Już 29 października odbędzie się wyjątkowe wydarzenie. Studenci i absolwenci krakowskich uczelni wezmą udział w obchodach 95. rocznicy powołania DA św. Anny – duchowego domu, w którym ciepły kąt znalazło tysiące młodych osób. O godz. 15 Mszę św. dziękczynną w kolegiacie św. Anny odprawi metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Po modlitwie odbędzie się bal, na który organizatorzy zapraszają członków duszpasterstwa ze wszystkich roczników!
Decyzja
„Pragnąc otoczyć garnącą się dziś do religii i Kościoła młodzież uniwersytecką należytą opieką duchową, której dotychczas nie miała, postanowiliśmy wyznaczyć jednego z kapłanów mającego po temu potrzebne kwalifikacje jako kapelana uniwersyteckiego” – te słowa skierował 21 września 1927 r. w liście do proboszcza parafii Mariackiej ks. Józefa Kulinowskiego abp Adam Stefan Sapieha, powołując w ten sposób ks. Stanisława Sapińskiego na pierwszego duszpasterza akademickiego w Polsce i tym samym rozpoczynając historię DA św. Anny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Początki duszpasterstwa akademickiego sięgają jednak średniowiecza. Już od chwili powstania Uniwersytetu Jagiellońskiego w XIV wieku studenci otaczani byli opieką duchową przez krakowskich kapłanów. Od tamtych czasów młodzież spotykała się przy kolegiacie św. Anny, a także klasztorach znajdujących się w centrum Krakowa. Za pierwszych duszpasterzy akademickich uznaje się m.in. św. Jana Kantego, Adama Opatowczyka oraz Szymona Halicjusza.
Tak o rozwijającym się Duszpasterstwie św. Anny pisał misjonarz ks. Konstanty Michalski, wielokrotny dziekan Wydziału Teologicznego oraz rektor UJ w roku akademickim 1931/32: „W niedziele kościół akademicki gromadzi o godzinie 10 liczne rzesze młodzieży, gdzie każdy czuje się silnym siłą setek, które go otaczają. W czasach rekolekcji setki zamieniają się na tysiące… Trzeba być u św. Anny, kiedy się tam gromadzi cała młodzież, trzeba to widzieć, trzeba to odczuć, by się przekonać, że tam dusza zapala się od duszy, że tam rodzi się nowa elita katolicka”.
Reaktywacja
Wojna sprawiła, że regularna działalność duszpasterstw akademickich, a także stowarzyszeń katolickich została przerwana. W 1941 r. na tyfus umarł pierwszy duszpasterz DA św. Anny – ks. Stanisław Sapiński. Dopiero po zakończeniu wojny, a w trakcie formowania się władzy ludowej w Polsce powrócono do prowadzenia regularnej formacji w grupach katolickich.
Reklama
Okres powojenny to czas szczególnej współpracy dwóch krakowskich duszpasterstw w kolegiacie św. Anny i kościele św. Floriana. Wynikało to m.in. z faktu, że ks. Tadeusz Kurowski, dotychczasowy opiekun duchowy DA św. Anny, został mianowany proboszczem parafii św. Floriana. Właśnie tam w 1949 r. przybył ks. Karol Wojtyła, który podjął pracę wikariusza. Zachęcony przez studentów Politechniki Krakowskiej i ks. Kurowskiego, rozpoczął głoszenie konferencji dla studentów pt. „Rozważania o istocie człowieka”. Z kolei u św. Anny młodzieżą zaopiekował się ks. Józef „Słoń” Rozwadowski, ojciec duchowny krakowskiego seminarium i późniejszy przyjaciel Karola Wojtyły.
Wielkim autorytetem dla młodych był kolejny duszpasterz – ks. Jan Pietraszko, późniejszy biskup. Poza duszpasterstwem prowadził grupę formacyjną, której członkowie spotykali się bez wiedzy ówczesnych władz. Formacja przebiegała głównie w mieszkaniu biskupa – tam odpowiadał młodym na każde pytanie. Zabierał ich na wycieczki, które często opłacał z własnych środków, a także organizował bale-niespodzianki.
Złoty okres
Wielu byłych członków duszpasterstwa z sentymentem wspomina ks. Franciszka Płonkę odpowiedzialnego za DA św. Anny przez niemal 20 lat (1974-92). Charyzmatycznego kapłana przypomniał nawet Jan Paweł II na spotkaniu z młodymi na Skałce w 1979 r. „Oczywiście Anna bez przerwy się tu odzywała, ponieważ ks. Płonka to jest właśnie św. Anna. Nieraz nawet mówiłem duszpasterzom akademickim: najwięcej uczynicie, jeżeli młodych ludzi, przyszłą polską inteligencję, przygotujecie do życia w małżeństwie i w rodzinie chrześcijańskiej…” – wskazywał Ojciec Święty.
To był złoty okres dla duszpasterstw. – Z kroniki wiemy, że w latach 70. aż 10% krakowskich studentów było zaangażowanych w działalność duszpasterstw. Z kolei na rekolekcje przychodziło 70-80% młodzieży akademickiej. To były takie liczby! – zaznacza ks. Krzysztof Porosło, obecny duszpasterz DA św. Anny.
Reklama
Kolejnym istotnym momentem był przełom lat 80. i 90. – W okresie między PRL-em a III RP zmieniają się prawne możliwości zakładania katolickich stowarzyszeń akademickich. Mogliśmy podjąć nową działalność. Założyliśmy Bratnią Pomoc Akademicką im. św. Jana z Kęt. Jako stowarzyszenie prowadziliśmy kawiarnię „Stuba u św. Jana”, biuro kwater dla studentów, wydawaliśmy przez wiele lat miesięcznik „Plus Ratio”, organizowaliśmy stałe wykłady oraz kilka dużych konferencji – wspomina Krystyna Samsonowska, zaangażowana w działalność duszpasterstwa w latach 1991-96. – Tak to wyglądało. Prowadziliśmy też jako BPA obozy adaptacyjne dla studentów pierwszego roku. Pozyskane z działalności środki umożliwiały zakup obiadów dla potrzebującej młodzieży. Pomoc była wielowymiarowa – wspomina Joanna Pałka, członek DA św. Anny w latach 1993-97.
Jak podkreślają p. Krystyna i p. Joanna – studentów angażujących się w działalność przykościelną łączyły wspólne wartości i pragnienie niesienia pomocy innym. – Młody człowiek szukał dobrego środowiska i tam takie odnalazł. Choć tego tak nie nazywaliśmy, to czuliśmy, że jesteśmy pokoleniem JPII. Do dziś z wieloma członkami Bratniej Pomocy się przyjaźnimy – zaznacza p. Joanna.
Wyzwania
Opiekun DA św. Anny ks. Krzysztof Porosło podkreśla, że obecni członkowie duszpasterstwa to osoby deklarujące przywiązanie do Boga i Kościoła. – Mało jest studentów, którzy mówią o sobie „wątpiący”, czy „poszukujący”, choć bardzo bym chciał, aby i ci znajdowali do nas drogę. Ci przychodzący do duszpasterstwa pragną przede wszystkim umocnić swoją wiarę i znaleźć ludzi wyznających podobne wartości – mówi ks. Porosło.
Jednym z aktualnych wyzwań dla duszpasterstw akademickich są trudności w dotarciu do młodzieży, która w ogóle nie zastanawia się nad kwestiami duchowymi. – Dla mnie największy problem jako duszpasterza akademickiego jest taki, że nie wiem, jak docierać do osób, które same nas nie szukają. Mamy dla nich przygotowaną bardzo bogatą ofertę, ale trudno ich o tym poinformować – wyznaje ks. Krzysztof i dodaje: – Mam nadzieję, że czas jubileuszu będzie dobrą okazją na spotkanie międzypokoleniowe, wymianę doświadczeń, poznanie, jak duszpasterstwo wyglądało kiedyś i zaczerpnięcie mądrości z tej długiej historii. Dlatego serdecznie zapraszamy wszystkich – byłych i obecnych członków Duszpasterstwa Akademickiego św. Anny na jubileusz 95-lecia już 29 października.
Korzystałam z publikacji: Parafia św. Anny w Krakowie w okresie międzywojennym, ks. Tadeusz Panuś.