Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Wiele więcej niż obraz

Zobaczyłem ten niezwykły wizerunek Maryi i wszystko zrozumiałem – wspomina ks. Andrzej Rams.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chorzelów to niewielka miejscowość k. Mielca w diecezji tarnowskiej. To właśnie tam od ponad 200 lat rozwija się kult łaskami słynącego obrazu Matki Bożej. Obrazu, który w cudowny sposób wybrał Bóg na miejsce udzielania nadzwyczajnych łask i cudów.

Z głębokiej wiary

Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Chorzelowie to miejsce o głębokim znaczeniu religijnym i historycznym. Ostatnie lata to czas dużego rozwoju dla sanktuarium. Dziś to ważny ośrodek kultu maryjnego w diecezji tarnowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ta historia zrodziła się z głębokiej wiary i związana jest z obecnością w Chorzelowie rodziny hrabiów Tarnowskich – opowiada ks. Andrzej Rams, kustosz sanktuarium i proboszcz parafii. – To właśnie ta rodzina miała swoje wielkie nabożeństwo do Świętej Rodziny z Nazaretu. Dlatego w ich rodowej siedzibie – w pałacu w Dzikowie k. Tarnobrzega znajdował się wizerunek Świętej Rodziny. W 1678 r. Tarnowscy przekazują swój obraz ojcom dominikanom z Tarnobrzega. Powstaje kolejny obraz Świętej Rodziny. Kilkadziesiąt lat później, w 1813 r., hrabia Michał Tarnowski przybywa do Chorzelowa. Przywozi wtedy obraz Świętej Rodziny z kaplicy pałacowej w Tarnobrzegu. Rok później zostaje on przekazany do parafii w Chorzelowie.

Reklama

Od tego czasu wizerunek Świętej Rodziny towarzyszy mieszkańcom Chorzelowa i całego regionu. Rośnie kult i zdarzają się pierwsze cuda. Parafialne kroniki mówią o przypadkach uzdrowień z nieuleczalnych chorób. – To miejsce ma jakąś szczególną atmosferę. Stąd nie chce się wychodzić. Ludzie czują się tutaj bardzo spokojnie – zaznacza ks. Rams.

Misja założenia

Z roku na rok parafia w Chorzelowie zmienia swój charakter i przyciąga wiernych z różnych stron. Dostrzegają to kolejni biskupi tarnowscy, którzy powołują specjalistów i zaczynają dokumentować przypadki łask i uzdrowień. W 2001 r. ks. Andrzej Rams, kapłan diecezji tarnowskiej, który do tej pory był misjonarzem na Ukrainie, otrzymuje zadanie od ówczesnego biskupa Wiktora Skworca: ma zostać proboszczem w Chorzelowie i doprowadzić do powstania sanktuarium. – Kompletnie nie wiedziałem, gdzie jest Chorzelów. Nie znałem tej części diecezji. Wszedłem do świątyni. Zobaczyłem ten niezwykły wizerunek Maryi i wszystko zrozumiałem. Obiecałem Matce Bożej, że zrobię co w mojej mocy, żeby to miejsce stało się sanktuarium i żeby rozwinął się kult – wspomina po latach ks. Andrzej.

Nowy proboszcz zaczął od gromadzenia dokumentacji i organizowania sanktuarium. Księga łask rejestrowała kolejne przypadki cudownej ingerencji Boga w życie ludzi. W 2003 r., podczas wizytacji biskupa, padła propozycja ustanowienia tytułu dla Matki Bożej. Została Ona wtedy nazwana Królową Rodzin. Ten tytuł był naturalną odpowiedzią na to, z czym przychodzili wierni do tego miejsca, prosząc Matkę Bożą o opiekę nad swoimi rodzinami.

Sanktuarium i koronacja

Reklama

Oficjalnie sanktuarium w Chorzelowie ustanowiono w 2008 r. Stało się to w momencie 100. rocznicy konsekracji kościoła i 30. rocznicy intronizacji cudownego obrazu. Ten fakt przyciągał kolejne osoby, które prosiły tutaj Matkę Bożą o pomoc. To był jasny znak, żeby zacząć starania o koronację obrazu Matki Bożej.

Pan Bogdan wraz z żoną Sabiną odwiedza sanktuarium w Chorzelowie, kiedy tylko mają na to czas. Ma za co dziękować. Kilkanaście lat temu usłyszał wyrok. Lekarze zdiagnozowali u niego raka jelita grubego. Twierdzili, że sprawa jest beznadziejna. I w tym momencie, jak wspomina nasz rozmówca, w sposób niezwykły z pomocą przyszła Matka Boża. – To było w 2008 r. Kiedy o chorobie dowiedział się ksiądz proboszcz, zapewnił mnie, że w Chorzelowie codziennie będzie odprawiana Msza św. w mojej intencji. Dziś po latach wiem, że stał się cud. Zostałem całkowicie uleczony. Żyję już kolejny rok po tych wydarzeniach i nie ma żadnego śladu po chorobie – opowiada p. Bogdan. I dodaje, że Matka Boża z Chorzelowa pomagała już od dawna.

Znane są przypadki cudownych interwencji dla tych, którzy potrzebowali ratunku w czasach II wojny światowej. Pan Bogdan opowiada: – Niemcy mieli rozstrzelać kilkudziesięciu mieszkańców wsi Malinie k. Chorzelowa. Prawie całą wioskę, w tym także moją mamę. Ludzie czekający na śmierć modlili się w sposób szczególny do Matki Bożej i, co ciekawe, odstąpiono od wykonania rozkazu.

Reklama

Znana jest też historia cudownego ozdrowienia wieloletniego rezydenta parafii w Chorzelowie ks. kan. Stanisława Duszkiewicza, emeryta, byłego proboszcza parafii Trzciana, który nagle dowiedział się o bardzo ciężkiej chorobie nowotworowej. Proboszcz Rams wspomina: – Ksiądz kanonik był naszym rezydentem w Chorzelowie. Od razu po tej szokującej informacji uruchomiliśmy „modlitewny szturm” do Matki Bożej. Lekarz onkolog powiedział nam, że jest to rak kości i że prawdopodobnie zostały księdzu tylko 3 miesiące życia. To było w 2016 r., czyli rok przed koronacją obrazu. Przebieg choroby był koszmarny. Ksiądz kanonik leżał i bardzo cierpiał. Cała ta historia jednak zmieniła bieg. Po dokładnych badaniach w szpitalu onkologicznym dowiedzieliśmy się, że w organizmie nie ma komórek rakowych. Z poziomu naukowego to przypadek nie do wyjaśnienia. Ksiądz kanonik w 2017 r. był żywym przykładem cudownej interwencji Matki Bożej. Przeżył kolejne lata – zmarł w 2020 r.

Koronacja obrazu koronami papieskimi miała miejsce 9 września 2017 r. Uroczystość przyciągnęła do Chorzelowa setki tysięcy pielgrzymów. Głównym konsekratorem był abp Wiktor Skworc, który wtedy był już biskupem katowickim. Towarzyszył mu obecny ordynariusz diecezji – bp Andrzej Jeż, a także kilku innych biskupów i kilkudziesięciu duchownych.

Sanktuarium dzisiaj

Obecnie sanktuarium w Chorzelowie to prężnie działający ośrodek duszpasterski. Co roku odbywają się tu liczne uroczystości religijne, pielgrzymki, a także rekolekcje. Szczególnym czasem jest główny odpust sanktuaryjny, który odbywa się we wrześniu. Rozbudowuje się infrastruktura. Przy plebanii powstał budynek, który będzie pełnił rolę zaplecza dla odwiedzających to miejsce pielgrzymów. W sanktuarium od 1908 r. pracują siostry franciszkanki Rodziny Maryi. Aktywnie włączają się w szerzenie kultu maryjnego. Pracują w lokalnych szkołach, a w parafii zajmują się zakrystią i prowadzą różne grupy parafialne.

2025-04-29 10:46

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koncert dla Góry Chełmskiej

Niedziela Plus 3/2025, str. VII

[ TEMATY ]

Koszalin

w diecezjach

sanktuarium-koszalin.pl

Spełniając misje i cele statutowe Fundacji Przymierze, chcemy tu tworzyć przestrzeń spotkania – powiedziała podczas uroczystości s. Paulina Kopacz.

W Filharmonii Koszalińskiej miał miejsce V Świąteczny Koncert Charytatywny na rzecz budowy Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego na Górze Chełmskiej. Na scenie zabrzmiały standardy muzyki filmowej – polskiej i światowej w wykonaniu muzyków i tancerzy: zespołu Two Generations Collective pod kierownictwem Mirosława Krausego oraz solistów Opery Krakowskiej i Opery Śląskiej.
CZYTAJ DALEJ

Poruszające świadectwo księdza: Mojej mamie proponowano aborcję, gdy była ze mną w ciąży

2025-06-09 19:57

[ TEMATY ]

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Ks. Jacek Kędzierski

Ks. Jacek Kędzierski

Poruszającym świadectwem ocalenia przed aborcją podzielił się ks. dr Jacek Kędzierski, założyciel Centrum Opieki Perinatalnej im. bł. Rodziny Ulmów w Sieradzu, podczas VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin Dzieci Utraconych, która odbyła się 7 czerwca 2025 roku w krakowskich Łagiewnikach.

- Dzisiaj, w dniu VIII ogólnopolskiej pielgrzymki rodzin dzieci utraconych do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, chcę wspomnieć inną pielgrzymkę, pielgrzymkę mojej mamy. Jeszcze przed moimi narodzinami, gdy była w trzecim miesiącu ciąży, poszła na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy i zawierzyła mnie jasnogórskiej Mamie. Pielgrzymowała wtedy jako matka do Matki. Potrzebowała się schronić wraz z dzieckiem pod jej sercem, czyli ze mną, pod matczynym płaszczem Maryi po tym, jak lekarz zaproponował jej aborcję. Ten lekarz był przekonany, że stan wojenny to nie najlepszy czas na rodzenie piątego już dziecka - mówił ks. Jacek Kędzierski w poruszającej homilii wygłoszonej w łagiewnickim sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

„Katolik”, czyli wspólnota

– Bardzo cieszymy się z tego, że mamy kadrę, która udźwignęła odpowiedzialność integralnego rozwoju ucznia – powiedział Piotr Gawinek, dyrektor zawierciańskich szkół: Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich im. bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, które świętowało 30-lecie działalności, oraz Katolickiej Szkoły Podstawowej SPSK im. św. Jana Pawła II, która cieszyła się z jubileuszu 25-lecia.

Piotr Gawinek przyznał, że placówki były zawsze kameralne, co sprzyjało nawiązywaniu relacji uczeń-mistrz oraz uczeń-uczeń, nie tylko w kontekście edukacji, ale również przekazywania odpowiednich postaw i wartości. – W tak małym środowisku jest ono najskuteczniejsze. Przecież jedną trzecią swojego życia uczniowie spędzają w szkole, więc kontakt nauczyciela z uczniem jest bardzo duży – podkreślił dyrektor. Jak dodał, pedagodzy spotykają się z uczniami na lekcjach nie tylko po to, by przekazywać im wiedzę, ale żeby rozwijać wychowanków również w sferach: moralnej, społecznej, kulturowej i fizycznej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję