Wydarzenie odbyło się 19 maja i rozpoczęło Mszą św. w toruńskiej katedrze pod przewodnictwem bp. Józefa Szamockiego. Przypomniał on wiernym, że życie ludzkie pochodzi od Boga i o tym, że o Boże życie w człowieku trzeba się troszczyć. Po Eucharystii na Rynku Staromiejskim uformował się marsz, w którym szły szczęśliwe i zjednoczone rodziny naszej diecezji. Uczestnicy mogli wysłuchać świadectwa Agnieszki i Karola, którzy podkreślili, że „Bóg jest miłośnikiem życia i z każdym życiem daje błogosławieństwo”.
Po stronie życia
Osoby, które wzięły udział w inicjatywie, dostrzegają potrzebę obrony wartości chrześcijańskich. – Pochodzę z dużej rodziny, a za dzieci nienarodzone modlę się od kilku lat. Moja obecność była zewnętrznym opowiedzeniem się po stronie życia i rodziny. Cieszę się, że tak wiele osób wzięło w nim udział – mówiła Magda. – To ważne, aby brać udział w takich wydarzeniach. W czasach, kiedy w polskim sejmie przygotowywane są projekty ustaw aborcyjnych, takie inicjatywy powinny być mocno wspierane przez osoby wierzące. Udział w nich ma duże znaczenie, a nasza liczna obecność daje odwagę innym do działania, pokazuje, że osób, dla których ważne są wartości chrześcijańskie, jest wciąż wiele – zaznaczył Adrian.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Uczestnicy Marszu dla Życia i Rodziny podkreślali, że ich obecność to także świadectwo wiary. – Uczestniczyłam w marszu, aby świadczyć o tym, że każde życie jest ważne! Idąc, mogłam też pomodlić się za dzieci, które nie zobaczą światła dziennego – dzieliła się Diana. – Marsz Dla Życia i Rodziny jest dla mnie okazją, aby wraz z innymi dać świadectwo wiary i jednym głosem opowiedzieć się za życiem i tradycyjną rodziną, w której jest mama i tata – akcentował Tomasz. – Uczestnictwo w marszu to nie tylko mój obowiązek jako kobiety, która w przyszłości zostanie matką, ale również świadectwo mojej wiary – dodała Zosia. – Jest to możliwość do tego, by publicznie wyznać, że życie ludzkie jest najwyższą wartością – podsumowała Agata.
Rodzina jest fundamentem
Wydarzenie było także okazją do podkreślenia misji małżeństwa. – Trzy tygodnie temu zawarliśmy sakrament małżeństwa. Chcieliśmy wziąć udział w marszu, ponieważ czujemy się zobowiązani do mówienia o życiu i o tym, jak Bóg powołuje do życia małżeńskiego – mówili Magda i Jakub. – Nie wyobrażam sobie innego obrazu rodziny niż ten, który stworzył Bóg, a więc kobiety i mężczyzny. Owoc ich miłości, jakim jest maleńki człowiek, należy chronić od jego poczęcia aż do naturalnej śmierci – podzieliła się Agnieszka. – Pokazałam, jak ważne są dla mnie ochrona życia, wychowanie dzieci w duchu chrześcijańskim i tradycyjny model rodziny. Marsz to świetna okazja, żeby spotkać ludzi myślących podobnie – dodała Wiktoria.
Na koniec wydarzenia uczestnicy mogli opowiedzieć się za życiem, uderzając w „Dzwon nienarodzonych”.