Zapewne wielu z nas zauważyło, że we współczesnym świecie ludzie częściej wybierają zło i nieuczciwość, zamiast dobra i prawdy. Co sprawia, że społeczeństwo staje się nieetyczne? Skąd się bierze taki stan rzeczy?
Demokracja – dzisiaj najbardziej popularny ustrój państwa – przynosi człowiekowi, narodom wolność. Każdy z nas czuje się panem swego życia; „O, mogę wszystko…” – słyszymy w piosence. Tymczasem wolność bez ograniczeń prowadzi często do zniewolenia; uzależniamy się od władzy, od przyjemności, od skupiania się na sobie… W takim świecie prawo naturalne (rozum), i prawo Boże bywają odrzucane jako zbyt wymagające, trudne do spełnienia, ograniczające nasze ego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Warto zauważyć, że w Polsce nawet w czasach PRL-u byliśmy od najmłodszych lat wychowywani nie tylko w rodzinie, ale także na lekcjach religii. I w domu, i w Kościele poznawaliśmy Dekalog. Religia, której fundamentem jest prawo Boże, uczyła nas podstawowych zasad postępowania.
Dzisiaj coraz częściej uczniowie, za zgodą rodziców, rezygnują z lekcji religii. U progu nowego roku szkolnego warto się zastanowić, czy moje dziecko nie powinno jednak uczestniczyć w katechezie, nawet jeśli poda argument, że większość uczniów w jego klasie zrezygnowała z tego przedmiotu. Może warto też ten temat przedyskutować z pełnoletnimi już uczniami, którzy sami mogą podjąć stosowne decyzje?
Wartości, które nie tylko trzeba znać, ale również nimi żyć, wpływają i będą wpływać na rozwój etyczny społeczeństwa i całych narodów. Czy można żyć, postępując wbrew Dekalogowi? Czy łatwo jest podejmować mądre i dobre decyzje, gdy nie zna się przykazań Bożych i kościelnych? Pytania rodzą kolejne pytania… Myślę, że należy sobie na nie odpowiedzieć i podjąć odpowiednie, na miarę ochrzczonego i wierzącego człowieka, decyzje. Rodzicom życzę mądrych, właściwych i dobrych wyborów podczas pierwszych szkolnych zebrań!