Reklama

Edytorial

Edytorial

Zrozumieć cierpienie

Cierpienie hartuje człowieka, uczy realizmu, dostrzegania tego, co znikome, i doceniania tego, co istotne.

Niedziela Ogólnopolska 7/2023, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy można zrozumieć cierpienie, skoro ma ono tyle twarzy, tyle odcieni? Może je wywołać pojawienie się choroby, może to być dręcząca duszę samotność czy współcierpienie z osobą doznającą bólu. Ale może to być też cierpienie z powodu życiowych niepowodzeń, zawodów miłosnych, rozczarowań, planów, które spaliły na panewce. Bywa i cierpienie, do którego człowiek przywykł, które stało się jakby towarzyszem jego codzienności: reumatyzm, artretyzm, migrena – długo można by wymieniać. W każdym przypadku, zarówno wtedy, gdy boli ciało, jak i wtedy, gdy cierpi dusza – radzą spowiednicy – dobrze jest spojrzeć na Chrystusa przybitego do krzyża, bo On daje realne pocieszenie i wsparcie. W ocenie ludzkiej przecież Jemu też nie wyszło. Miał być Mesjaszem, miał wyzwolić Izraela – tęskniono za Nim, oczekiwano, że przyjdzie w glorii chwały... Tymczasem okazał się całkiem inny. Niektórzy byli rozczarowani, bo nie na takiego Mesjasza czekali. Nawet gdy już konał na krzyżu, nie przestali z Niego kpić. A jednak w tamtym, po ludzku kompletnie upokarzającym momencie dokonał On największego dzieła: odkupił świat!

Reklama

Warto więc na swoją sytuację popatrzeć „po Jezusowemu” – w każdej trudnej sytuacji można znaleźć sens i wyprowadzić z niej dobro. Czy to pomoże? To kwestia ufności, bo co prawda „wiara nie kładzie kresu cierpieniu, ale daje siłę, żeby się z nim zmierzyć, i daje nadzieję” – przekonuje na naszych łamach ks. Jacek Marciniec (s. 9-11). Ten doświadczony duszpasterz osób chorych i niepełnosprawnych w wywiadzie z Margitą Kotas przypomina rzecz dla wielu nieoczywistą: by „nie postrzegać chrześcijaństwa jako gloryfikowania cierpienia. (...) żeby nie było takiego myślenia: im gorzej masz na ziemi, tym lepiej będziesz miał po śmierci, Pan Bóg wszystko ci wynagrodzi, więc wytrzymaj” (s. 11). Przykładem jest wspomniany św. Ojciec Pio, który z odwagą przyjął cierpienie spowodowane stygmatami, ale też wybudował szpital i nazwał go „Domem Ulgi w Cierpieniu”. To jest chrześcijańskie zadanie: nieść ulgę w cierpieniu. „Wtedy to nie cierpienie jest na pierwszym planie, a dobro drugiej osoby, o którą zabiegam, o którą walczę” – tłumaczy ks. Jacek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Człowiek, jeśli zamknie się we własnym cierpieniu, szybko się załamie. Wtedy będzie trudniej, dlatego gdy pojawi się cierpienie, zamiast pytać Boga: dlaczego?, za jakie grzechy? – zapytajmy Go: dla kogo to cierpienie? Tylko Bóg wie, co jest dla nas naprawdę dobre, bo On patrzy inaczej na nasze życie – widzi je w całości. Benedykt XVI, ten mędrzec naszych czasów, napisał: „Cierpienie jest drogą przemiany i bez cierpienia niczego nie można zmienić”.

Chrześcijaństwo nie umniejsza cierpienia, nie uważa go za karę Boską, za karmę czy wynik kosmicznego wyrównywania energii. Docenia jego przemieniającą moc. Ostatnio głośna stała się deklaracja bp. Edwarda Dajczaka, który publicznie przyznał, że odchodzi z urzędu biskupa diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej z powodu depresji. Natychmiast pojawiły się słowa wsparcia, ale też niektórzy zastanawiali się, czy takie oświadczenie nie umniejszy wiary przeciętnego katolika w Bożą opiekę – jakby biskup przez fakt, że jest duchownym, miał żyć pod specjalną ochroną. „Mam ufność w Bogu, modlę się i mój stan ani trochę tej ufności nie zmniejsza” – powiedział bp Dajczak w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem.

Antonin-Dalmace Sertillanges, francuski dominikanin i filozof, pisząc na temat cierpienia, użył ciekawego porównania: drzewa rosnące w dolinach, w zaciszu, są miękkie, a te wyrastające na szczytach górskich są twarde. Podobnie jest z człowiekiem. Człowiek żyjący w luksusie jest „miękki”, a ten wyrastający w trudnościach życiowych staje się silny. Cierpienie niejako hartuje człowieka, uczy realizmu, dostrzegania tego, co znikome, i doceniania tego, co istotne. Cierpienie oczyszcza nas z gier i masek. Cierpienie nie jest absurdalne, bo ono po raz ostatni stawia nas na nogi – napisał ks. Józef Tischner. A papież Franciszek w tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Chorego dopełnia tę myśl słowami: „Nigdy nie jesteśmy gotowi na chorobę”. To prawda...

Sens cierpienia na zawsze pozostanie dla nas tajemnicą. Jako chrześcijanie ufamy jednak, że tylko w Bogu odnajdziemy jego zrozumienie i doznamy ulgi.

2023-02-07 13:52

Ocena: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List z Polski wpłynął na kształt dzisiejszej Europy

Niedziela Ogólnopolska 46/2015, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Cudem – po krzywdach, jakie Polacy wycierpieli z powodu nazizmu – nazwał ostatnio niemiecki kardynał Karl Lehmann list biskupów polskich do biskupów niemieckich z 18 listopada 1965 r., w którym zawarte są słowa: „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”. Główny autor tego listu, nazwanego orędziem biskupów polskich, to abp Bolesław Kominek, późniejszy kardynał i metropolita wrocławski. W pracach redakcyjnych brali udział: kard. Stefan Wyszyński, abp Karol Wojtyła, bp Kazimierz Kowalski, wpływ na treść listu miał również bp Jerzy Stroba. Biskupi niemieccy odpowiedzieli na list 5 grudnia 1965 r., bardzo ostrożnie i powściągliwie. Po 50 latach od tego wydarzenia kard. Lehmann, w wypowiedzi przygotowanej na odbywającą się 26 października br. w Rzymie rocznicową konferencję pt. „Ku pojednaniu”, wyraził wielki podziw dla biskupów polskich, którzy „znaleźli w sercu gotowość do wybaczenia” oprawcom, mimo niewyobrażalnej krzywdy, jakiej Polacy doznali w czasie II wojny światowej.
CZYTAJ DALEJ

Ida Nowakowska: Wiara jest fajna

2024-11-06 19:00

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

świadectwo

Bóg

świadectwo wiary

Ida Nowakowska

Magdalena Kowalczyk

Wspaniała tancerka, aktorka oraz znana i lubiana prezenterka telewizyjna o tym, jaką rolę w jej życiu odegrała wiara i tego, że się jej nie wstydzi, mówiła na spotkaniu pt. “Życie na Gigancie” w Duszpasterstwie Akademickim Emaus.

Podczas spotkania Ida podkreślała, że już od dziecka była uczona, aby wiara była nie tylko sprawą niedzielnych Mszy Świętych, ale też codzienną relacją z Bogiem. Jak mówi, już jako nastolatka latach szkolnych, łącząc wiele obowiązków, znajdywała czas na codzienną rozmowę z Jezusem.
CZYTAJ DALEJ

Skandaliczna podstawa programowa edukacji zdrowotnej: 13-latkowie mają szykować się do inicjacji seksualnej

2024-11-07 11:27

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

Adobe Stock

Zamiast przygotowywać się do życia w małżeństwie i rodzinie, uczniowie w szkołach mają szykować się do inicjacji seksualnej, uczyć się, że masturbacja jest właściwym zachowaniem oraz skupiać swoją uwagę na przyjemności seksualnej bez odpowiedzialności. MEN opublikowało podstawę programową do nowego przedmiotu, edukacji zdrowotnej, który ma być nauczany w szkołach od 1 września 2025 r. Przedmiot będzie obowiązkowy. Zastąpi nieobowiązkowe wychowanie do życia w rodzinie. Fundacja Grupa Proelio apeluje o społeczny sprzeciw wobec tych planów. Konsultacje społeczne trwają do 21 listopada.

31 października Ministerstwo Edukacji opublikowało podstawę programową do nowego obowiązkowego przedmiotu - edukacji zdrowotnej, która od 1 września 2025 r. ma zastąpić nieobowiązkowe wychowanie do życia w rodzinie. Podstawa programowa podzielona jest na dziesięć obszarów, z założenia obejmujących edukację dotyczącą różnych aspektów zdrowia. Niestety, oprócz pożytecznych zajęć na temat zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej, przewidziana została też edukacja na temat „zdrowia seksualnego”, w skrajnej, permisywnej formie. Dzieci już od 4. klasy szkoły podstawowej mają przechodzić systemową, obowiązkową erotyzację. Potrzeba stanowczej reakcji rodziców i wszystkich osób zatroskanych o dzieci i młodzież!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję