Reklama

Niedziela Lubelska

Piękno wiary

Tajemnica Eucharystii jest źródłem mocy Bożej w człowieku – powiedział bp Józef Wróbel.

Niedziela lubelska 27/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Wizytacja kanoniczna

Grzegorz Jacek Pelica

Pamiątkowe zdjęcie Rady Duszpasterskiej z bp. Józefem Wróblem

Pamiątkowe zdjęcie Rady Duszpasterskiej z bp. Józefem Wróblem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W historii niemal 600-letniej parafii św. Małgorzaty w Olchowcu na Chełmszczyźnie uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej zapisała się wizytacją kanoniczną. Przeprowadził ją bp Józef Wróbel, który sprawował Msze św., wygłosił kazania oraz poprowadził procesję eucharystyczną do czterech ołtarzy.

W parafii jak w rodzinie

Ksiądz Piotr Iwaniszczuk, pełniący od 2021 r. funkcję proboszcza, w niedziele i święta posługuje nie tylko w liczącym ponad 230 lat kościele parafialnym, ale także w dwóch kaplicach dojazdowych: św. Anny w Bezku i Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Kuliku. W dniu wizytacji, po wprowadzeniu księdza biskupa do świątyni, oddał głos swoim parafianom. – Niech Pan umacnia naszą wiarę, nadzieję i miłość, a twoja pasterska obecność pomoże w pełnym przeżywaniu eucharystycznej uroczystości – powiedzieli przedstawiciele wspólnoty do bp. Wróbla. Następnie proboszcz zaprezentował sprawozdanie wizytacyjne, w którym przedstawił życie powierzonej mu cząstki Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak z radością podkreślił, w nabożeństwach sprawowanych w niedziele i święta biorą udział wszyscy przychodzący na Eucharystię; w maju odbywa się pielgrzymka dzieci pierwszokomunijnych i ich rodzin do sanktuarium Matki Bożej w Wąwolnicy, a uroczystości lipcowe ku czci św. Małgorzaty gromadzą rzeszę wiernych. Wzrasta liczba ministrantów, a posługa organisty Rafała Kuczury z Uhruska, który aranżuje śpiew scholi dziewczęcej, oraz wsparcie czterech nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. przynosi coraz piękniejsze owoce. Imponująco przedstawiają się efekty prac materialnych; wierni pod kierunkiem obecnego i poprzedniego proboszcza wykonali wiele inwestycji w kościele parafialnym i kaplicach dojazdowych. Warta wskazania jest pielęgnacja drzewostanu, który ucierpiał po zimowych śnieżycach. Po niezbędnej wycince zostało dokonanych ponad 600 nowych nasadzeń. – Bogu dziękuję za życzliwych parafian, za ich zaangażowanie i troskę – podsumował ks. Piotr Iwaniszczuk.

Sens życia

Na Mszy św. porannej bp Józef Wróbel nakreślił zadania i cele wizytacji w kontekście nowych wskazań duszpasterskich i oczekiwań wiernych. Zastanawiał się, co zrobić, by odzyskać młodzież dla Pana Boga, by zachować jedność małżeńskich i rodzinnych wspólnot. – Tajemnica Eucharystii jest źródłem mocy Bożej w człowieku. Każda Msza św., jej wielkość i doniosłość w naszym życiu, wyraża się w tym, że stając wokół ołtarza, uczestniczymy w ofierze Jezusa Chrystusa, którą On sprawuje dziś w sposób bezkrwawy, abyśmy jako ludzie wszystkich miejsc na świecie i wszystkich czasów mogli uczestniczyć w owocach Jego krwawej Ofiary na Golgocie – powiedział ksiądz biskup. Wyraził wdzięczność obecnym na Eucharystii, którzy przychodzą do świątyni, aby zaświadczyć, że właśnie tu znajdują treści, które nadają sens życiu. Prosił o trwanie i rozwój wspólnot różańcowych, o ukazywanie piękna wiary i więzi z Jezusem Chrystusem.

Podczas sumy bp Wróbel podkreślił, że najważniejszą treścią Bożego Ciała jest adoracja Najświętszego Sakramentu i zaproszenie Chrystusa do codziennego życia. – Chrystus pozostał z nami w Eucharystii. On idzie wśród naszych domów, puka do serc i przemawia do sumień, abyśmy w każdym miejscu i czasie słyszeli Jego głos i przeżywali Jego radosną bliskość – powiedział ksiądz biskup. Nawiązując do ewangelicznych opisów spotkania z Jezusem, m.in. uczniów z Emaus, celnika Mateusza czy Marii Magdaleny, ksiądz biskup zapewnił, że każdy człowiek, który przyjmuje do serca Jezusa, odnajduje piękno człowieczeństwa, którego pełni doświadczyła Maryja, będąc „żywą monstrancją”.

2023-06-27 09:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesławów. Na drodze duchowego wzrostu

[ TEMATY ]

Wizytacja kanoniczna

bp Adam Bałabuch

Bolesławów

Stanisław Bałabuch

Bp Adam Bałabuch i ks. kan. Grzegorz Góra wręczają podarki dzieciom z Bolesławowa

Bp Adam Bałabuch i ks. kan. Grzegorz Góra wręczają podarki dzieciom z Bolesławowa

Maryja od samego początku przeniknięta łaską, jest dla nas wzorem pełnego zaufania Bogu – mówił bp Adam Bałabuch podczas wizytacji kanonicznej w diecezjalnym sanktuarium św. Józefa Oblubieńca NMP.

W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny 8 grudnia, biskup pomocniczy spotkał się z mieszkańcami niewielkiego Bolesławowa w Kotlinie Kłodzkiej, w dekanacie Lądek-Zdrój. Odbywająca się w cyklu pięcioletnim wizytacja kanoniczna, była okazją do umocnienia wiary wspólnoty parafialnej szczególnie poprzez udzielenie miejscowej młodzieży sakramentu bierzmowania.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Nożownik zabił lekarza w szpitalu w Krakowie. "To niezadowolony pacjent"

2025-04-29 14:30

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

lekarz

pacjent

nożownik

Adobe Stock

Nie żyje lekarz krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Został zaatakowany we wtorek, ok. godz. 10.30. Do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Napastnika ujęła ochrona, mężczyzna jest w rękach policji.

Lekarza nie udało się uratować. Informację o jego śmierci potwierdziła minister zdrowia we wpisie na portalu X.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję