Reklama

Komentarze

Chcą wyrzucić religię ze szkół

[ TEMATY ]

szkoła

Artur Stelmasiak

W tych rejonach Warszawy, gdzie brakuje miejsc w przedszkolach można przywrócić zerówki szkolne, które kilka lat temu władze stolicy skasowały

W tych rejonach Warszawy, gdzie
brakuje miejsc w przedszkolach można
przywrócić zerówki szkolne, które kilka
lat temu władze stolicy skasowały

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś w Sejmie będzie pierwsze czytanie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej "Świecka Szkoła". Jej pomysłodawcy wzięli sobie za cel wyrzucenie lekcji religii z publicznego systemu oświaty.

Pamiętam swoje zdumienie, gdy widziałem rozstawiony stolik i ludzi składających swoje podpisy pod hasłem "STOP finansowania religii z budżetu państwa Świecka Szkoła". Tłumaczyli ludziom, że zamiast wspierania księży, pieniądze lepiej przeznaczyć na posiłki dla głodnych dzieci. Może mi się to podobać, lub nie podobać, ale na warszawskich ulicach byli chętni. Jedni pewnie nabrali się na przewrotne hasła, a pozostali dali upust zwykłego antyklerykalizmu. Mimo wielu kontrowersji moim zdaniem inicjatorzy zebrali wymagane 100 tys autografów i mają prawo do dzisiejszej dyskusji w Sejmie.

Zaprzestanie finansowania lekcji religii ze środków publicznych brzmi przecież bardzo przyzwoicie. Pomysłodawcy tłumaczą, że oni nie walczą z religią, ani z katolikami. Chcą jedynie ukrócenia przywilejów "bogatego" Kościoła w świeckim państwie. Jak jest naprawdę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Identyczne do polskich zasady finansowania obowiązują we wszystkich krajach europejskich. Wszędzie tam, gdzie nauczanie religii obecne jest w państwowym systemie oświaty (zarówno w formie obowiązkowej, jak i dobrowolnej), jest ono finansowane ze środków publicznych. Jest to normalna, nie wywołująca sprzeciwów zasada demokratycznego państwa prawa, które uznaje, że skoro rodzice odpowiadają za kierunek kształcenia dzieci, to jeśli życzą sobie obecności religii w szkole, państwo zobowiązane jest to zapewnić. Innym, często używanym argumentem, szczególnie tam gdzie udział w nauce religii jest obowiązkowy, jest przekonanie, że wiedza religijna jest tak istotnym elementem kultury europejskiej, że nawet osoby niewierzące powinny ją poznać.

Reklama

W polskim systemie prawnym nie można zorganizować w publicznej szkole lekcji religii, za które nauczyciele będą pobierali wynagrodzenie np. od Kościołów, a w rzeczywistości od ich członków. Należałoby zmienić Konstytucję, gdzie jest zapis o prawie do bezpłatnej edukacji oraz wolności religijnej. Dlatego też zaprzestanie finansowania religii z budżetu musiałby się wiązać z całkowitym wyrzuceniem jej z publicznych szkół. I właśnie taki jest dalekosiężny cel tego typu pomysłów. Inicjatorom zmian ustawy nie podoba się bowiem zbyt tradycyjne i konserwatywne społeczeństwo, którego transformacja jest hamowana poprzez "religijną indoktrynację". Prawdziwe cele są więc identyczne do tych z 1961 roku, kiedy to Sejm uchwalił ustawę o rozwoju systemu oświaty i wychowania, w której zadekretowano, że szkoły i inne placówki oświatowo-wychowawcze mają być "całkowicie świeckie". Zgodnie z tekstem komunistycznej ustawy "świeckie szkoły" miały "wychowywać w duchu socjalistycznej moralności i socjalistycznych zasad współżycia społecznego".

Pomysłodawcy zmiany będą dziś mówić w Sejmie, że oni chcą zaoszczędzić, aby nakarmić głodne dzieci. Jednak pozbycie się katolickiej katechezy ze szkół oznaczałoby, że zdecydowanej większości Polaków zostałby narzucony dyktat mniejszości. Przecież na religię w szkołach podstawowych uczęszcza ponad 90 proc. wszystkich dzieci. Pamiętamy, że to właśnie polscy podatnicy utrzymują publiczne szkoły, i to oni finansują lekcje religii swoich dzieci. Jeśli zmienią zdanie, to sprawa sama się rozwiąże... Na razie jednak nic na to nie wskazuje.

2016-01-28 12:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dla polskich lasów: Darz Bór

Niedziela lubelska 43/2017, str. 8

[ TEMATY ]

szkoła

leśnictwo

Grzegorz Jacek Pelica

Młodzi leśnicy – uczniowie kl. 1A

Młodzi leśnicy – uczniowie kl. 1A

To tradycyjne pozdrowienie i życzenie oraz zielony mundur wraz z dystynkcjami są znakami rozpoznawczymi uczniów Zespołu Szkół Leśnych im. Polskiego Towarzystwa Leśnego w Biłgoraju. To jedna z kilkudziesięciu szkół leśnych w Polsce, działających pod patronatem ministra środowiska. Ślubowanie uczniów klas pierwszych miało miejsce 1 października. Jak informowała dyrektor szkoły Barbara Serafin, z braku naboru na trzyletni kierunek operator maszyn leśnych, faktycznie jest to obecnie Technikum Leśne w zawodzie technik leśnik. A zapotrzebowanie jest na absolwentów obydwu profili.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję