OPINIA
Warunki zwycięstwa
Reklama
Czekamy na militarne zwycięstwo Ukrainy, bo jeśli ono nie nastąpi, to ta wojna się nie skończy, tylko będzie następna – stwierdził prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, analityk i politolog z Uniwersytetu Łódzkiego. Jak zaznaczył, kres rosyjskiej inwazji położy utrata przez Moskwę zdolności jej kontynuowania. – Inwazja się zakończy, gdy nastąpi tąpnięcie polityczne w Rosji na wzór tego z 1905 r. – po klęsce w wojnie z Japonią. Moskwa uznała Koreę za strefę wpływów Japonii i oddała część swych terytoriów w Azji – powiedział w rozmowie z PAP. Kiedy może nastąpić zwycięstwo Ukrainy? – Tego dziś nie sposób przewidzieć; na pewno wtedy, kiedy Kreml poniesie spektakularną klęskę. Aby tak się jednak stało, ukraińskiej armii są potrzebne rakiety dalszego zasięgu. Mogłyby zatopić rosyjską flotę u wybrzeży Morza Czarnego albo dosięgnąć celów w okupowanym Donbasie – ocenił. W wyniku klęski nastąpiłaby wymiana władz na Kremlu. Wtedy grupy trzymające tam stery rządów miałyby pretekst, aby usunąć prezydenta: albo to zrobią, albo utoną razem z nim. Dostarczenie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu jest możliwe tylko w wyniku decyzji politycznej Zachodu. – Nie wiadomo, czy do tego dojdzie, choć chęć dostarczenia takiego uzbrojenia Ukraińcom może wynikać z interpretacji słów wypowiedzianych przez prezydenta USA Joego Bidena podczas ostatniej wizyty w Warszawie – podkreślił prof. Żurawski vel Grajewski. Skoro zadeklarowanym celem politycznym jest pokonanie Rosji, to taki scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny.
w.d.
ROSYJSKA AGRESJA
Razili prądem
Brytyjczyk Shaun Pinner, który walczył w szeregach regularnych sił zbrojnych Ukrainy i przez ponad 5 miesięcy był w niewoli u prorosyjskich separatystów, opowiedział stacji Sky News o tym, jak był torturowany. Został schwytany w kwietniu ub.r. przez bojowników z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) w czasie oblężenia Mariupola, następnie skazany na karę śmierci pod sfingowanym zarzutem najemnictwa, a we wrześniu wypuszczony w ramach wymiany jeńców. Był jednym z dwóch pierwszych obywateli brytyjskich, którzy zostali schwytani przez oddziały rosyjskie bądź prorosyjskich separatystów. Poddawany był m.in. elektrowstrząsom. – Czujesz, jakby twoje mięśnie wyskakiwały z ciebie, z twojego ciała. Następnego dnia moje nogi bardzo mocno spuchły. Krew wyciekała z nich jakby kapilarami. Kiedy zdjąłem koc, nogi krwawiły od porażenia prądem i napuchły tak, że nie mogłem chodzić – opowiedział. Jeden z pilnujących go przeciął nożem jego ubranie, żeby sprawdzić, czy nie ma jakichś prawicowych tatuaży, po czym dźgnął go w nogę. – Krwawiłem wszędzie, na całych nogach. Krzyczałem... i wtedy dostałem 200 V, które przechodziły przeze mnie; on mnie tam poraził prądem – opisał żołnierz. Wezwał Wielką Brytanię do przekazania Ukrainie odrzutowców, o co apeluje prezydent Wołodymyr Zełenski. – Oni potrzebują ciągłego wsparcia – zaznaczył.
w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
POLSKA ARMIA
Na dobrej drodze
Reklama
„Wojna na Ukrainie przyspieszyła polskie plany modernizacji i rozbudowy armii. Polska jest teraz na drodze do stworzenia wojska tak potężnego, że Moskwa nie odważyłaby się go zaatakować” – napisano w dzienniku The Washington Post. Gazeta przypomina, że w tym roku Polska ma wydać na obronę 4% PKB, czyli dwa razy więcej od założonego przez państwa członkowskie NATO minimum. „Starsza broń z czasów sowieckich przekazana Ukrainie, w tym 240 czołgów T-72, jest wymieniana na bardziej zaawansowane technologicznie systemy” – podano w gazecie. Skalę polskich zbrojeń widać po podpisywanych z USA kontraktach na dostawy czołgów Abrams czy systemów artylerii rakietowej HIMARS oraz umowach na dostawę czołgów z Koreą Płd. „Polska stara się umocnić swoją pozycję jako wiodącego filaru europejskich stosunków z USA. Wojna na Ukrainie spowodowała, że układ sił politycznych w Europie przesunął się bardziej na wschód” – zaznaczono w amerykańskim dzienniku. „Prezydent Joe Biden, który podczas swojej kadencji nie odwiedził jeszcze Paryża ani Berlina, złożył swoją drugą wizytę w Warszawie od czasu wybuchu wojny (...). Sprzęt to nie wszystko: w Polsce stacjonuje ok. 11 tys. amerykańskich żołnierzy” – przypomniano.
j.k.
USA
Tajny raport w sprawie COVID-19
Departament Energii USA doszedł do wniosku, że pandemia COVID-19 najprawdopodobniej była spowodowana nieszczelnością w chińskim laboratorium. Wall Street Journal przekazał, że wynika to z tajnego raportu wywiadowczego dostarczonego niedawno do Białego Domu i kluczowych członków Kongresu. Tym samym Departament Energii podziela zdanie Federalnego Biura Śledczego (FBI) – obie instytucje uważają, że wirus rozprzestrzenił się w wyniku awarii w chińskim laboratorium. Jak wyjaśnia Wall Street Journal, wnioski Departamentu Energii wynikają z nowych danych wywiadowczych i są istotne, ponieważ agencja ta ma dużą wiedzę naukową i nadzoruje sieć amerykańskich laboratoriów, z których część prowadzi badania biologiczne. Amerykański dziennik zwrócił uwagę na to, że w środowisku wywiadowczym USA panuje zgoda, iż COVID-19 nie był wynikiem chińskiego programu broni biologicznej. FBI odmówiło w tej sprawie komentarza, a Chiny zaprzeczyły, że wirus mógł się wymknąć z laboratorium.
m.k.
KAPELANI WOJSKOWI
Pierwszy kurs
Reklama
Instytut Wojskowy Kijowskiego Uniwersytetu Narodowego im. Tarasa Szewczenki w Kijowie uruchomił pierwszy w historii Sił Zbrojnych Ukrainy kurs dla kapelanów wojskowych. Na kursie duchowni różnych religii będą się uczyć i dzielić ze sobą doświadczeniem. Zadania związane z posługą duchową w wojsku są bardzo szerokie, nie ograniczają się wyłącznie do wsparcia duchowego i moralnego. Kurs zainaugurowało przemówienie rabina Dawida Milmana, żydowskiego duszpasterza Sił Zbrojnych Ukrainy. Jest jedynym rabinem w ukraińskiej armii.
j.k.
SARDYNIA
Akcja: szarańcza
Do walki z szarańczą, która w ostatnich latach nęka Sardynię, niszcząc ogromne obszary, władze lokalne wykorzystają wojsko i drony. Straty od 2017 r. szacuje się na ok. 100 mln euro. Wraz z nadejściem wiosny i lata Sardynii znów grozi koszmar szarańczy, która w zeszłym roku zdewastowała 60 tys. ha ziemi. Eksperci ostrzegają, że jeśli zjawisko to nie zostanie powstrzymane, w najbliższych miesiącach inwazja dotknie nawet 100 tys. ha. Władze lokalne są zdeterminowane, by przeciwdziałać kryzysowi, który przynosi straty rolnikom i hodowcom. Wojsko w akcji przeciwko pladze zaangażuje się po raz pierwszy. Skupiska szarańczy będą lokalizowane przez drony. W wielkiej operacji, która rozpocznie się w połowie marca, będą uczestniczyć straż leśna i straż pożarna oraz obrona cywilna. Po zlokalizowaniu gniazd rozpocznie się dezynsekcja.
j.k.
DZIECI Z UKRAINY
Są bezpieczne
Do Polski ewakuowano blisko 3 tys. dzieci z ukraińskich domów dziecka. Są rozmieszczone w różnych ośrodkach w kraju. Nie rozdzielaliśmy tych dzieci dla ich bezpieczeństwa i komfortu. Przebywają u nas w takich grupach, w jakich przybyły do Polski – powiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Zostały także wdrożone w życie przepisy, które zapewniają bezpieczeństwo tym dzieciom.
Reklama
Inne ciekawe dane nt. ukraińskich dzieci w naszym kraju ujawnił Narodowy Fundusz Zdrowia: w Polsce w ub.r. na świat przyszło blisko 2,5 tys. dzieci ukraińskich uchodźców.
j.k.
POLSKA/ŚWIAT
Solidarność silniejsza niż strach
W 1. rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę w ponad 70 mediach na świecie ukazała 20. jubileuszowa edycja „Opowiadamy Polskę światu”. – W czasie, gdy uwaga świata skupiona jest na Ukrainie i Europie Środkowej, przybliżamy historię, dzięki której świat lepiej zrozumie z jednej strony despotyzm Rosji skierowany od tylu już lat wobec wolnych narodów Europy Środkowej, a z drugiej – falę solidarności i pomocy naszych krajów dla walczącej Ukrainy – wyjaśnia Michał Kłosowski, który realizuje projekt. Autorami tekstów są: premier Mateusz Morawiecki, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, historycy – prof. Andrzej Nowak i prof. Wojciech Roszkowski, polityk i publicysta Jan Rokita oraz redaktor naczelna National Post, wykładowca Atlantic Council Diane Francis. Teksty ukazały się m.in. w globalnym Newsweeku, hiszpańskim El Mundo, we francuskim L’Opinion czy włoskiej La Repubblica.
„Opowiadamy Polskę światu” to projekt promujący Polskę w mediach zagranicznych, realizowany przez Instytut Nowych Mediów – wydawcę miesięcznika opinii Wszystko co Najważniejsze. Wcześ-niejsze edycje projektu były związane z rocznicami: wybuchu II wojny światowej, wyzwolenia obozu Auschwitz, Bitwy Warszawskiej, Grudnia ’70, urodzin Jana Pawła II, udziału Polski w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Teksty na 40-lecie Solidarności, opublikowane w 38 krajach, mógł przeczytać nawet miliard czytelników. Według danych monitoringu PAP Media Intelligence, publikacje dotyczące polskich strat wojennych i nierozliczonej II wojny światowej, mogły dotrzeć do 1,65 mld czytelników.
m.k.