Reklama

Kościół

Miejsce mężczyzn w Kościele

Pod chórem czy przy ołtarzu? Z baldachimem czy za filarem? Wojownik, rycerz czy żołnierz?

Niedziela Ogólnopolska 21/2024, str. 26-27

[ TEMATY ]

mężczyźni

Ks. Piotr Czarniecki

Męski Różaniec w Przemyślu (2019 r.)

Męski Różaniec w Przemyślu (2019 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy coraz więcej spotkań i rekolekcji dla mężczyzn. Obok najbardziej znanych wspólnot, którymi są bez wątpienia Rycerze Kolumba i Wojownicy Maryi, powstają inne, najczęściej lokalne grupy. – Są to np. mężczyźni z parafii, którzy po prostu spotykają się ze swoim duszpasterzem i omawiają tematy, które ich interesują w danym momencie – mówi Mariusz Janas, mąż i ojciec, doktor nauk teologicznych w zakresie teologii pastoralnej, autor książki Podróż mężczyzny. Teologiczny przewodnik męskości. Mój rozmówca zwraca jednak uwagę na fakt, że często takie małe wspólnoty są rozsiane po całej Polsce i nawet nie mają wiedzy o sobie nawzajem, dlatego konieczna jest integracja tych męskich środowisk. Okazją do tego, a także szansą na wymianę doświadczeń związanych z poszukiwaniem własnego miejsca ma być forum, które z inicjatywy dr. Janasa odbywa się 25 maja w parafii św. Zygmunta w Częstochowie pod hasłem: „Jestem mężczyzną, znam swoje miejsce”.

Szlaki

Reklama

Idea spotkania wyrosła ze wspomnianej książki, w której autor skoncentrował się na duchowości mężczyzn. – Książka na wzór przewodników turystycznych prowadzi czytelnika przez ścieżki, które można nazwać szlakami mężczyzny, na których realizuje on swoje powołanie. Są to szlaki: osobistego rozwoju, małżeństwa, rodziny, przyjaźni i braterstwa – wyjaśnia świeżo upieczony doktor teologii pastoralnej. Tego tematu dotyczy również jego wykład podczas forum („Powołanie mężczyzny w trzech odsłonach”).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas spotkania można wysłuchać jeszcze kilku innych ciekawych prelekcji. Mieczysław Guzewicz, ekspert w dziedzinie małżeństwa, rodziny, wychowania i ojcostwa, podejmuje się omówienia tematu: „Mężczyzna – rodzaj męski czy nijaki?”. Ksiądz prof. Adam Rybicki, autor publikacji książkowych i wielu artykułów na temat męskiej duchowości, czynnie zaangażowany w inicjatywy takie jak Męskie Oblężenie Jasnej Góry czy Exodus 90, opowiada, skąd brać inspiracje do duchowej formacji mężczyzn. Z kolei Aleksander Beta, wielokrotny mistrz Polski w judo, dzieli się świadectwem dotyczącym tego, w jaki sposób mężczyzna może się angażować w życie rodziny, Kościoła i społeczeństwa („Wiara, walka, męstwo – najważniejsze zwycięstwo”).

Organizatorem forum „Jestem mężczyzną, znam swoje miejsce” jest parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Częstochowie, na czele z proboszczem ks. Jackiem Michalewskim, zaangażowanym w różne inicjatywy duszpasterskie i dzieła ewangelizacyjne.

Baldachim – i co dalej?

Reklama

Jaka powinna być grupa męska, żeby służyła rozwojowi mężczyzn w Kościele? – Trudno ustalić kryteria, które byłyby tu konkretnym drogowskazem, wszystko zależy od tego, na jakim terenie dana grupa miałaby działać, jaki jest odsetek zaangażowania mężczyzn i czego w danym miejscu potrzebują – podkreśla Mariusz Janas. – W większym mieście, np. w Krakowie, dokąd często jeżdżę i gdzie mam kontakt z grupami, chłopaki z całego miasta, a nawet z okolicy zjeżdżają się tylko dlatego, że mają wspólny temat. W mniejszych miejscowościach natomiast panowie spotykają się często w knajpie, ale jeśli znajdzie się duszpasterz, który będzie zainteresowany rozwojem tych mężczyzn, również pojawia się możliwość, żeby w jakiś sposób na nich oddziaływać. Można przecież oczekiwać od księży tego, że będą angażować panów nie tylko na zasadzie, iż na Boże Ciało poniosą w procesji baldachim. Zdaniem Mariusza Janasa, brakuje przełożenia tej odświętnej aktywności na codzienne, regularne zaangażowanie, niemniej jednak trzeba próbować.

– Po pierwsze, należy znaleźć coś, co będzie interesowało daną grupę i co będzie dla niej zrozumiałe. Dla górali np. nie będzie ciekawe chodzenie po plaży, bo są przyzwyczajeni do gór. Z kolei ludzi znad morza nie porwą przypowieści o pasterzach – obrazuje p. Mariusz.

Załóżmy więc, że w parafii pada hasło o spotkaniu dla mężczyzn. Przyjmijmy, że zawiązała się grupa sześciu panów, którzy spotykają się raz, drugi i trzeci, ale po pewnym czasie stwierdzają, że może nie tego szukali. Co wtedy? – Pojawia się tutaj miejsce dla odpowiednio ukształtowanego lidera – świeckiego lub kapłana, żeby wychwycił moment, w którym przychodzi znużenie, i żeby znalazł to, co dawałoby wspólnocie poczucie spełnienia – przekonuje mój rozmówca. Jak dodaje, najbardziej zachęcający będzie przykład świeckiego lidera, ale niezbędna jest również obecność podczas spotkań kapłana. – Księża, którzy są zainteresowani głębszą formacją mężczyzn, powinni we właściwy sposób razem z nimi rozeznawać, co jest w niej potrzebne i jak ją kształtować. Gotowy schemat wypracowany w danej wspólnocie niekoniecznie musi się sprawdzić w innym miejscu – ocenia. Okazuje się jednak, że niektóre grupy męskie prowadzą... siostry zakonne. – To świadczy o tym, że kobiety interesują się tematem kształtowania mężczyzn – zaznacza p. Mariusz.

Nie za często

Reklama

Najlepszym rozwiązaniem jest organizowanie spotkań wspólnoty raz na miesiąc, tak żeby nie przeładować się treściami. – Częściej nawet nie ma kiedy się spotykać – przyznaje Janas. – Ponadto jeśli dołożylibyśmy cotygodniowe spotkanie komuś, kto słucha homilii co niedzielę i codziennie karmi się słowem Bożym, to już można by trochę przesadzić.

Nierzadką sytuacją jest też ta, kiedy jeden mężczyzna należy do kilku grup. Największy problem powstaje wtedy, gdy działania tych grup pokrywają się w czasie. – To jest tak jak w starym dowcipie, kiedy lew zebrał zwierzęta i powiedział: „Teraz się podzielimy, mądre pójdą na prawo, a ładne na lewo”. Żaba jednak została na środku. „Co ty robisz?” – pyta ją lew. „No przecież się nie rozdwoję!”. Jeżeli te aktywności się nakładają, to dojdzie się w końcu do momentu decyzyjnego. Wtedy mężczyzna albo porzuci jedną z tych grup, albo wszystkie, albo w ogóle porzuci wszystko, łącznie z wiarą i Kościołem – przytomnie ocenia sytuację p. Mariusz.

Interesującym tematem jest jeszcze kwestia zastosowania terminologii wojskowej w obszarze formacji mężczyzn. Wystarczy przytoczyć same nazwy wspólnot: Wojownicy Maryi, Rycerze Kolumba czy Żołnierze Chrystusa. – Mężczyznę będzie przyciągać konkretny, ostry język, ale czy używanie takiego słownictwa w grupach religijnych jest wskazane i prowadzi do czegoś dobrego, biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację społeczno-polityczną zwłaszcza za naszą wschodnią granicą? To zależy od tego, jak jest to odbierane. Pojawiają się np. oskarżenia wobec Wojowników Maryi o to, że propagują militaryzm, ponieważ trzymają różaniec w zaciśniętej pięści. Niektórzy kojarzą to jednoznacznie, ale wymowa tego gestu jest przecież zupełnie inna – podsumowuje Mariusz Janas.

2024-05-21 13:57

Ocena: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maksymalny potencjał - jak nie zmarnować obdarowania, które Bóg w nas złożył?

[ TEMATY ]

spotkanie

mężczyźni

Mat.prasowy

Bóg złożył w nas olbrzymi potencjał. Przygotował do wspaniałych dzieł, które możemy wykonać tylko we współpracy z naszym Projektantem. Jak uwolnić maksimum naszego męskiego potencjału? Tematem podzieli się z nami Roy Hendy. Roy przez wiele lat tworzył wspólnotę otwartych drzwi. W niej pomagał powrócić osobom poturbowanym życiem do pełnego potencjału, jaki składał w nich Bóg. Jak to dziś jako mężczyźni możemy sprawić, by nasz potencjał został uwolniony? Posłuchajmy eksperta. Zapraszamy.

Maksymalny potencjał - Jak nie zmarnować obdarowania, które Bóg w nas złożył?
CZYTAJ DALEJ

Znaczny wzrost liczby kandydatów do kapłaństwa

2024-12-24 06:24

[ TEMATY ]

klerycy

Hiszpania

seminarium duchowne

kandydaci do kapłaństwa

wzrost

Bożena Sztajner/Niedziela

W Hiszpanii jest coraz więcej kandydatów do kapłaństwa. W tym roku akademickim w seminariach duchownych formację zdobywa 1036 kleryków.

O ile w 2022 roku do seminariów wstąpiło 177 kandydatów do kapłaństwa, to w 2024 roku było ich już 239, co oznacza wzrost o ponad 35%.
CZYTAJ DALEJ

Bożonarodzeniowe spotkania

2024-12-24 17:04

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Wigilię Bożego Narodzenia Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz odwiedził chorych i starszych.

W godzinach porannych Ordynariusz Sandomierski zawitał na niektóre oddziały Szpitala Specjalistycznego im. Ducha Świętego w Sandomierzu. Odwiedzając chorych i dyżurujący personel medyczny razem z dyrektorem placówki dr n. med. Markiem Tombarkiewiczem i kapelanem ks. Tadeuszem Pawłowskim, SAC, złożył Bożonarodzeniowe życzenia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję