Ministerstwo Zdrowia pozytywnie odpowiedziało na głosy środowiska diabetologicznego, publikując 16 sierpnia obwieszczenie refundacyjne, które potwierdza rozszerzenie refundacji nowoczesnych leków: flozyn i analogów GLP-1, a także objęcie DPP-4 refundacją. Obwieszczenie wchodzi w życie 1 września. Co to oznacza dla pacjentów z cukrzycą typu 2?
Krok w dobrą stronę
Znaczne rozszerzenie wskazań stosowania dla flozyn i leków inkretynowych (GLP-1) jest istnym przewrotem w podejściu do nowoczesnego leczenia osób zmagających się z cukrzycą, którą można już nazwać pandemią XXI wieku. Zmiany dokonane przez Ministerstwo Zdrowia umożliwiają dodanie tych terapii do jakichkolwiek dwóch innych stosowanych już leków, również insuliny. Co istotne, kryterium poziomu hemoglobiny glikowanej zmniejszono z 8% do 7,5%, a kryterium wskaźnika BMI z 35 do 30. Daje to pacjentom nadzieję na uniknięcie powikłań, niezwykle groźnych i powszechnych przy cukrzycy typu 2.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowoczesna terapia flozynami
Do tej pory refundacja flozyn dotyczyła bardzo wąskiej grupy chorych – tych z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym i wyłącznie na środkowym etapie leczenia. – Cukrzyca typu 2, szczególnie źle leczona, skraca życie, jak wyliczono, o ok. 12 lat. Za ok. 60% zgonów chorych na cukrzycę typu 2 odpowiedzialne są powikłania sercowo-naczyniowe, dlatego głównym celem leczenia chorych jest zmniejszenie ryzyka zdarzeń sercowo-naczyniowych, tj. zawału serca, udaru mózgu, niewydolności serca i zgonu z ich powodu – mówi prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz. Krokiem ku temu jest wprowadzenie do terapii m.in. flozyn. Dlaczego akurat one? – Flozyny blokują kotransporter sodowo-glukozowy typu 2 (SGLT2) w cewce nerkowej, hamując zwrotne wchłanianie glukozy i zwiększając jej wydalanie z moczem. Ten mechanizm prowadzi do obniżenia stężenia glukozy we krwi i wyrównania glikemii oraz zwiększa szansę na redukcję nadmiernej masy ciała u chorego na cukrzycę. Niezależnie od niego flozyny działają ochronnie na serce i nerki – wyjaśnia pani profesor. W praktyce wrześniowe rozszerzenie refundacji oznacza kolosalną poprawę jakości życia osób zmagających się z cukrzycą typu 2. Flozyny mają udowodnioną skuteczność, dzięki nim chorzy mogą mieć pod kontrolą cukrzycę i zarazem lepiej chronić newralgiczne organy przed powikłaniami. Przekłada się to na poprawę ich stanu zdrowia i komfortu życia. Aby skorzystać na wprowadzonej przez Ministerstwo Zdrowia dobrej zmianie, pacjenci powinni zgłosić się do swojego lekarza w celu weryfikacji tego, czy nowa terapia jest dostępna i odpowiednia dla nich.
Komentarz środowiska
Wprowadzone zmiany to realna pomoc dla szerokiej grupy pacjentów, bo aż 80-90% wszystkich chorych na cukrzyce zmaga się z typem 2. – Wprowadzone zmiany idą w bardzo dobrym kierunku. Przede wszystkim dziękujemy Ministerstwu Zdrowia za to, że leczenie cukrzycy w Polsce jest coraz lepsze. Są to zmiany, o które walczyliśmy dosyć długo. Nowoczesne leki – flozyny i inkretyny – pojawiły się na listach leków refundowanych stosunkowo niedawno, ale weszły wtedy dla bardzo wąskiej, ścisłej populacji pacjentów. Lista ta rozszerza te grupy pacjentów, które będą mogły korzystać z tej refundacji, jak również wprowadza do refundacji leki wcześniej nierefundowane – trzecią grupę o nazwie gliptyny. Jesteśmy z tej zmiany zadowoleni – mówi Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. – Zmiany na liście leków refundowanych i dobre decyzje refundacyjne dają szansę chorym na cukrzycę typu 2 wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego na dłuższe i zdrowsze życie. Mówiąc o rozszerzeniu refundacji, pragnę pokreślić wielką rolę w tym procesie decyzyjnym min. Macieja Miłkowskiego. Środowisko diabetologiczne dziękuje ministrowi za bardzo dobrą współpracę, zrozumienie potrzeb pacjentów i podejmowanie dobrych decyzji prowadzących do poprawy opieki nad chorym na cukrzycę w Polsce – komentuje zmiany prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.