Reklama

Niedziela w Warszawie

Sierpień z Rodziną Honoracką

Siostry nie tylko od haftu

Spod ich rąk wyszedł sztandar dla 1. Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej w czasie II wojny światowej, ornaty, w których odprawiał Msze św. Jan Paweł II, i suknie na obrazy Matki Bożej. Ale siostry westiarki służą Kościołowi także na wielu innych polach.

Niedziela warszawska 34/2022, str. VI

[ TEMATY ]

siostry westiarki

Archiwum sióstr westiarek

S. Jadwiga Wysocka – przełożona generalna (z lewej) i s. Krystyna Motyl – zastępczyni przy stoisku na targach Sacro Expo w Kielcach

S. Jadwiga Wysocka – przełożona generalna (z lewej) i s. Krystyna Motyl – 
zastępczyni przy stoisku na targach Sacro Expo w Kielcach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swoimi talentami i pracą chcą czynić „wszystko dla Jezusa przez Maryję”. Tak właśnie brzmi hasło tego bezhabitowego zgromadzenia, założonego 140 lat temu przez bł. Honorata Koźmińskiego przy współudziale matki Sabiny Józefy Kaweckiej w Zakroczymiu.

Zatroskane o piękno

Nazwa westiarki pochodzi od łacińskiego vestio, vestire – szycie szat, ubrania. A więc westiarki Jezusa to siostry szyjące szaty dla Pana Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W zakonie siostry wykonują wiele różnych posług i proszą Maryję, by była z nimi w codzienności. Patronką zgromadzenia i wzorem do naśladowania dla całych pokoleń sióstr westiarek jest Matka Boża Łaskawa. – To od Niej uczymy się bezgranicznego oddania i poświęcenia Bogu oraz tego, by światu dawać Chrystusa i z wiarą trwać w powołaniu – mówi Niedzieli s. Jadwiga Wysocka, przełożona generalna zgromadzenia.

Współzałożycielka – matka Sabina Kawecka była tercjarką franciszkańską. Za radą swojego ojca duchowego bł. Honorata Koźmińskiego poświęciła swoje umiejętności i fundusze na szerzenie chwały Bożej przez troskę o czystość świątyń i piękno szat liturgicznych. Wędrowała razem z siostrami do różnych parafii, w których wspólnie naprawiały i porządkowały szaty kościelne.

Reklama

Wiele czasu m. Kawecka poświęcała na modlitwę i adorację Najświętszego Sakramentu. Z miłości do Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie zrodziła się w niej troska o chwałę Bożą, o Jego dom i o tych, którzy sprawują Najświętszą Ofiarę i sakramenty. Z czasem do realizacji tego celu założyła w Warszawie pracownię robót kościelnych.

Zakochane w Eucharystii

Swoją miłość i gorliwość o sprawy Boże i chwałę Bożą m. Kawecka rozlewała na innych. Uwrażliwiała wiele osób na potrzebę troski o dom Boży. – Szczególnie posługa ubogim kościołom była dla matki źródłem radości. Trudności i przeciwności przyjmowała z pokorą, w duchu wynagradzania, a sił do ich pokonywania szukała na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem – podkreśla s. Lidia Kryształ, radna generalna zgromadzenia z Milanówka.

Rozpoczęte dzieło m. Kaweckiej podjęły następne pokolenia sióstr. W latach międzywojennych nastąpił rozwój zgromadzenia, kontynuowany również po wojnie. Powstawały nowe domy, a liczba sióstr systematycznie wzrastała. Zgromadzenie jest zatwierdzone przez Stolicę Apostolską na prawie papieskim. Charyzmatem zgromadzenia jest kult Eucharystii przez adorację wynagradzającą oraz troskę o miejsca kultu w duchu św. Franciszka z Asyżu.

Siostry idą za Chrystusem, zachowując Ewangelię jako najwyższą regułę życia. W swojej codzienności starają się naśladować Jezusa ubogiego, pokornego i ukrzyżowanego. W duchu franciszkańskiej pokory, przez naśladowanie Chrystusa w duchu pokutnym, westiarki dążą do wewnętrznej przemiany, której owocem jest wolność duchowa, wyrażająca się w autentycznej radości i prostocie.

Reklama

Centrum życia sióstr jest Jezus. Starają się ustawicznie pamiętać o Jego obecności w Najświętszym Sakramencie i rozważać Jego pokorę, wyniszczenie, miłość i bezgraniczne oddanie się dla ludzi.

– Charakterystyczną cechą naszego życia jest kult Eucharystii. Bóg wybrał westiarki do wynagradzania za brak miłości, czci i uwielbienia do Najświętszego Sakramentu, za grzechy i odstępstwa kapłanów i osób konsekrowanych, za grzechy pychy, nieczystości, uzależnień – wylicza s. Lidia.

Wielozadaniowe

Od pierwszych kroków w życiu zakonnym mogą siostry kształtować postawę wynagradzającą i wychowywać się w tym duchu. – Taka postawa powinna wypływać z ogromnej wdzięczności za to, że Bóg powołał mnie, uczynił swoją oblubienicą, że mogę być świadkiem i przewodnikiem do Boga dla tych, którzy „boją się habitu” – podkreśla s. Lidia i dodaje, że łatwiej przeżywać doświadczenia krzyża i cierpienia, gdy jest uczyniona intencja wynagradzająca, a świadectwa wielu sióstr potwierdzają, o ileż bardziej skuteczna jest modlitwa z taką właśnie intencją.

Reklama

Gorąca miłość do Chrystusa obecnego w Eucharystii skłania westiarki do wielkiej gorliwości o chwałę i ozdobę domu Bożego. Siostry troszczą się o piękno kościołów przez szycie i haftowanie szat liturgicznych oraz bielizny kielichowej. Pracują jako zakrystianki dbające o piękno ołtarzy i nadal pielęgnują tradycję ubierania ołtarzy na Boże Ciało, a także przygotowanie dekoracji na uroczystości liturgiczne w parafiach. Pracują jako katechetki przygotowując dzieci do I Komunii św. Podejmują pracę w instytucjach kościelnych, opiekują się chorymi.

– Westiarka to ta, która dba o Chrystusa w cichości i ukryciu, jak kiedyś Maryja, dba o Chrystusa pokornego i ubogiego, która potrafi zauważyć zaniedbany kościół, opuszczoną duszę człowieka. Kościół potrzebuje nas, by Chrystus był godnie przechowywany. Potrzebuje w tych drobnych pracach naszych rąk, aby haftowały, prały, układały kwiaty, ale także umiały dać chleb głodnemu. Potrzebuje naszego serca, aby było wrażliwe na piękno i wystrój kościoła, ale także na człowieka, który zapuka do furty – zaznacza s. Agnieszka.

Siostry w większości swoich domów prowadzą pracownie hafciarskie i pracownie szycia szat liturgicznych, w których wykonywane są również sztandary i proporce dla instytucji państwowych, szkół, ochotniczych straży pożarnych itp.

Dla Maryi i świętych

W prowadzonych przez westiarki pracowniach hafciarskich powstało wiele cennych prac. Na szczególną uwagę zasługują 4 suknie na cudowny Obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Ponadto suknia na obraz Matki Bożej do Czernej i Studziannie oraz suknia dla Matki Bożej do Kalwarii Zebrzydowskiej i dla Matki Bożej Leżajskiej. W ostatnim czasie sukienka koronacyjna na figurę Matki Bożej z Lujan w parafii Ofiarowania Pańskiego w Warszawie i sukienka na obraz Matki Bożej w parafii Kruszew, a także wielu innych znanych sanktuariów maryjnych w Polsce.

Reklama

Siostry stworzyły ponadto ornat milenijny – dar bł. Prymasa Tysiąclecia dla św. Pawła VI, ornat jubileuszowy dla św. Jana Pawła II, podarowany przez paulinów z okazji 600-lecia obecności Matki Bożej na Jasnej Górze.

„Mówi się, że gdy ktoś śpiewa, dwakroć się modli, a mnie się zdaje, że gdy ktoś haftuje, gdy ktoś wydobywa coś najlepszego ze swej duszy, żeby odtworzyć chociaż w przybliżeniu ten ideał, który mamy w myślach, to się modli właściwie bez końca i bez końca się sam odmienia”. Słowa te skierował do sióstr westiarek w Warszawie w roku milenijnym bł. kard. Stefan Wyszyński.

Wiele szat liturgicznych westiarki przygotowały także do krajów misyjnych. Prace sióstr były prezentowane na wystawach organizowanych z racji Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Warszawie oraz wielokrotnie na Międzynarodowej Wystawie Sacro Expo w Kielcach.

Przez okres pontyfikatu św. Jana Pawła II siostry westiarki wykonywały prace dla papieża do Watykanu oraz liczne prace z okazji pielgrzymek Jana Pawła II do Polski na duże koncelebry. A w 2016 r. na pielgrzymkę papieża Franciszka siostry przygotowały komplet szat liturgicznych na Jasną Górę.

2022-08-16 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkocja: padł kolejny aborcyjny rekord

2025-05-29 18:36

[ TEMATY ]

aborcja

Szkocja

Adobe Stock

W ubiegłym roku w Szkocji dokonano prawie 19 tysięcy aborcji. To o niemal pół tysiąca więcej niż w 2023 roku. Statystyki szkockiej agencji zdrowia (Public Health Scotland) pokazują też, że 15-procentowy wzrost przypadków pozbawienia życia dziecka nienarodzonego dotyczy podejrzenia Zespołu Downa. Od 2021 roku to wzrost o ponad 80 procent.

Szkockie dane wskazują też na wzrost liczby aborcji w przeliczeniu na 1000 kobiet w wieku 15-44 lat - z 17,5 do 17,9. Ponadto aż 41 proc. stanowiły aborcje powtórne. „Każda z tych aborcji to porażka naszego społeczeństwa w ochronie życia dzieci w łonie matki i w zapewnieniu wsparcia kobietom z nieplanowaną ciążą” - powiedziała Catherine Robinson, rzeczniczka organizacji Right to Life UK.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Ciche bohaterki wielkiego czasu

2025-05-31 10:12

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Katarzyna

siostry katarzynki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy świat zdaje się gubić sens, gdy młodzi toną w morzu niepewności, a Polska szuka nowych autorytetów, historia piętnastu sióstr katarzynek – ofiar komunizmu – jawi się jak promień światła przebijający się przez gęstą mgłę beznadziei. To nie są tylko postacie z przeszłości, zamknięte w klasztornych murach i archiwach. To bohaterki, których cicha odwaga i ofiara mają dziś ogromne znaczenie – większe, niż mogłoby się wydawać.

Siostry te nie chwytały za broń, nie pisały manifestów, nie szukały chwały. Ich heroizm był codzienny, cichy, zanurzony w trosce o drugiego człowieka. I właśnie ta prostota jest dziś rewolucyjna. W epoce, w której dominuje krzyk, powierzchowność i pogubienie, przykład sióstr, które zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej tylko dlatego, że były wierne swojemu powołaniu i ludziom, którym służyły, staje się wołaniem o sens, o powrót do wartości, które naprawdę budują człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję