Rozpoczynając spotkanie, w ramach Dnia Pamięci Ignatianum, w piątek 8 listopada ks. dr hab. Tomasz Homa, prof. UIK, rektor Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie, przypomniał o losie 25 jezuitów, aresztowanych w krakowskim kolegium przez niemieckiego okupanta w piątkowy poranek 10 listopada 1939 r.
Przywołać pamięć
Uroczyste obchody wydarzenia rozpoczęła Eucharystia w kaplicy akademickiej WAJ, w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa. Mszy św. przewodniczył ks. Piotr Jabłoński, jezuita, zastępca kanclerza Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Następnie uczestnicy spotkania zebrali się pod tablicą upamiętniającą aresztowanych jezuitów, gdzie wysłuchali okolicznościowych przemówień. Gospodarz wydarzenia, ksiądz rektor UIK w Apelu pamięci przywołał imiona i nazwiska jezuitów aresztowanych w krakowskim kolegium w listopadzie 1939 r. A nawiązując do tragedii z początku II wojny światowej, zaznaczył: – Stojąc przed tą tablicą im poświęconą, chcemy także wsłuchiwać się w wybrzmiewający dramatycznie w tej pamięci głos – głos płynący z tamtych i podobnych im wydarzeń. Głos, który w tych niespokojnych czasach, w których żyjemy, zdaje się szczególnie dobitnie pytać nas, a zarazem do nas apelować, o nasze człowieczeństwo – pytać o faktyczność naszej troski o to człowieczeństwo, a także apelować o naszą żywotnie ważną nie tylko dla nas, odpowiedzialność za nie – podkreślił ksiądz rektor. I dodał: – Pośród tej dwudziestopięcioosobowej grupy jezuickich braci zakonnych, kleryków i księży, którzy zostali aresztowani 10 listopada 1939 r., ośmiu z nich: dwóch braci, dwóch kleryków i czterech księży, to dzisiaj słudzy Boży – męczennicy z czasów II wojny światowej. To właśnie oni, w sposób szczególny, bo ofiarą złożoną z własnego życia w tamtych mrocznych czasach, zaświadczyli, czym jest po chrześcijańsku rozumiane człowieczeństwo…
Czas ucisku i strapienia
– Okupacji niemieckiej od początku towarzyszyły terror i przemoc (…) najczęściej wymierzane przeciwko tym, którzy zdaniem Niemców byli najbardziej niebezpieczni – przypomniał dr Michał Wenklar – zastępca dyrektora oddziału IPN w Krakowie. Dodał, że do takich Niemcy zaliczali przedstawicieli elit naukowych, duchowych, intelektualnych, tych, którzy mogli zachować to, co dla narodu najważniejsze – tradycję, ducha, tożsamość. Podkreślił, że operacja likwidacji, zagłady polskich elit była realizowana od początku okupacji, a w Krakowie są z nią związane dwie daty – 6 i 10 listopada. Nawiązując od historii jezuitów, powiedział: – Dla zatrzymanych wówczas jezuitów zaczął się „czas ucisku i strapienia”, jak to jeden z nich później nazwał. Przypomniał, że aresztowani trafili najpierw na Montelupich, później był Nowy Wiśnicz, a na koniec – obóz w Dachau – miejsce największej kaźni polskiego duchowieństwa. – Dwóch zginęło w Auschwitz, sześciu zginęło w Dachau, wszyscy doznali ogromnego cierpienia – podkreślił Michał Wenklar.
Pod odsłoniętą pięć lat temu tablicą kwiaty złożyli i zapalili znicze m.in. przedstawiciele kolegium rektorskiego i studentów UIK. W Apelu pamięci wzięli udział zaproszeni goście, w tym Holger Mahnicke, konsul generalny Niemiec, Cédric Peltier, konsul generalny Francji. W uroczystości uczestniczyli także żołnierze 6. Brygady Powietrznodesantowej im. gen. bryg. Stanisława Sosabowskiego.