Diecezjalny opiekun nauczycieli wspólnie ze świdnickimi paulinami i Wydziałem Duszpasterskim po raz kolejny zaprosił pedagogów na dzień skupienia. Pojawił się także pomysł na patronkę duszpasterstwa.
W duchu pokuty i umartwienia do poprowadzenia wielkopostnych rozważań 11 marca w kościele św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Świdnicy zaproszono dominikanina z Wrocławia o. Marcina Dyjaka, który w czasie konferencji rozwinął temat: „Nauczyciel jako człowiek doświadczony, doświadczany i świadczący”.
Wyjątkowe miejsce
Na początku o wyjątkowości miejsca, w którym po raz drugi swój dzień skupienia przeżywali nauczyciele diecezji świdnickiej, mówił o. Rafał Kwiecień. – Ten kościół, w którym jesteśmy, był nie tylko kościołem parafialnym, ale i szkolnym. Tutaj nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele nabierali ducha do podejmowania niełatwego powołania – pedagoga i nauczyciela. Kustosz sanktuarium podkreślił, że najcudowniejszym elementem szkoły, niezależnym od systemów i programów, jest mądry, oddany sprawie i gotowy do poświęcenia nauczyciel. – Jego misja to nie tylko przekaz wiedzy, ale także wymiar pedagogiczny, a więc kształtowanie i formowanie. Dlatego przychodzimy tutaj jako nauczyciele, aby nasz duch nie zgasł – zaakcentował.
– Patrzenie na wierzącego nauczyciela, który chce być świadkiem Chrystusa, jest bardzo wartościowe. Ten pedagog często przez całe życie dorasta do tego, by w duchu ciągłego doświadczania być autorytetem i świadczyć z mocą – powiedział dominikanin, dodając, że powołanie i misja nauczyciela wiąże się często z napięciem, stresem i niepewnością, dlatego warto przeżywać te wszystkie trudności w perspektywie krzyża Jezusa Chrystusa.
Zakonnik, dzieląc się doświadczeniem pracy ze studentami, zwrócił uwagę, że kiedy w życiu młodego człowieka pojawia się moment pozostawania na rozdrożu i napięcia w życiu duchowym, należy mu towarzyszyć, ale dać mu wolność w decyzji. – Jest to trudna sytuacja dla rodzica czy nauczyciela, który chce, aby jego podopieczni postępowali zgodnie z jego oczekiwaniami. Jednak sam Jezus pytał uczniów: „Czy wy chcecie odejść?”, dając im wolność – zaznaczył o. Dyjak.
Sługa Boża z Podkarpacia
Podczas spotkania przy kawie jeden z kapłanów zaproponował, aby duszpasterstwo nauczycieli miało swojego orędownika przed Bogiem. Nie brakuje bowiem budujących przykładów ludzi, którzy swoim życiem udowodnili, że należy stać po stronie prawdy, dobra i piękna. Dlatego pojawiła się propozycja, aby była to osoba Anny Jenke – wzór pedagoga rozmiłowanego w literaturze polskiej; nauczycielka prawdy, odwagi i miłości; przyjaciółka i wychowawczyni młodzieży, promotorka wartości chrześcijańskich i działaczka społeczna, o której wyniesienie na ołtarze modli się grupa wiernych przy świdnickiej parafii św. Józefa. Postać sługi Bożej na spotkaniu przybliżył dr Tomasz Dziurla, wykładowca etyki i katecheta w Jaroszowie, na co dzień żyjący ideałami kandydatki na ołtarze z Podkarpacia.
O postawie moralnej i religijnej funkcjonariuszy mówił bp senior Ignace Dec, podczas Mszy św. sprawowanej w dniu święta Policji.
We wspólnej modlitwie uczestniczyli policjantki i policjanci z Komendy Powiatowej w Świdnicy na czele z komendantem, inspektorem Andrzejem Dobiesem, przedstawiciele władz samorządowych, pracownicy cywilni placówek policyjnych, a także przedstawiciele innych instytucji życia publicznego.
„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.
Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”.
Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła.
Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności.
W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich.
Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium.
Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
Biskup Wiesław Lechowicz przewodniczył w katedrze polowej Wojska Polskiego Mszy św., w czasie której odsłonięta została tablica upamiętniająca bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. W tym roku obchodzimy 40. rocznicę śmierci kapelana „Solidarności”. Po zakończonej Eucharystii odbyło się sympozjum na temat błogosławionego oraz kleryków-alumnów, którzy w okresie PRL odbywali przymusową służbę wojskową. W latach 1966-1968 taką służbę w 54 Szkolnym Batalionie Ratownictwa Terenowego w Bartoszycach odbywał także ks. Jerzy Popiełuszko.
Przed rozpoczęciem Mszy św. orszak liturgiczny udał się do Kaplicy Pamięci, gdzie odbyło się odsłonięcie i poświęcenie tablicy przez bp. Wiesława Lechowicza. Na kwadratowej tablicy umieszczony jest napis W HOŁDZIE/BŁOGOSŁAWIONEMU/KS. JERZEMU POPIEŁUSZCE/ALUMNOWI-ŻOŁNIERZOWI (1966-1968)/WYTRWAŁEMU I NIEUSTRASZONEMU/ŚWIADKOWI CHRYSTUSA/MĘCZENNIKOWI PRAWDY I WOLNOŚCI/OBROŃCY SPRAWIEDLIWOŚCI I SOLIDARNOŚCI/W CZTERDZIESTĄ ROCZNICĘ ŚMIERCI/ORDYNARIAT POLOWY. Nad napisem umieszczony został awers Medalu Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki ustanowionego przez ówczesnego biskupa polowego Józefa Guzdka w 2011 r., a pod napisem rewers odznaczenia Na samym dole umieszczona została data 19 października 2024 r. Pod odsłoniętą i poświęconą tablicą złożone zostały kwiaty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.