Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Św. Jan Kanty inspiracją dla diakonów

Potrzebujecie takiego wzoru, skoro od pierwszych chwil posługiwania diakońskiego będziecie nauczać i wyjaśniać zasady wiary oraz ich bronić – mówił bp Roman Pindel do dwóch kleryków, którzy 8 maja przyjęli święcenia diakonatu.

Niedziela bielsko-żywiecka 20/2024, str. I

[ TEMATY ]

Kęty

Robert Karp

Nowi diakoni zostali wyświęceni w Kętach

Nowi diakoni zostali wyświęceni w Kętach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegorocznymi diakonami zostali Bartosz Mikrut z parafii Wszystkich Świętych w Wieprzu oraz Jacek Orawczak z parafii św. Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim. W związku z przeżywanym w diecezji Rokiem Jubileuszowym 550-lecia śmierci świętego profesora Eucharystia z obrzędem świeceń sprawowana była 8 maja w kęckim kościele św. Małgorzaty i Katarzyny, w miejscu narodzin św. Jana. Razem z biskupami przy ołtarzu stanęli m.in. wychowawcy seminaryjni, proboszczowie parafii, z których pochodzą nowi diakoni. W świątyni modlili się rodzice, przyjaciele i klerycy.

W homilii bp Pindel wskazał postawę miłosierdzia, która była charakterystyczna dla życia i posługi słynnego kęczanina. Podkreślił, że wzór św. J. Kantego powinien być inspiracją dla nowo wyświęconych diakonów, których zadaniem będzie nauczanie i troska o wspólnotę wiernych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Prosimy o wejście w ślady świętego, który tutaj się narodził. Nie idzie tylko o podjęcie podobnych studiów, zdobycie wykształcenia, które upoważnia do przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu, bo to czynią dziesiątki młodych ludzi w Polsce co roku. Idzie o naśladowanie jego świętego życia, a co ma sprawić doskonalenie się w umiejętnościach charakterystycznych dla niego jako studenta, profesora, kapłana, okazującego miłosierdzie wobec wszystkich, których spotykał – mówił pasterz diecezji.

Reklama

Po homilii nastąpił obrzęd święceń. Kandydaci wyrazili publicznie wolę przyjęcia posługiwania, a po Litanii do Wszystkich Świętych biskup na każdego z nich nałożył ręce i odmówił modlitwę święceń. Wyświęceni diakoni otrzymali właściwe tej posłudze stroje liturgiczne – dalmatyki i stuły przewieszane przez ramię. Na koniec nastąpiły obrzędy wyjaśniające – biskup symbolicznie wręczył wyświęconym Księgę Ewangelii i przekazał znak pokoju.

Przed błogosławieństwem przedstawiciel nowo wyświęconych diakonów wyraził wdzięczność pod adresem biskupa, przełożonych, rodziny oraz księży z rodzimych parafii. – Nie możemy zmarnować tej łaski wybrania, która ma stać się pokorną służbą wobec wszystkich ludzi, klękaniem przed człowiekiem i umywaniem mu nóg tak, jak to uczynił pierwszy Chrystus. Zaproszeni do pokornej służby, chcemy ofiarnie wyrazić wdzięczność Bogu i ludziom, przez których stajemy dzisiaj w obecności Kościoła i odważnie odpowiadamy na Boże wezwanie – powiedział diakon Bartosz Mikrut.

Alumni przyjmujący święcenia wstąpili do krakowskiego seminarium duchownego w 2019 r. Przyjętych zostało wówczas 21 kleryków z archidiecezji krakowskiej oraz diecezji bielsko-żywieckiej. Dzisiaj rocznik, którego patronem jest bł. Michał Giedroyć, liczy 10 osób.

2024-05-14 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierzą w siłę modlitwy

Niedziela bielsko-żywiecka 17/2024, str. I

[ TEMATY ]

Kęty

Robert Karp

Krajowy opiekun apostolatu Margaretka dziękuje za moditwę w intencji kapłanów

Krajowy opiekun apostolatu Margaretka dziękuje za moditwę w intencji kapłanów

Mam przed sobą ludzi, którzy wierzą w siłę modlitwy. Jestem ogromnie wdzięczny za każdą siedmioosobową grupę ludzi, za każdą „Margaretkę” – powiedział bp Piotr Greger w Kętach do członków wspólnot modlących się za kapłanów.

W związku z Rokiem św. Jana Kantego do miejsca urodzin świętego profesora 13 kwietnia pielgrzymowały grupy apostolatu „Margaretka” z diecezji bielsko-żywieckiej. Obecni byli wierni m.in. z Bielska-Białej, Czechowic-Dziedzic, Strumienia, Porąbki, Pewli Małej i Wielkiej, Żywca, Ligoty, Koniakowa, Ustronia Polany, Zamarsk i Hałcnowa. Oprócz „Margaretek” do Kęt przyjechali także przedstawiciele apostolatu modlitwy „Złota Róża” z Pewli Małej. „Złota Róża” to grupa 21 osób modlących się przez 21 dni w intencji wszystkich kapłanów. W jednym spośród 21 dni wyznaczonym przez animatora wybrana osoba ofiaruje modlitwę oraz dobrowolny post, a w miarę możliwości uczestniczy we Mszy św. lub adoracji Najświętszego Sakramentu. W diecezji bielsko-żywieckiej funkcjonuje kilkanaście takich wspólnot.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Chryzostom

[ TEMATY ]

święty

Jan z Antiochii, nazywany Chryzostomem, czyli „Złotoustym”, z racji swej wymowy, jest nadal żywy, również ze względu na swoje dzieła. Anonimowy kopista napisał, że jego dzieła „przemierzają cały świat jak świetliste błyskawice”. Pozwalają również nam, podobnie jak wierzącym jego czasów, których okresowo opuszczał z powodu skazania na wygnanie, żyć treścią jego ksiąg mimo jego nieobecności. On sam sugerował to z wygnania w jednym z listów (por. Do Olimpiady, List 8, 45).

Urodził się około 349 r. w Antiochii w Syrii (dzisiaj Antakya na południu Turcji), tam też podejmował posługę kapłańską przez około 11 lat, aż do 397 r., gdy został mianowany biskupem Konstantynopola. W stolicy cesarstwa pełnił posługę biskupią do czasu dwóch wygnań, które nastąpiły krótko po sobie - między 403 a 407 r. Dzisiaj ograniczymy się do spojrzenia na lata antiocheńskie Chryzostoma. W młodym wieku stracił ojca i żył z matką Antuzą, która przekazała mu niezwykłą wrażliwość ludzką oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Odbył niższe oraz wyższe studia, uwieńczone kursami filozofii oraz retoryki. Jako mistrza miał Libaniusza, poganina, najsłynniejszego retora tego czasu. W jego szkole Jan stał się wielkim mówcą późnej starożytności greckiej. Ochrzczony w 368 r. i przygotowany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, przez niego też został ustanowiony lektorem w 371 r. Ten fakt oznaczał oficjalne przystąpienie Chryzostoma do kursu eklezjalnego. Uczęszczał w latach 367-372 do swego rodzaju seminarium w Antiochii, razem z grupą młodych. Niektórzy z nich zostali później biskupami, pod kierownictwem słynnego egzegety Diodora z Tarsu, który wprowadzał Jana w egzegezę historyczno-literacką, charakterystyczną dla tradycji antiocheńskiej. Później udał się wraz z eremitami na pobliską górę Sylpio. Przebywał tam przez kolejne dwa lata, przeżyte samotnie w grocie pod przewodnictwem pewnego „starszego”. W tym okresie poświęcił się całkowicie medytacji „praw Chrystusa”, Ewangelii, a zwłaszcza Listów św. Pawła. Gdy zachorował, nie mógł się leczyć sam i musiał powrócić do wspólnoty chrześcijańskiej w Antiochii (por. Palladiusz, „Życie”, 5). Pan - wyjaśnia jego biograf - interweniował przez chorobę we właściwym momencie, aby pozwolić Janowi iść za swoim prawdziwym powołaniem. W rzeczywistości, napisze on sam, postawiony wobec alternatywy wyboru między trudnościami rządzenia Kościołem a spokojem życia monastycznego, tysiąckroć wolałby służbę duszpasterską (por. „O kapłaństwie”, 6, 7), gdyż do tego właśnie Chryzostom czuł się powołany. I tutaj nastąpił decydujący przełom w historii jego powołania: został pasterzem dusz w pełnym wymiarze! Zażyłość ze Słowem Bożym, pielęgnowana podczas lat życia eremickiego, spowodowała dojrzewanie w nim silnej konieczności przepowiadania Ewangelii, dawania innym tego, co sam otrzymał podczas lat medytacji. Ideał misyjny ukierunkował go, płonącą duszę, na troskę pasterską. Między 378 a 379 r. powrócił do miasta. Został diakonem w 381 r., zaś kapłanem - w 386 r.; stał się słynnym mówcą w kościołach swego miasta. Wygłaszał homilie przeciwko arianom, następnie homilie na wspomnienie męczenników antiocheńskich oraz na najważniejsze święta liturgiczne. Mamy tutaj do czynienia z wielkim nauczaniem wiary w Chrystusa, również w świetle Jego świętych. Rok 387 był „rokiem heroicznym” dla Jana, czasem tzw. przewracania posągów. Lud obalił posągi cesarza, na znak protestu przeciwko podwyższeniu podatków. W owych dniach Wielkiego Postu, jak i wielkiej goryczy z powodu ogromnych kar ze strony cesarza, wygłosił on 22 gorące „Homilie o posągach”, ukierunkowane na pokutę i nawrócenie. Potem przyszedł okres spokojnej pracy pasterskiej (387-397). Chryzostom należy do Ojców najbardziej twórczych: dotarło do nas jego 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do Ewangelii Mateusza i Listów Pawłowych (Listy do Rzymian, Koryntian, Efezjan i Hebrajczyków) oraz 241 listów. Nie uprawiał teologii spekulatywnej, ale przekazywał tradycyjną i pewną naukę Kościoła w czasach sporów teologicznych, spowodowanych przede wszystkim przez arianizm, czyli zaprzeczenie boskości Chrystusa. Jest też ważnym świadkiem rozwoju dogmatycznego, osiągniętego przez Kościół w IV-V wieku. Jego teologia jest wyłącznie duszpasterska, towarzyszy jej nieustanna troska o współbrzmienie między myśleniem wyrażonym słowami a przeżyciem egzystencjalnym. Jest to przewodnia myśl wspaniałych katechez, przez które przygotowywał katechumenów na przyjęcie chrztu. Tuż przed śmiercią napisał, że wartość człowieka leży w „dokładnym poznaniu prawdziwej doktryny oraz w uczciwości życia” („List z wygnania”). Te sprawy, poznanie prawdy i uczciwość życia, muszą iść razem: poznanie musi się przekładać na życie. Każda jego mowa była zawsze ukierunkowana na rozwijanie w wierzących wysiłku umysłowego, autentycznego myślenia, celem zrozumienia i wprowadzenia w praktykę wymagań moralnych i duchowych wiary. Jan Chryzostom troszczył się, aby służyć swoimi pismami integralnemu rozwojowi osoby, w wymiarach fizycznym, intelektualnym i religijnym. Różne fazy wzrostu są porównane do licznych mórz ogromnego oceanu: „Pierwszym z tych mórz jest dzieciństwo” (Homilia 81, 5 o Ewangelii Mateusza). Rzeczywiście, „właśnie w tym pierwszym okresie objawiają się skłonności do wad albo do cnoty”. Dlatego też prawo Boże powinno być już od początku wyciśnięte na duszy, „jak na woskowej tabliczce” (Homilia 3, 1 do Ewangelii Jana): w istocie jest to wiek najważniejszy. Musimy brać pod uwagę, jak ważne jest, aby w tym pierwszym etapie życia człowiek posiadł naprawdę te wielkie ukierunkowania, które dają właściwą perspektywę życiu. Dlatego też Chryzostom zaleca: „Już od najwcześniejszego wieku uzbrajajcie dzieci bronią duchową i uczcie je czynić ręką znak krzyża na czole” (Homilia 12, 7 do Pierwszego Listu do Koryntian). Później przychodzi okres dziecięcy oraz młodość: „Po okresie niemowlęcym przychodzi morze okresu dziecięcego, gdzie wieją gwałtowne wichury (…), rośnie w nas bowiem pożądliwość…” (Homilia 81, 5 do Ewangelii Mateusza). Potem jest narzeczeństwo i małżeństwo: „Po młodości przychodzi wiek dojrzały, związany z obowiązkami rodzinnymi: jest to czas szukania współmałżonka” (tamże). Przypomina on cele małżeństwa, ubogacając je - z odniesieniem do cnoty łagodności - bogatą gamą relacji osobowych. Dobrze przygotowani małżonkowie zagradzają w ten sposób drogę rozwodowi: wszystko dzieje się z radością i można wychowywać dzieci w cnocie. Gdy rodzi się pierwsze dziecko, jest ono „jak most; tych troje staje się jednym ciałem, gdyż dziecko łączy obie części” (Homilia 12, 5 do Listu do Kolosan); tych troje stanowi „jedną rodzinę, mały Kościół” (Homilia 20, 6 do Listu do Efezjan). Przepowiadanie Chryzostoma dokonywało się zazwyczaj podczas liturgii, w „miejscu”, w którym wspólnota buduje się Słowem i Eucharystią. Tutaj zgromadzona wspólnota wyraża jeden Kościół (Homilia 8, 7 do Listu do Rzymian), to samo słowo jest skierowane w każdym miejscu do wszystkich (Homilia 24, 2 do Pierwszego Listu do Koryntian), zaś komunia Eucharystyczna staje się skutecznym znakiem jedności (Homilia 32, 7 do Ewangelii Mateusza). Jego plan duszpasterski był włączony w życie Kościoła, w którym wierni świeccy przez fakt chrztu podejmują zadania kapłańskie, królewskie i prorockie. Do wierzącego laika mówi: „Również ciebie chrzest czyni królem, kapłanem i prorokiem” (Homilia 3, 5 do Drugiego Listu do Koryntian). Stąd też rodzi się fundamentalny obowiązek misyjny, gdyż każdy w jakiejś mierze jest odpowiedzialny za zbawienie innych: „Jest to zasada naszego życia społecznego (…) żeby nie interesować się tylko sobą” (Homilia 9, 2 do Księgi Rodzaju). Wszystko dokonuje się między dwoma biegunami, wielkim Kościołem oraz „małym Kościołem” - rodziną - we wzajemnych relacjach. Jak możecie zauważyć, Drodzy Bracia i Siostry, ta lekcja Chryzostoma o autentycznej obecności chrześcijańskiej wiernych świeckich w rodzinie oraz w społeczności pozostaje również dziś jak najbardziej aktualna. Módlmy się do Pana, aby uczynił nas wrażliwymi na nauczanie tego wielkiego Nauczyciela Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Oto lud, który wezwałeś na Synod

2025-09-13 13:33

Tomasz Lewandowski

Uczestnicy obrad plenarnych synodu złożyli w katedrze wyznanie wiary i przysięgę wierności Kościołowi.

Uczestnicy obrad plenarnych synodu złożyli w katedrze wyznanie wiary i przysięgę wierności Kościołowi.

– Czas synodu to czas diagnozy, stawania w prawdzie i nazywania rzeczy po imieniu – mówił bp Jacek Kiciński.

Od uroczystej Eucharystii w katedrze wrocławskiej, której przewodniczył abp Józef Kupny, rozpoczął się ostatni, bardzo ważny etap II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej – obrady plenarne. W spotkaniach plenarnych bierze udział około 200 osób, reprezentacja całej diecezji: kapłani, świeccy i osoby życia konsekrowanego. W katedrze złożyli dziś wyznanie wiary i przysięgę wierności Kościołowi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję