Reklama

Kościół

Tarnów

Wielki dar

W 94. roku życia, 69. roku kapłaństwa i 51. roku posługi biskupiej w Tarnowie zmarł bp dr Władysław Bobowski – biskup tytularny Abernethy, biskup pomocniczy senior diecezji tarnowskiej.

Niedziela Plus 29/2025, str. V

[ TEMATY ]

w diecezjach

Archiwum Diecezji Tarnowskiej

Bp Władysław Bobowski (1932 – 2025)

Bp Władysław Bobowski (1932 – 2025)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bezpośrednio po śmierci bp. Bobowskiego krótkimi wspomnieniami podzieliły się osoby, które dobrze znały uśmiechniętego hierarchę z Tarnowa.

Leszek Leszkiewicz, biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej: – Pierwszy raz spotkałem biskupa Władysława jako 10-letni chłopak podczas wizytacji kanonicznej w mojej rodzinnej parafii. To było wielkie przeżycie i ten obraz do dzisiaj pamiętam. Potem, już jako kleryk, spędziłem z księdzem biskupem sporo czasu w szpitalu – jako pacjenci przebywaliśmy na jednej sali. Pamiętam prowadzone wówczas rozmowy na różne tematy. Później biskup Władysław posłał mnie na misje i wtedy nasze kontakty były częstsze. A przez ostatnie lata mieszkaliśmy obok siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

To był człowiek niezwykle pogodny, radosny, uśmiechnięty, gotowy do rozmowy. Myślę, że wewnętrznie bardzo wolny. Chyba nigdy nie miał żadnego nieporozumienia z ludźmi. W ostatnich miesiącach, tygodniach swego życia, kiedy bardzo cierpiał, w zasadzie się nie skarżył. Z ufnością i pokojem przyjmował krzyż choroby. Myślę, że w pamięci wielu ludzi, zwłaszcza tych, którzy poznali go osobiście, pozostanie jako człowiek dobry, który żył Ewangelią i się nią dzielił. Wychodził do wszystkich z ufnością. Nie oceniał ludzi, nie szufladkował. Z pogodą ducha głosił Ewangelię, sprawował sakramenty święte. Warto wspomnieć, że prowadził rejestr osób, którym udzielił sakramentu bierzmowania, i modlił się w ich intencji. To było dla niego wielką radością, że wybierzmował tylu ludzi.

Mogę powiedzieć, że miałem szczęście spotkać i poznać dobrego człowieka, który słowem i postawą pokazywał drogę do Pana Boga.

Elżbieta Zięba: – Księdza biskupa Władysława poznaliśmy z mężem 45 lat temu, gdy uczestniczyliśmy w wakacyjnych oazach rodzin. Biskup odwiedzał naszą wspólnotę w Rożnowie. A gdy w Tarnowie powstał Klub Inteligencji Katolickiej, biskup z racji duszpasterstwa inteligencji pozostawał z nami w stałym kontakcie. Nie zapomnę prowadzonych przez niego adoracji Najświętszego Sakramentu po sprawowanej dla naszej wspólnoty Eucharystii. Jego osoba to wielki dar dla wszystkich. Mogliśmy się ubogacić nie tylko przez modlitwę, ale także przez jego duchowość i świadectwo.

W dzieciństwie życie księdza biskupa było naznaczone krzyżem. Gdy zmarł ojciec 10-letniego Władysława, jego rodzina została bez środków do życia. Wtedy przyszły biskup trafił do krewnych, u których pracował w gospodarstwie. Za mamą i trojgiem młodszego rodzeństwa bardzo tęsknił. Dobrze i chętnie się uczył. Zanim poszedł do sądeckiego liceum, ukończył w ciągu roku 2-letnią szkołę rolniczą. W liceum otrzymywał stypendium i udzielał korepetycji, a część tych skromnych środków przekazywał mamie.

Dzielił się z innymi przez całe życie, pomagał wielu ludziom. Niektórzy tę dobroć wykorzystywali, ale biskup Władysław zwykł mawiać, że jeśli pośród dziesięciu, którym pomoże, jest jeden naprawdę potrzebujący, to dla niego warto to robić... To był człowiek wielkiej dobroci, miłości, ogromnego serca. Oddany całkowicie Bogu i ludziom. Był rozmodlonym duszpasterzem olbrzymiego formatu duchowego. Myślę, że w domu Ojca nadal będzie wypraszał potrzebne łaski tym, którym tu służył, że diecezja tarnowska zyskała w niebie kolejnego orędownika.

Informacje o etapach życia śp. bp. Bobowskiego, m.in. o jego posłudze i wyróżnieniach, którymi doceniano jego aktywność duszpasterską i zaangażowanie w kształtowanie formacji duchowej oraz postaw patriotycznych, można przeczytać na: diecezjatarnow.pl .

2025-07-15 11:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatroskany o najbiedniejszych

Niedziela Plus 18/2025, str. VII

[ TEMATY ]

Bydgoszcz

papież Franciszek

w diecezjach

Grzegorz Gałązka

Przyjęcie imienia Franciszka pokazało, jaki będzie to pontyfikat, co papież potwierdził nie tylko w nauczaniu, ale i w swojej postawie – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk o zmarłym Ojcu Świętym.

Po pierwsze, towarzyszy mi wielki smutek po informacji o odejściu do domu Ojca tego, który był pasterzem całego Kościoła, namiestnikiem Chrystusa na ziemi. Przeżywam to wszystko jednak w duchu wiary – zaznaczył biskup.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

„Modlitwa wiernych” za samobójców – Kościół nie może milczeć

2025-09-07 18:44

[ TEMATY ]

Kościół

modlitwa wiernych

za samobójców

Red

W ilu polskich kościołach podczas modlitwy wiernych słyszymy wezwania za tych, którzy odebrali sobie życie? Albo za tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: w bardzo niewielu.

Niedawno wysłuchałam poruszającego wywiadu Weroniki Kostrzewy z ks. Tomaszem Trzaską, ekspertem od zapobiegania samobójstwom. Kapłan podzielił się wymownym doświadczeniem: na szkoleniu dla księży i sióstr zakonnych zapytał, kto w minionym roku słyszał w kościele modlitwę wiernych za samobójców. Spośród kilkuset osób rękę podniosło zaledwie… pięć. „Za mało modlimy się publicznie za samobójców i ich rodziny” – powiedział ks. Trzaska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję