Świeżo i oryginalnie brzmi dziesiąty w ogóle, a siódmy studyjny album kapeli z Manchesteru. Widać (czy raczej słychać), że istniejące od kilkunastu lat jazzowe trio ma swój autorski pomysł na ten gatunek muzyki, że wyłamuje się z utartych schematów. Wypracowany przez lata styl wykracza daleko poza potoczne rozumienie jazzu. Jazz jest tu podstawą, ale często decydują dodatki – rocka, muzyki klasycznej, eksperymentalnej, minimalistycznej, elektronicznej i klubowej (przez np. junglowe rytmy) nie wyłączając. Pianistę Chrisa Illingwortha, basistę Nicka Blackę i perkusistę Jona Scotta w penetrowaniu pogranicza jazzu uzupełniają goście: Manchester Collective pod przewodnictwem skrzypaczki Rakhi Singh i głos angielsko-ugandyjskiego pieśniarza Daudiego Matsiko w Forgive the Damages, jednym z kilku najlepszych utworów na tej płycie. /j.k.
Pomóż w rozwoju naszego portalu