2002 r. szkoła przeżywać będzie jubileusz 10-lecia istnienia.

Z duchem czasu

Przy ul. Orlej 19 w Sosnowcu-Pogoni w nowoczesnym i funkcjonalnym budynku ma swoją siedzibę Katolickie Liceum i Gimnazjum Ogólnokształcące im. św. Jana Bosko. W zasadzie nad szkołą czuwa duch kilku różnych świętych, bo patronką szkolnej kaplicy jest św. Teresa od Dzieciątka Jezus, patronem budynku - św. Karolina Kozkówna, szkole towarzyszy św. Jan Bosko, zaś budynek zlokalizowany jest na terenie parafii pw. św. Tomasza Apostoła. Dyrektorem szkoły od 1999 r. jest mgr Grażyna Podraza. Sosnowiecki "katolik" kroczy zgodnie z duchem czasu. Sprzęt z roku na rok jest unowocześniany. Uczniowie oraz nauczyciele mogą korzystać z komputerów, mają też dostęp do internetu. W niezbędne pomoce dydaktyczne wyposażone są również pracownie przedmiotowe. Duży nacisk kładzie się na naukę języków obcych. Język angielski, niemiecki, francuski hiszpański oraz łacina - są dla każdego, kto tylko zechce zgłębiać ich podstawy. Jest to jedna z większych szkół - uczy się w niej 228 uczniów, nad którymi pieczę sprawuje 35 nauczycieli z tytułami magistra oraz doktora. Jednak nie odczuwa się w niej chaosu i rozgardiaszu właściwych dużym skupiskom młodzieży. Wręcz przeciwnie, gdy wejdzie się w jej mury, czuć prawdziwa atmosferę jedności i braterstwa. Szkoła nawiązała liczne kontakty międzynarodowe ze szkołami we Francji, Niemczech oraz Irlandii. Jest "oczkiem w głowie" proboszcza parafii, ks. prał. Jana Szkoca, który całym sercem od samego początku pomaga jej na różnych płaszczyznach. Od roku 1998 szkoła ma status szkoły parafialnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Przybylski w Piekarach Śl.: Dziękuję za to, że witacie mnie jak w domu

2025-09-12 15:58

[ TEMATY ]

Piekary Śląskie

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

- Czasem tak Pan Bóg robi, że zaprasza nas, byśmy się przeprowadzili z jednego domu do drugiego. Ale dom nie jest tam, gdzie są jakieś geograficzne miejsca, mury, ulice. Dom jest tam, gdzie jest ojciec, gdzie jest matka, gdzie są bracia i siostry. Dziękuję za to, że witacie mnie jak w domu. I proszę, przyjmijcie mnie jak swojego, mimo że przychodzę trochę z zewnątrz - mówił abp Andrzej Przybylski podczas Eucharystii w uroczystość NMP Piekarskiej, głównej patronki archidiecezji katowickiej.

12 września, w uroczystość odpustową ku czci NMP Piekarskiej, w piekarskim sanktuarium modlił się abp Andrzej Przybylski. Na początku Eucharystii zapewnił wszystkich o swojej modlitwie za całą archidiecezję, jej mieszkańców, biskupów, księży i osoby życia konsekrowanego.
CZYTAJ DALEJ

Najświętsze Imię Maryja

Niedziela świdnicka 39/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wspomnienie Imienia NMP

Ks. Zbigniew Chromy

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
CZYTAJ DALEJ

Dokumenty, woda, lekarstwa, żywność, elektronika – co powinno znaleźć się w plecaku ewakuacyjnym?

2025-09-13 10:14

[ TEMATY ]

poradnik

Poradnik bezpieczeństwa

poradnik/gov.pl

Dokumenty, woda oraz filtry lub tabletki do jej uzdatniania, apteczka, leki, środki higieniczne, gotówka, latarka, radio na baterie lub na korbkę, żywność, scyzoryk, odzież, zapałki, kompas – to tylko część rzeczy, które powinny trafić do plecaka ewakuacyjnego. Taki plecak powinien mieć każdy domownik, także dzieci.

Jednym z kroków przygotowania się na różne zagrożenia jest skompletowanie tzw. plecaka ewakuacyjnego, który w każdej chwili byłby gotowy do zabrania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję