Zamiast typowych rekolekcji adwentowych, stwierdziliśmy, że zrobimy coś innego. Pojechaliśmy do Wielkiej Wsi, do domu opieki, który prowadzą siostry zakonne. Jest to dom dla dziewcząt z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, które trafiają tam już jako dzieci i mieszkają do końca życia. W tej chwili mieszka tam 60 osób – mówi Marta Dudek.
Dzień skupienia rozpoczął się Mszą św. w kaplicy. Po niej młodzież wzięła się do pracy. Chłopaki razem z księżmi zajęli się uprzątaniem terenu wokół domu, m.in. wywożeniem złomu. Natomiast dziewczyny myły okna i podłogi, sprzątały świetlicę, czyli ogarniały dom w środku.
– Mieliśmy okazję do spotkania z dziewczętami. Niektóre z nich pomagały nam w pracach porządkowych. Oprowadzały po domu, prowadziły za rękę, opowiadały, jak wygląda ich dzień. Wydaje mi się, że dla nich to był dobry czas, bo mogły porozmawiać czy pobyć z kimś z zewnątrz, poznać kogoś nowego – podkreśla Marta. – Również praca fizyczna może pomóc w przygotowaniu na przyjście Pana, o czym się przekonaliśmy. Myślę, że jeszcze kiedyś odwiedzimy siostry, spotkamy się z mieszkankami domu i znowu pomożemy. Ten czas dał nam wiele do myślenia. Zainspirował nas do tego, żebyśmy w Adwencie uwrażliwili się na drugiego człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu