Przejedziemy 10 tys. km chociaż cały szlak liczy około 12 tys. km, niestety z różnych powodów (głównie politycznych) nie wszędzie możemy dotrzeć, nie będziemy mogli wjechać do Iranu, chociaż bardzo chcieliśmy pochylić głowy na cmentarzu w Teheranie. Zrobimy jednak wszystko, by dojechać do jak największej ilości „miejsc nieoczywistych” związanych z pobytem armii gen. Andersa w Azji Środkowej – mówi komandor rajdu Michał Szeliga.
– To nie będzie łatwa trasa – przyznaje burmistrz Drohiczyna Wojciech Borzym, który jest jednym z uczestników rajdu. – Ten rajd jest bardzo nieprzewidywalny, bo nieprzewidywalne są granice, nieprzewidywalna jest pogoda i nieprzewidywalne są środki transportu, czyli prom przez Morze Kaspijskie, który pływa z dokładnością do kilku dni. Dlatego nie da się tak dokładnie zaplanować tej trasy, którą kończymy we Włoszech, na Monte Cassino
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rajd Pamięci Generała Andersa oficjalnie rozpoczął się 12 czerwca Mszą św. sprawowaną w kościele pofranciszkańskim w Drohiczynie. Eucharystii przewodniczył ks. kan. Wiesław Niemyjski. Kapłan przypomniał, że to właśnie 12 czerwca Kościół wspomina 108 męczenników II wojny światowej, wśród których byli też mieszkańcy Podlasia, także ci, którzy przeszli wojenny szlak wraz z armią gen. Andersa. W szczególny sposób zwracał uwagę na losy ks. Michała Wilniewczyca i bł. ks. Władysława Maćkowiaka.
Reklama
Ksiądz Michał Wilniewczyc był Sybirakiem, kapelanem w armii gen. Andersa, opiekunem duchowym polskich sierot w Persji i Nowej Zelandii. Jako młody kapłan przed wybuchem II wojny światowej posługiwał na terenie diecezji drohiczyńskiej, wówczas pińskiej. Stąd – fałszywie oskarżony – trafił do wiezienia, a następnie do obozu pracy na Syberii. Kiedy po wojnie i latach tułaczki wrócił do Drohiczyna, został ojcem duchownym tworzącego się seminarium.
Błogosławiony ks. Władysław Maćkowiak jest jednym ze 108 męczenników II wojny światowej beatyfikowanych przez Jana Pawła II. Pochodzący z diecezji drohiczyńskiej kapłan w 1941 r. został aresztowany przez Niemców. Był bestialsko torturowany, potem rozstrzelany. Jego życie i męczeństwo także wspominano podczas Mszy św. rozpoczynającej wielką, patriotyczną wyprawę.
W trakcie Eucharystii uroczyście poświęcono stułę, którą przekazano kapelanowi rajdu ks. Ryszardowi Krakowskiemu. Motocykliści przekazali też na ręce dziekana drohiczyńskiego ks. kan. Wiesława Niemyjskiego ikonę Matki Boskiej Katyńskiej autorstwa Waldemara Karwowskiego – jednego z członków motocyklowej braci. Na koniec Mszy św. odmówiono modlitwę pielgrzyma, a proboszcz parafii katedralnej pobłogosławił motocyklistów.
13 czerwca uczestnicy rajdu autokarem wyjechali z Drohiczyna i ruszyli do Mińska (na Białorusi), skąd samolotem dotarli do Taszkentu w Uzbekistanie, tam wsiedli na swoje motocykle, które już wcześniej dowieziono do Uzbekistanu. Trasa Rajdu wiedzie przez: Uzbekistan, Kazachstan, Azerbejdżan, Gruzję, Turcję, Grecję, aż po Monte Cassino we Włoszech. Do Polski wrócą około 8 lipca, tu zakończą rajd w Wojkowie (diec. kaliska), gdzie proboszczem jest kapelan rajdu ks. Ryszard Krakowski.