Reklama

Porady

Nie hulać na e-hulajnodze

Hulajnogi elektryczne dają użytkownikom poczucie niezależności i pozwalają zaoszczędzić sporo czasu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niestety, wraz z szybkim wzrostem liczby hulajnóg przybywa wypadków z udziałem ich użytkowników. Wypadki, także ze skutkiem śmiertelnym, dotyczą zarówno dorosłych, jak i dzieci. Najczęstsze obrażenia to: urazy głowy, w tym wstrząśnienia mózgu, urazy stomatologiczne, złamania kończyn, stłuczenia i zranienia. Lekarze zachęcają, aby w trosce o własne zdrowie użytkownicy hulajnóg zakładali na czas jazdy kaski, tak jak coraz częściej czynią rowerzyści. Ale jak na razie widok użytkowników e-hulajnóg w kaskach jest rzadkością, a jeszcze rzadziej można ich zobaczyć w ochraniaczach na łokcie, nadgarstki i kolana, które przy upadku lub zderzeniu osłaniają wrażliwe części ciała.

O bezpieczeństwie, a tym samym o zdrowiu podróżującego i osób, które napotyka on na drodze, w dużym stopniu decyduje znajomość zasad ruchu drogowego. Z tym jednak jest kiepsko. Przypadek zatrzymanego niedawno przez policję do kontroli dorosłego użytkownika e-hulajnogi, który twierdził, że przepisy pozwalają mu jechać z taką samą prędkością jak samochód, nie jest odosobniony. Tymczasem tak nie jest. Jeżeli kierujący hulajnogą korzysta ze ścieżki dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, może jechać z maksymalną prędkością 20 km/h. Jazda e-hulajnogą po jezdni jest dozwolona jedynie wówczas, gdy obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 30 km/h, ale także wtedy hulajnogą nie wolno jechać szybciej niż 20 km/h.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przy wciąż zbyt małej powierzchni ścieżek i pasów ruchu dla rowerów oznacza to, że użytkownicy e-hulajnóg często będą się poruszać po chodnikach. W takiej sytuacji wolno im jechać z prędkością zbliżoną do prędkości osób pieszych, muszą ustępować im pierwszeństwa i nie utrudniać przemieszczania się. Aby chronić pieszych, przepis mówi również o zachowaniu szczególnej ostrożności podczas jazdy po chodniku. Kierujący e-hulajnogą, tak jak kierujący innym pojazdem, nie może być pod wpływem alkoholu i nie może w czasie jazdy korzystać z telefonu komórkowego. Nie wolno mu przewozić innych osób, zwierząt i przedmiotów ani holować innych pojazdów. Złamanie przepisów – niebezpieczny sposób jazdy, nadmierna prędkość, korzystanie z telefonu w czasie jazdy itp. – może się zakończyć tak jak w przypadku innych pojazdów: konsekwencjami karnymi.

Warto również pamiętać, że jeżeli e-hulajnogą kieruje młody człowiek, w wieku 10-18 lat, musi posiadać takie same uprawnienia jak do kierowania rowerem, tj. kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dzieciom w wieku poniżej 10 lat nie wolno kierować e-hulajnogą po drodze publicznej nawet pod opieką osoby dorosłej. Osobom, które w niefrasobliwy sposób pozostawiają e-hulajnogi w miejscach, gdzie mogą one stać się przyczyną wypadku, warto przypomnieć, że nieprawidłowo zaparkowane urządzenia mogą zostać usunięte na koszt właściciela.

Przepisy dotyczące korzystania z hulajnóg elektrycznych będą dopracowywane. Komisja Europejska rozważa np. wprowadzenie obowiązku jazdy w kaskach. Uruchomienie e-hulajnogi jest proste, ale przed jazdą, zwłaszcza wypożyczonym urządzeniem, trzeba sprawdzić stan kół, hamulców i świateł – te ostatnie przydatne są nie tylko w czasie jazdy po zmroku, ale także w gorszych warunkach atmosferycznych. Dla własnego bezpieczeństwa i zdrowia warto zrobić sobie powtórkę z aktualnych przepisów, które są zamieszczane na stronach wielu komend policji. Obok znajomości prawa ważne są rozsądek, życzliwość dla innych i poczucie odpowiedzialności. /AKW

2023-06-26 16:09

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Walenty biskup zakochanych, czyli o historii walentynek

[ TEMATY ]

św. Walenty

Blackfish/pl.wikipedia.org

Ołtarz z relikwiami św. Walentego w Kościele Karmelitów przy Whitefriar Street w Dublinie (Irlandia)

Ołtarz z relikwiami św. Walentego w Kościele Karmelitów przy Whitefriar Street w Dublinie (Irlandia)

Walentynki, święto zakochanych obchodzone 14 lutego, pochodzi od św. Walentego, który już w 1496 r. został ogłoszony patronem zakochanych przez papieża Aleksandra VI.

Pogańskie prapoczątki
CZYTAJ DALEJ

Antypolonizm i kpiny z Boga. Ministerstwo kultury finansuje swoich

2025-02-14 08:50

[ TEMATY ]

Ministerstwo Kultury

Mat.prasowy/Biały Kruk

Ministerstwo kultury – kultury oczywiście powinno się wziąć w cudzysłowie – rozdało dziś blisko siedem milionów złotych na wsparcie czasopism ukazujących się w Polsce. Dotacje otrzymały środowiska powiązane z zespołem decydującym o przyznaniu dofinansowania oraz pisma zajadle atakujące Kościół czy wartości patriotyczne. Przyjrzymy się im po kolei.

Rekordzistą pod względem przyznanych pieniędzy jest „Więź”, czasopismo z komunistycznym rodowodem (powstałe w wyniku decyzji Biura Politycznego KC PZPR), które przez niektórych uznawane jest za katolickie, choć nie ma do tego podstaw. Jak podaje hasło Wikipedii dotyczące „Więzi”, już jego współzałożyciel Janusz Zabłocki, działacz polityczny z czasów PRL, agent wpływów partyjnych w środowiskach katolickich, pisał tak: „Więź nie będzie pismem katolickim w ścisłym znaczeniu tego słowa. Nie chcemy się zaliczać do «prasy katolickiej» i być związani z ortodoksją katolicką.”
CZYTAJ DALEJ

USA: rodzina nauczyciela uwolnionego z więzienia w Rosji podkreśla moc modlitwy różańcowej

2025-02-14 19:02

[ TEMATY ]

różaniec

Rosja

więzień

Amerykanin

Karol Porwich/Niedziela

Rodzina Marca Fogela - amerykańskiego nauczyciela, który 11 lutego powrócił do Stanów Zjednoczonych po ponad trzech latach przetrzymywania w Rosji - podzieliła się swoimi przeżyciami na stronie katolickiej telewizji EWTN. Podkreślono, że przez cały ten czas próby podtrzymywała wszystkich na duchu modlitwa różańcowa. 95-letnia matka Marca, Malphipe ujawniła, że jej syn jest gorliwym katolikiem i codziennie odmawiał różaniec w więziennej kaplicy o 21.30, w tym samym czasie, gdy modliła się jego rodzina w USA.

„Staraliśmy się tak to skoordynować, aby móc modlić się w tym samym czasie” - powiedziała Malphine Fogel w rozmowie z Tracy Sabol z EWTN News Nightly. Wyjaśniła, że odmawiała różaniec ze swymi siostrami zawsze o 21.30, wyrażając przy tym przekonanie, że „to pomagało nam wszystkim, a szczególnie Marcowi”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję